Cześć wszystkim!
Niedawno w sieci znalazłam wydawnictwo Novae Res. Jest to wydawnictwo bardzo młode (powstało w 2007r.) i nie współpracują z nim żadni znani pisarze, ale z tego co wiem mocno zależy mu na debiutantach i wydaje się profesjonalne (dobra promacja, szeroka dystrybucja, dość przejrzyste warunki umowy)
Czy ktoś z was miał z tym wydawnictwem do czynienia? Warto im wysyłać swoją propozycję?
2
Temat tego wydawnictwa był już tu poruszany, dobrze poszukaj. W wielkim skrócie - wydawnictwo jest skupione na wydawaniu książek ze współfinansowaniem i preferuje nakład 300 egz.
Jeżeli o to ci chodzi dzisiaj wyślesz swój tekst, jutro dostaniesz odpowiedź że są zainteresowani.

Jeżeli o to ci chodzi dzisiaj wyślesz swój tekst, jutro dostaniesz odpowiedź że są zainteresowani.
Władysław "Naturszczyk" Zdanowicz
5
Moja powieść ma prawie 80 000 słów (429 000 znaków). Faktycznie zaproponowali 50% udziału w kosztach (prawie 7 tys złotych) Nakładu jeszcze nie znam. Wiem, że można się zdecydować na to, żeby nic nie płacić, ale są trochę gorsze warunki umowy. To jest tak zwane wydanie z przejęciem praw do tekstu. Jak myślicie, powinnam się na umowę z przejęciem praw do tekstu czy bez?

8
Jeszcze na nic się nie zdecydowałam, bo nie złożyłam żadnej deklaracji ani nie podpisałam żadnego świstka. Założyłam ten temat ponieważ dostałam od Novae Res propozycje współpracy. Nie twierdzę, że to wydawnictwo jest wspaniałe czy beznadziejne. Po prostu chciałam się dowiedzieć jaka jest o nim opinia.
Swoją drogą myślę, że każde wydawnictwo chce zarobić na debiutantach. Pytanie tylko czy przy okazji zarabiania na mojej twórczości odpowiednio mnie wypromuje i zadba o moją książkę czy tylko mnie oskubie i zostawi na lodzie?
Swoją drogą myślę, że każde wydawnictwo chce zarobić na debiutantach. Pytanie tylko czy przy okazji zarabiania na mojej twórczości odpowiednio mnie wypromuje i zadba o moją książkę czy tylko mnie oskubie i zostawi na lodzie?

