2
Konspekt a streszczenie - to są dwie różne rzeczy.

Konspekt tak naprawdę ułatwia autorowi napisanie powieści (więc nie zaszkodzi, jak autor sobie ten konspekt choćby naszkicuje przed przystąpieniem do prac właściwych), zaś wydawcy umożliwia poznanie, w jaki sposób jakie wątki w powieści autor rozplanował, poprowadził i rozwiązał.

Streszczenie pozwala wydawcy zorientować się w głównych motywach powieści, określić dla jakiej grupy czytelników jest powieść skierowana i w związku z tym także - do którego z redaktorów skierować powieść po jej zatwierdzeniu do dalszych prac, a nawet przed tymi pracami - któremu z recenzentów wewnętrznych i zewnętrznych przekazać tekst do zaopiniowania.
Pozdrawiam
Maciej Ślużyński
Wydawnictwo Sumptibus
Oficyna wydawnicza RW2010

3
Macieju dlatego od razu napisałem, iż chodzi mi o to, co dostarczasz wydawcy, co najczęściej nazywane jest błędnie konspektem.

Teorię znam, lecz nie natrafiłem dotychczas na przykład takiego streszczenia które mogłoby wskazać kierunek w jakim powinienem pójść przygotowując własne.

Sądzę, że nie tylko ja mam problem z napisaniem takiego streszczenia i temat może służyć wielu osobom, o ile oczywiście znajdzie się ktoś, kto raczy wskazać dobry kierunek i wzmocnić go przykładem ;)

Pozdrawiam
Zapraszam: http://www.jacek-lukawski.pl

4
Dobrze, to może odwróćmy sytuację - napiszę Ci, co ja bym chciał przeczytać w takim streszczeniu.

Po pierwsze coś o bohaterze; czy to człowiek, którego czytelnik będzie mógł polubić, utożsamić się z jego wyborami, wczuć w jego problemy.

Po drugie - coś o tych problemach właśnie; co go czeka na kartach powieści, jakich wyborów będzie musiał dokonać, jakie zadania czekają na niego.

Po trzecie - coś o szerszym tle powieści; gdzie się dzieje, w jakim środowisku.

Po czwarte - coś o modelowym czytelniku, choćby w jednym zdaniu; kogo ta książka może zainteresować, kogo zainteresować powinna.

Po piąte wreszcie - coś o stylu i klimacie książki; czego można się spodziewać po lekturze, w jakich stylistycznie rejonach będzie się autor wraz z bohaterem obracał.

I po szóste - choć to już niekoniecznie, bo nie zawsze się da; w jakim szerszym kontekście usytuować powieść, czy do jakiej innej książki można ją porównać. Plus coś o ewentualnych innych książkach autora (jeśli są).

Chyba tyle by mi wystarczyło ;-)
Pozdrawiam
Maciej Ślużyński
Wydawnictwo Sumptibus
Oficyna wydawnicza RW2010

5
Sorki, panowie, ale obaj mieszacie fakty :)
Nie ma jasnych definicji, ale:
- streszczenie będzie opisem książki, z grubsza pokazującym książkę, podejmującym też kwestie pozaliterackie, o których wspomina Maciek;
- konspekt tym się przede wszystkim powinien różnić, że w większości znanych mi przypadków bardziej precyzyjnie oddaje strukturę tekstu = podział na rozdziały, punkty zwrotne, etc. I, uwaga, o ile streszczenie nie musi zawierać przykładowych fragmentów tekstu, stylizacji, etc., tak w konspekcie one są niezbędne; bywa, że na podstawie takiego materiału podpisuje się umowę;
- Maciek dodatkowo myli streszczenie/konspekt z osobno dołączaną notą biograficzną.

Ale prawda taka, że w polskiej praktyce nie jest to jednoznacznie ustalone, wzorców nie ma, sadzi się więc te streszczeniokonspekty trochę na czuja :)
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

6
MaciejŚlużyński, Romek Pawlak,

Bardzo cenne uwagi i informacje, dziękuję!

Przygotowuję kilkunastostronicowy skrypt który zawiera odpowiednio: Informacje o autorze; Informacje o tekście i zarys fabuły; Streszczenie I tomu; Krótki zarys trylogii.
Streszczenie/konspekt muszę napisać od nowa, ale nareszcie wiem w jakim kierunku podążać :D
Zapraszam: http://www.jacek-lukawski.pl

8
Różne doświadczenia, jak widać, może dlatego, że Ty jesteś wydawcą, a ja autorem. Mnie często wydawcy, z którymi rozmawiam, mówią: streszczenie, konspekt, bio. Trzy pliki najlepiej, ewentualnie można pominąć streszczenie. Serio.
Oczywiście, co wydawca, to pewno inna praktyka, ale kilku sporych, z którymi współpracowałem albo współpracuję, tego właśnie sobie życzą. I ja to rozumiem - gdybym był wydawcą, postępowałbym podobnie :)
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

Jak poprawnie przygotować konspekt?

10
MaciejŚlużyński pisze: Jeszcze mi się w życiu nie zdarzyło, żeby jakiś autor dołączył do przygotowanego przez siebie streszczenia notę biograficzną. Ba - szczęśliwy jestem, jak jest w ogóle jakieś streszczenie
Miała do Was wysłać, ale Zysk zadzwonił :P Ale miałbyś wtedy pierwszy raz, bo ja wysyłałam streszczenie z opisem bohaterów i akcji, notkę i tekst właściwy. A w emailu dawałam krótkie info o czym to w ogóle jest i dla kogo.
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

Jak poprawnie przygotować konspekt?

