91

Latest post of the previous page:

ithilhin pisze:Eviva, żadnym intruzem ni co Ty. Twoja historia jest bardzo cenna. Imam nadzueję, że wróci do Ciebie radość pisania :*
Dziękuję :) Tak, mam nadzieję, że niejeden co przeczyta, zastanowi się przed popełnieniem fałszywego kroku. Jak to się mówi, nie ma złego bez dobrego. Jak nie dla mnie, to przynajmniej dla innych.
Przed chwila rozmawiałam z pewnym młodym, ale już znanym pisarzem, który mi powiedział tak "Jeśli masz dystans do swych utworów i dopuszczasz myśl, że jednak nie są genialne, to już masz połowę drogi za sobą." Trochę mnie to pocieszyło.
Nie mówię, żem jest geniusz, lecz i nie dupa
Też bym napisał "Dziady", gdybym się uparł..
.


K.I.Gałczyński

Pisarz jest pisarzem, ponieważ pisze. Bynajmniej nie dlatego, że ma legitymację

Michaił Bułhakow

O samizdatach i kontaktach Autora z Wydawcą

92
Eviva pisze:
ithilhin pisze:Eviva, żadnym intruzem ni co Ty. Twoja historia jest bardzo cenna. Imam nadzueję, że wróci do Ciebie radość pisania :*


Dziękuję :) Tak, mam nadzieję, że niejeden co przeczyta, zastanowi się przed popełnieniem fałszywego kroku. Jak to się mówi, nie ma złego bez dobrego. Jak nie dla mnie, to przynajmniej dla innych.

Przed chwila rozmawiałam z pewnym młodym, ale już znanym pisarzem, który mi powiedział tak "Jeśli masz dystans do swych utworów i dopuszczasz myśl, że jednak nie są genialne, to już masz połowę drogi za sobą." Trochę mnie to pocieszyło.
Jak nie, jak tak. Dla Pollaka wszyscy jesteśmy grafomanami, można jedynie podyskutować, kto bardziej jeb***m? Osobiście podziwiam Panią za chęć wymiany poglądów na pewnym blogu, ale licytowanie się kto ma na***ne bardziej we łbie to już nie na moje siły.

Added in 34 minutes 33 seconds:
MAREL pisze:
Eviva pisze:
ithilhin pisze:Eviva, żadnym intruzem ni co Ty. Twoja historia jest bardzo cenna. Imam nadzueję, że wróci do Ciebie radość pisania :*


Dziękuję :) Tak, mam nadzieję, że niejeden co przeczyta, zastanowi się przed popełnieniem fałszywego kroku. Jak to się mówi, nie ma złego bez dobrego. Jak nie dla mnie, to przynajmniej dla innych.

Przed chwila rozmawiałam z pewnym młodym, ale już znanym pisarzem, który mi powiedział tak "Jeśli masz dystans do swych utworów i dopuszczasz myśl, że jednak nie są genialne, to już masz połowę drogi za sobą." Trochę mnie to pocieszyło.
Jak nie, jak tak. Dla Pollaka wszyscy jesteśmy grafomanami, można jedynie podyskutować, kto bardziej jeb***m? Osobiście podziwiam Panią za chęć wymiany poglądów na pewnym blogu, ale licytowanie się kto ma na***ne bardziej we łbie to już nie na moje siły.
Oczywiście mam na myśli wydających z tak zwanym współfinansowaniem. Może to Pani humor poprawi:"Przykro mi, ale nie mam czasu na opiniowanie próbek adeptów pisarstwa. Co do niejakiego Marcina Erlina to po pierwsze kłamie, bo nie ponad miesiąc, tylko dwa tygodnie (maila przysłał 6.02, a wpis jest z 21.02), a po drugie styl i poziom wypowiedzi w rzeczonym wątku powinny wyjaśniać, dlaczego nie dostał (i nie dostanie) odpowiedzi. Nie przysłał żadnego tekstu, tylko linki do jakichś recenzji tudzież opowieści, że został „olany” przez wydawnictwa i „wydmuchany” przez WFW (tyle w sprawie rzekomego „ą” i „ę” jego korespondencji). Nawet gdyby mnie w ten sposób nie poinformował, że jest grafomanem, to wskazywała na to treść i forma zapytania. Z człowiekiem, który, prosząc o ocenę tekstu, nie potrafi go załączyć i który albo na mojego bloga nie zajrzał, albo nie pojął, że ostatnią rzeczą, jakiej się podejmę, będzie opiniowanie twórczości kogoś odrzuconego przez wydawnictwa i publikującego ze współfinansowaniem, korespondować nie zamierzam. "