10
Amen.Naturszczyk pisze:A kogo wypromowało to wydawnictwo?.... I masz właściwą odpowiedź...
Władysław ma rację - patrz na portfolio wydawnictwa.
Nie ma? No to nie ma gadania...
11
Mylisz pojęcia.Emiko pisze:Swoją drogą myślę, że każde wydawnictwo chce zarobić na debiutantach.
Prawdziwe wydawnictwo chce zarobić na KSIĄŻCE debiutanta.
Nieprawdziwe wydawnictwo zarabia na debiutancie.
12
Na debiutancie ciężko jest zarobić, bo nikt go nie zna. Jedynie, jak powiedział padaPada można zarobić na jego książce. Uważam, że to nie w porządku, że Novae Res na stronce zamieszcza informację, że można u nich wydać książkę na dwa różne sposoby (z dopłatą i zachowaniem praw autorskich i bez dopłaty, ale z przekazaniem praw autorskich do dzieła wydawnictwu), a w rzeczywistości okazuje się, że trzeba pokryć 50% kosztów publikacji, bo oni publikują tylko książki o tematyce naukowej bez finansowania ze strony autora. Gdzie taka informacja na stronie wydawnictwa? NIE MA!! Swoją droga, który debiutant jest w stanie pozwolić sobie na wydatek rzędu 5 000/ 7 000 zł?
13
Kolejne pseudo wydawnictwo, które żeruje na naiwności młodych pisarzy ech... To już wolałabym zrobić e-boocka i puścić za "friko" do sieci niż łudzić się, że "ktoś" zrobi mi z książki bestseller.
Dziękuję serdecznie za takie coś. Jeżeli poważne wydawnictwo nie będzie chciało wydać mojej książki, to znaczy że albo jest kiepska, albo komuś odpowiedzialnemu za jej wydanie nie chciało się przeczytać mojego dzieła bo np. miał zły dzień.
Nie mam ambicji wydania swojej książki na siłę, dlatego nie dam 7000 w zamian za pozbycie się praw autorskich, ileś tam stron papieru i błyszczącą się okładkę.
Dziękuję serdecznie za takie coś. Jeżeli poważne wydawnictwo nie będzie chciało wydać mojej książki, to znaczy że albo jest kiepska, albo komuś odpowiedzialnemu za jej wydanie nie chciało się przeczytać mojego dzieła bo np. miał zły dzień.
Nie mam ambicji wydania swojej książki na siłę, dlatego nie dam 7000 w zamian za pozbycie się praw autorskich, ileś tam stron papieru i błyszczącą się okładkę.
Hej!
14
Szanowni Państwo
wydajemy w różnych modelach - od pełnego ponoszenia kosztów związanych z wydaniem książki przez wydawnictwo, po usługowe, np. dla ośrodków akademickich. Staramy się pomagać debiutantom, a nie na nich "żerować", dlatego dofinansowujemy książki, które wydają nam się być wartościowym debiutem. W celu promowania nowych talentów 15 czerwca otwieramy konkurs "Literacki Debiut Roku", gdzie do wygrania jest między innymi publikacja prozy w pełni na koszt wydawnictwa, jego dystrybucja oraz promocja. Zapraszam do odwiedzin strony konkursu i zgłaszanie swoich dzieł.
www.literackidebiutroku.pl
Pozdrawiam serdecznie
Sebastian Czekalski
menedżer projektu Novae Res
wydajemy w różnych modelach - od pełnego ponoszenia kosztów związanych z wydaniem książki przez wydawnictwo, po usługowe, np. dla ośrodków akademickich. Staramy się pomagać debiutantom, a nie na nich "żerować", dlatego dofinansowujemy książki, które wydają nam się być wartościowym debiutem. W celu promowania nowych talentów 15 czerwca otwieramy konkurs "Literacki Debiut Roku", gdzie do wygrania jest między innymi publikacja prozy w pełni na koszt wydawnictwa, jego dystrybucja oraz promocja. Zapraszam do odwiedzin strony konkursu i zgłaszanie swoich dzieł.
www.literackidebiutroku.pl
Pozdrawiam serdecznie
Sebastian Czekalski
menedżer projektu Novae Res
15
Konkurs interesujący, choć zapewne odezwą się zaraz głosy: "Jeśli powieść jest dobra, lepiej wydać w bardziej znanym wydawnictwie". Słusznie, choć gdyby wszyscy tak właśnie myśleli, nigdy nie powstawałyby nowe wydawnictwa...
Dwa pytania:
1. Czy Zwycięzca konkursu może odmówić podpisania umowy, tj. wydania powieści?
2. Czy wspomniana "promocja" zwycięskiego utworu zawiera się w całości tutaj i tu?
Muszę przyznać, że część "Dla autorów" na stronie wydawnictwa bardzo mi się podoba. Dużo konkretnych informacji, ciekawy formularz... Amateurs-friendly
Dwa pytania:
1. Czy Zwycięzca konkursu może odmówić podpisania umowy, tj. wydania powieści?
2. Czy wspomniana "promocja" zwycięskiego utworu zawiera się w całości tutaj i tu?
Muszę przyznać, że część "Dla autorów" na stronie wydawnictwa bardzo mi się podoba. Dużo konkretnych informacji, ciekawy formularz... Amateurs-friendly