13
Navajero pisze: Nie daj jej odpisywać :P
Ej no miałeś mnie wspierać, a nie rzucać kłody pod nogi :P
Ja już sama wystarczająco sobie w stopy strzelam umieszczając w powieści dla młodych ludziów wyrażenia typu: "notabene" czy "gwoli ścisłości"
Everything happens for a reason

Jak poprawnie przygotować konspekt?

14
MaciejŚlużyński pisze:
Romek Pawlak pisze:Maciek dodatkowo myli streszczenie/konspekt z osobno dołączaną notą biograficzną.
Jeszcze mi się w życiu nie zdarzyło, żeby jakiś autor dołączył do przygotowanego przez siebie streszczenia notę biograficzną. Ba - szczęśliwy jestem, jak jest w ogóle jakieś streszczenie ;-)
O! Dziwne. Może dlatego, że debiutanci nie mają za bardzo czego do tego bio wsadzić?
Sama wysyłam w załącznikach: konspekt, fragmenty powieści (czasem w osobnym pliku, czasem w konspekcie), powieść i informację o autorce, w tej chwili nazywam ją biogramem.
Ze streszczeniem mam zawsze dylemat. Wysyłam wtedy, gdy wydawca podaje w wymaganiach, że go sobie życzy. Najtrudniejszym wyzwaniem było dla mnie zrobienie streszczenia na 1800 znaków razem ze spacjami (wymóg wydawcy) powieści, która miała 14 arkuszy wydawniczych.
Dlaczego nie jestem chętna wysyłać streszczenie? Bo w konspekcie mogę obszerniej zaprezentować powieść: grupa docelowa, krótki opis, jej struktura, tło, bohaterowie, zarys fabuły, zwroty akcji, opis rozdziałów. Wydawca może z rozpędu skasować propozycję, jeśli na przykład nie zainteresuje go space opera. A tak, jest szansa, że zachęcę go konspektem.
I chyba to są dobrze przygotowane materiały, bo jeden duży wydawca odpisał mi, że rzadko dostaje tak starannie przygotowaną propozycję wydawniczą. Poza tym te materiały przydają się już w wydawnictwie, mogą skorzystać z nich osoby zajmujące się promocją albo grafik przygotowujący okładkę.
Raz mi się wydawało, że uniknę pisania streszczenia i konspektu, bo wysyłałam tekst na konkurs. I... nic z tego. Wydawca zażyczył sobie streszczenia na maksymalnie dwie strony. Pewnie potrzebował go właśnie po to, żeby inne działy zaplanowały sobie pracę.
Tworzenie roboczego konspektu ułatwia też pracę nad dłuższym tekstem. Niestety, zawsze na końcu muszę konspekt aktualizować. Nie za fajna robota, no, ale cóż... jak chce się tekst sprzedać.

Jak poprawnie przygotować konspekt?

15
Monika Błądek pisze:
MaciejŚlużyński pisze:
Romek Pawlak pisze:Maciek dodatkowo myli streszczenie/konspekt z osobno dołączaną notą biograficzną.
Jeszcze mi się w życiu nie zdarzyło, żeby jakiś autor dołączył do przygotowanego przez siebie streszczenia notę biograficzną. Ba - szczęśliwy jestem, jak jest w ogóle jakieś streszczenie ;-)
O! Dziwne. Może dlatego, że debiutanci nie mają za bardzo czego do tego bio wsadzić?
Pewnie to dlatego.

U nas tak lekko licząc 75% to debiuty, więc może faktycznie nie mają co autorzy wysyłać (w sensie biogramu) a 25% - to pisarze, którzy nie muszą wysyłać nic oprócz tekstu :mrgreen:

Added in 7 minutes 45 seconds:
Ale wracając do tematu głównego - zadam kilka pytań, bo im dłużej przeglądam ten wątek, tym większe mnie ogarnia zdumienie.

Czy naprawdę ktoś jest w stanie napisać powieść na 400 000 znaków a ma problem z napisaniem jej streszczenia???

Czy wszyscy piszą bez choćby roboczych konspektów, działając na zasadzie "zobaczymy, co później zrobią moi bohaterowie, jak ich oponenci zrobią coś, czego jeszcze nie wiem"?

Czy w szkołach za Waszych czasów nie pokazywano, nie uczono pisać takich rzeczy? Nigdy nie czytaliście streszczeń, chociażby szkolnych lektur? Nigdy nie widzieliście na oczy konspektu powieści???

Myślę, że tak naprawdę zarówno przy pisaniu konspektu, jak i przy pisaniu streszczenia problem jest tylko i wyłącznie natury PSYCHOLOGICZNEJ i wystarczy się po prostu przełamać. Bo nie uwierzę, że ktoś, kto UMIE napisać powieść, opowiadanie, coś w tym rodzaju, jednocześnie NIE UMIE napisać konspektu czy streszczenia swojej własnej powieści, zwłaszcza już po jej napisaniu. Bo przed - to czasami jest rzeczywiście problem, ale po?
Pozdrawiam
Maciej Ślużyński
Wydawnictwo Sumptibus
Oficyna wydawnicza RW2010
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wydawnictwa”

cron