Co mieć chce

1
Myśli wyprane z uczuć
Własnych
W ich miejsce twoje
I twoje, i twoje, i twoje
Zamknięte w puszce pandory
Wewnętrzne dziecko
Skołatane serce
Poczucie wartości i ciepło
Dla samej siebie
Zgubione

Nic tylko obce
Szkiełko mierzy strukturę
Moich kości, ścięgien i wierzeń
Moich wnętrzności rzuconych na stół
Nerkę zwie ręką, żołądek wątrobą
I na nic mój jęk
I na nic mój opór
Wnętrzności na stole
Mózg odklejony
Od czaszki, nic po nim
Rób co chcesz
Będę czym chcesz
Niech już nie boli
Niech się zagoi
Niech zniknie wszystko
Ułoży na nowo
Naprawi, zaszyje, odkryje
Sens
Ale mój sens, rozumiesz?
Oddaj mi nerkę, wątrobę i serce
Oddaj mózg, żołądek i ręce
Daj zapomnieć o przekonaniu
Że twoje lepsze jest
I przestań już dawać
I zostaw w spokoju
Sama mogę co mieć chce

Co mieć chce

2
Bardzo dużo powtórzeń i całość raczej rozkręca się jak piosenka, nie jak wiersz. Nawet rymy niedokładne się zdarzają. Pomyślałabym, czy nie zrymować tego tekstu bardziej. Byłby do zaśpiewania jakimś chropawym wokalem.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

Co mieć chce

3
Thana, dzięki serdeczne za komentarz. Co rozumiesz przez dużo powtórzeń? To dobrze, źle?
To ciekawe, że myślisz, że rozkręca się jak piosenka. Jakby się zastanowić, to pisząc ten tekst bardzo zwracałam uwagę na rytm słów i budowanie takiego narastania. Nie ukrywam, że dużo emocji wtedy przeze mnie przepływało.
Spróbuję nad nim popracować, dzięki za sugestie!

Co mieć chce

4
martaczuek pisze: (pn 24 cze 2024, 08:06) To dobrze, źle?
To zależy. W literaturze wolno bardzo wiele, prawie wszystko, o ile się wie, jaki efekt chce się osiągnąć i czy zastosowane środki są skuteczne. Jeżeli wyeliminujesz te powtórzenia, to utwór będzie lepszy czy gorszy? Zadziała na czytelnika tak jak chciałaś, żeby działał, czy inaczej? Utwór to komunikat od nadawcy do odbiorcy. Jesteś nadawcą. Co byś chciała, żeby wydarzyło się w umyśle odbiorcy, kiedy Twój literacki komunikat przeczyta (albo usłyszy, jeśli rzeczywiście byłaby to piosenka)?
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”

cron