Agencja Literacka Macadamia

16

Latest post of the previous page:

Navajero pisze: To niezupełnie ten problem, z tego co pisze, wygląda, że wydawnictwo go oszukuje, a ja miałem na myśli negocjację lepszych warunków dla autora, przy wywiązywaniu się z obowiązków przez firmę.
Chodziło mi o to, że scheldon cooper chce po 3 latach dysponować swoim tekstem. Mam wrażenie, że oszukiwanie przez wydawnictwo to tylko przyczyna. Swoją drogą, gdyby umowa była na 3 lata, to może i wydawnictwo bardziej szanowałoby autora.

TadekM, debiutantowi pewnie w ogóle nie jest potrzebny agent, ale ja myślę, że dobry agent/menedżer może się przydać właśnie doświadczonemu autorowi, który dużo pisze jeździ na spotkania itp.
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude

Agencja Literacka Macadamia

18
Tadek, mnie głównie chodzi o takich doświadczonych autorów, którzy nie tylko na książkach chcą zarabiać. Np. chcą zmienić image z gościa w swetrze i z przydługimi, przetłuszczonymi włosami na wyżelowanego garniturowca, który będzie pokazywał się na salonach ;)
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude

Agencja Literacka Macadamia

19
TadekM pisze:Powiedziałbym więc, że "małemu" autorowi pomoże to niewiele a "dużemu" nie jest potrzebne.
Dokładnie :)
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Agencja Literacka Macadamia

20
B.A.Urbański pisze: Tadek, mnie głównie chodzi o takich doświadczonych autorów, którzy nie tylko na książkach chcą zarabiać. Np. chcą zmienić image z gościa w swetrze i z przydługimi, przetłuszczonymi włosami na wyżelowanego garniturowca, który będzie pokazywał się na salonach ;)
Czyżby chodziło o pewną konkretną postać ze "światka"? :)
Grafzerovlog - o książkach, literaturze i kulturze BEZ PARDONU! :)
https://www.youtube.com/channel/UCOa9Dr ... jLcnQNZubg

Agencja Literacka Macadamia

21
A to akurat jest żałosne. No wyżeluje sobie włosy. No zaliczy kilka fanek. Ojej, jaka Europa! A jak to ma się do pisania? Nb. jak ktoś chce zmienić image, to są od tego bardziej kompetentni specjaliści.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Agencja Literacka Macadamia

22
grafzero, ja tu sobie wyciągam z wyobraźni pierwszy lepszy teoretyczny przykład, który mi się nasunął, a Ty już szukasz odpowiedników w rzeczywistości.
Zresztą gdybym ja miał tworzyć taką postać np. do powieści, to taki bohater napisałby poradnik "jak sprawić, by inni uważali cię za mądrzejszego niż jesteś" :)
Navajero pisze: No wyżeluje sobie włosy. No zaliczy kilka fanek. Ojej, jaka Europa! A jak to ma się do pisania?
Jak to, jak? On to zrobi w imię Literatury! :)

Swoją drogą, ciekawe, czy kiedyś przyjdą do nas praktyki z zachodu. Kiedyś gdy chciałem dostać autograf od jednego z zagramanicznych autorów komiksowych, to zażyczył sobie 100 dolców.
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude

Agencja Literacka Macadamia

23
Wiedziałem, że gdzieś o tym czytałem. To Pollak, więc wiadomo, że trzeba nieco wziąć poprawkę, ale tekst jest jak to u niego drobiazgowy: http://pawelpollak.blogspot.com/2015/12/ejdzentki.html

Added in 3 minutes 31 seconds:
A co do komiksiarzy - za autograf na pewno nie wziął 100$. Za rysunek - prawie na pewno. Bo to jest trochę tak, jakby ktoś podszedł do pisarza i poprosił, żeby mu napisać opowiadanie w ramach autografu. Tylko ludzie tego nie rozumieją za bardzo i są zszokowani tym, że rysownik każe sobie płacić za rysunek :D

Agencja Literacka Macadamia

24
B.A.Urbański pisze: Swoją drogą, ciekawe, czy kiedyś przyjdą do nas praktyki z zachodu.
już wchodzą tylnymi drzwiami - pewien kultowy pisarz polskiej fantasy zażądał kiedyś 5 euro za zdjęcie.
ci którzy to widzieli potwierdzali wprawdzie zgodnie że był kompletnie pijany, ale spierali się co do tego
czy był to tylko kiepski dowcip czy jednak bełkotał na poważnie :roll:

Agencja Literacka Macadamia

26
godai pisze: A co do komiksiarzy - za autograf na pewno nie wziął 100$. Za rysunek - prawie na pewno. Bo to jest trochę tak, jakby ktoś podszedł do pisarza i poprosił, żeby mu napisać opowiadanie w ramach autografu. Tylko ludzie tego nie rozumieją za bardzo i są zszokowani tym, że rysownik każe sobie płacić za rysunek :D
No właśnie nie. Dla mnie opłata za rysunek to oczywista oczywistość. W końcu tak zarabiają.
Tam chodziło o autograf plus zdjęcie :)
Zresztą kolejka była za długa na rysowanie czegokolwiek.

Podobno najwięcej za autograf biorą aktorzy.
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude

Agencja Literacka Macadamia

27
Nic tylko nażelować włosy i pobierać opłaty za zdjęcie z misiem :) Nb. pomnę, że kiedyś pewna ekhmm... samowydająca się autorka wywiesiła na swojej stronie cennik za usługi w rodzaju "obiad z pisarzem". Znaczy klient płacił nie tylko za obiad, ale i towarzystwo, niczym w agencji zgoła nieliterackiej :P
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wydawnictwa”

cron