przeważnie.

1
gdy nawet nie sprawia się wrażenia

że coraz bliżej od siebie

nigdy nie chciała być tą



która powie, że nie ma pojęcia

nie zna wszystkich odpowiedzi



chciała udawać, że je zna

i tylko po kretyńsku głośno się śmiać

brać głęboki oddech i nie przepraszać już



tymczasem patrzy w lustro.uśmiecha się

do czegoś czego nie rozumie

tak łatwiej się schować

latwiej być rozbitym



wstrzymuje oddech.udaje

przecież jest głęboko

pod jego skórą

czuje się tam jak w domu





przeważnie chciała rozpuścić włosy

zostawić samotność samą


[ Dodano: Pon 20 Kwi, 2009 ]
mała poprawka;]







trudno udawać szczerść

gdy nawet nie sprawia się wrażenia

że coraz bliżej od siebie

nigdy nie chciała być tą



która powie, że nie ma pojęcia

nie zna wszystkich odpowiedzi



chciała udawać, że je zna

i tylko po kretyńsku głośno się śmiać

brać głęboki oddech i nie przepraszać już



tymczasem patrzy w lustro.uśmiecha się

do czegoś czego nie rozumie

tak łatwiej się schować

latwiej być rozbitym



wstrzymuje oddech.udaje

przecież jest głęboko

pod jego skórą

czuje się tam jak w domu





przeważnie chciała rozpuścić włosy

zostawić samotność samą
`gdzie jest granica co wolno i co warto`

2
Nie mogę przecierpieć tych kropek. Rozumiem, że wypracowałaś sobie taki styl, taką swoją cechę indywidualną, ale jakoś mi to nie wchodzi.

Momentami pachnie tłumionym dadaizmem i szczerze to sama nie wiem czy to dobrze czy źle. Może kiedy następny raz wpadnę do tego tematu to się tego dowiem.

Wiersz nie zrobił na mnie wrażenia. Ani pozytywnego ani negatywnego. ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”