O samizdatach i kontaktach Autora z Wydawcą

93
godai pisze:
Eviva pisze:Może popełniłam błąd ufając WFW (nawet na pewno), ale przysięgam na wszystkich materialistycznych bogów, że wyczerpałam inne możliwości i byłam zdesperowana. Naprawdę pragnęłam być pisarką, o niczym innym nie marzyłam od dziecka i pracowałam nad swym warsztatem od czasów licealnych, a nie jestem już młoda. Nie wypaliło.
A wzięłaś pod uwagę to, co powinien wziąć pod uwagę facet bez nóg, który od dzieciństwa marzy o byciu sprinterem? Że może, skoro się nie udaje, to jednak brak warunków?
Pytanie retoryczne.
Pozwolę sobie jednak poszukać na nie odpowiedzi:
http://polcon2016.pl/wyniki-konkursu-li ... ne-swiaty/
Niezłe Jury. Gratulacje, Eviva!

O samizdatach i kontaktach Autora z Wydawcą

99
Bardzo Wam wszystkim dziękuję :) Przepraszam, że dopiero teraz, ale byłam odcięta od netu. Dopiero dziś mam wreszcie dostęp do łącza
Nie mówię, żem jest geniusz, lecz i nie dupa
Też bym napisał "Dziady", gdybym się uparł..
.


K.I.Gałczyński

Pisarz jest pisarzem, ponieważ pisze. Bynajmniej nie dlatego, że ma legitymację

Michaił Bułhakow

O samizdatach i kontaktach Autora z Wydawcą

100
Dołączam się do gratulacji ;)!

I nawet jeżeli porównać Evivę (jak powyżej) do człowieka bez nóg, który pragnie zostać sprinterem, to Eviva okazała się Oscarem Pistoriusem. Byle by tylko nikogo nie zastrzeliła...
Nie wierzę i nigdy nie uwierzę w żadne utopie, ale za to wierzę we wszelkie możliwe antyutopie.


http://edwardhorsztynski.blog.pl/

https://www.facebook.com/pages/Edward-H ... 81?fref=ts

O samizdatach i kontaktach Autora z Wydawcą

101
Nie ma obawy, jestem łagodna jak owieczka :) I jeszcze raz dziękuję. Ta nagroda jest dla mnie motywacją do jeszcze cięższej pracy. Może kiedyś dojdę tam, dokąd zmierzam.
Nie mówię, żem jest geniusz, lecz i nie dupa
Też bym napisał "Dziady", gdybym się uparł..
.


K.I.Gałczyński

Pisarz jest pisarzem, ponieważ pisze. Bynajmniej nie dlatego, że ma legitymację

Michaił Bułhakow

O samizdatach i kontaktach Autora z Wydawcą

102
Nieładnie się chwalić, ale oprócz nagrody na Polconie zdobyłam ostatnio wyróżnienie w konkursie "X" czasopisma Creatio Fantastica "X"
https://creatiofantastica.com/2016/10/2 ... rzygniety/

Tym samym moje opowiadanie wejdzie do antologii konkursowej, co bardzo mnie cieszy.
Nie mówię, żem jest geniusz, lecz i nie dupa
Też bym napisał "Dziady", gdybym się uparł..
.


K.I.Gałczyński

Pisarz jest pisarzem, ponieważ pisze. Bynajmniej nie dlatego, że ma legitymację

Michaił Bułhakow

Wróć do „Wydawnictwa”