Latest post of the previous page:
Mnie się zdarzyło podpisać umowę z wydawnictwem FOSZE, które książki nie wydało, choć domagało się ode mnie załatwienia grafika, co zrobiłam, i obiecywało bez końca, że "już wkrótce". Z perspektywy lat nie mam jednak żalu, gdyż teraz widzę, że moja książka daleka była od ideału i dziś napisałabym ją zupełnie inaczej. Mnie odrzucanie powieści nie złościło w wydawnictwach tak jak nieodpisywanie na maile z propozycjami. Jeśli ktoś jest redaktorem i do niego należy weryfikacja tekstu, to jego pieska-niebieska odpisać cokolwiek. Wiem, ze ocena dziesiątków i setek tekstów to ciężka praca, ale nikt mu nie kazał być redaktorem. nie robi też tego za frajer. Bierze pensję za to że czyta i ocenia, i od wysłania maila, choćby ze standardową odmową, ręka by mu nie odpadła. To nie tylko kwestia kultury, ale przede wszystkim RZETELNOŚCI ZAWODOWEJ, której owym redaktorom wyraźnie brakuje.137
Jeśli wydawnictwo się nie poczuwa do odpowiadania odrzuconym autorom, to trudno. Można dzwonić i usłyszeć: "Skoro brak odpowiedzi, to znaczy, że nie jesteśmy zainteresowani". Zawsze to jakaś odpowiedź.
A obowiązkiem redaktora jest redakcja, nie odpisywanie na maile. Choć mogę się mylić.
A obowiązkiem redaktora jest redakcja, nie odpisywanie na maile. Choć mogę się mylić.
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.
https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.
https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com
138
Bartosh16 pisze:Jeśli wydawnictwo się nie poczuwa do odpowiadania odrzuconym autorom, to trudno. Można dzwonić i usłyszeć: "Skoro brak odpowiedzi, to znaczy, że nie jesteśmy zainteresowani". Zawsze to jakaś odpowiedź.
A obowiązkiem redaktora jest redakcja, nie odpisywanie na maile. Choć mogę się mylić.
Moim zdaniem, nie mylisz się. Trzeba wziąć pod uwagę ilość propozycji, napływających do wydawnictw.
139
Oraz to, że niektórzy autorzy mają skłonność do wykłócania się o doskonałość swojego dzieła, co na dłuższą metę pewnie jest dość męczące...
141
Skoro czyjaś praca polega na odbieraniu maili, polega tez na odpisywaniu. Prosta zależność.
Nie mówię, żem jest geniusz, lecz i nie dupa
Też bym napisał "Dziady", gdybym się uparł...
K.I.Gałczyński
Pisarz jest pisarzem, ponieważ pisze. Bynajmniej nie dlatego, że ma legitymację
Michaił Bułhakow
Też bym napisał "Dziady", gdybym się uparł...
K.I.Gałczyński
Pisarz jest pisarzem, ponieważ pisze. Bynajmniej nie dlatego, że ma legitymację
Michaił Bułhakow
142
Zwłaszcza w sytuacji, gdy na stronie internetowej kwitnie: "Odpowiadamy jedynie autorom, z którymi chcemy rozpocząć współpracę".
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.
https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.
https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com
143
nie przesadzajmy - sądzę że liczba propozycji rękopisów nie przekracza dziesięciokrotności wydanych książek.Alicja Minicka pisze: Moim zdaniem, nie mylisz się. Trzeba wziąć pod uwagę ilość propozycji, napływających do wydawnictw.
Kolesie w redakcji lenia mają przy )*( i tyle - nie ma co dorabiać ideologii.
czarna lista
144Andrzej Pilipiuk pisze:nie przesadzajmy - sądzę że liczba propozycji rękopisów nie przekracza dziesięciokrotności wydanych książek.Alicja Minicka pisze: Moim zdaniem, nie mylisz się. Trzeba wziąć pod uwagę ilość propozycji, napływających do wydawnictw.
Kolesie w redakcji lenia mają przy )*( i tyle - nie ma co dorabiać ideologii.
Ja jednak upierałabym się przy tej ilości. Rynkowe prawo popytu i podaży. Na rynku wydawniczym popyt zdecydowanie przeważa. Tak więc kolesie nie muszą się przejmować. Gdzie tu ideologia?
146
Wymagać możemy, jak najbardziej.Andrzej Pilipiuk pisze:cywilizacja łacińska posiada szereg tradycji - m.in. po traktowaniu kwestii korespondencji poznajemy czy mamy do czynienia z kimś z naszego kręgu czy też z zakamuflowanym barbarzyńcą...![]()
wydawnictwo to instytucja ad definitione poważna - taka od której mamy prawo wymagać ciut więcej.
Jednak przy nadmiarze klientów różnie bywa.
W PRL deficyt podażowy był na porządku dziennym i to generowało różne zachowania. Przypomnij sobie scenę z baru w kultowej komedii "Miś". Albo "S tyłu sklepu" kabaretu Tey

Re: Czarna Lista Wydawnictw
148Czy ktos cos wie na temat firmy?
Warszawska Firma Wydawnicza s.c. J.Majdecki, J.Wernik
Zaproponowali mi wydanie książki, ale oczywiście pół na pół finansowo.
_____________________
etyd.: dublował się post. N.
Warszawska Firma Wydawnicza s.c. J.Majdecki, J.Wernik
Zaproponowali mi wydanie książki, ale oczywiście pół na pół finansowo.
_____________________
etyd.: dublował się post. N.
Ostatnio zmieniony sob 10 sty 2015, 17:56 przez Łokuciejewska, łącznie zmieniany 1 raz.
149
Łokuciejewska, odsyłam tu:
http://pawelpollak.blogspot.com/2014/09 ... czyli.html
http://pawelpollak.blogspot.com/2014/09 ... czyli.html
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)
150
Pewnie nie różni się niczym od innych firm tego typu. Jak Ci nie przeszkadza wydawanie w systemie POD, to im zapłać, w przeciwnym wypadku szukaj normalnego wydawnictwa. Takiego które Tobie zapłaci.Łokuciejewska pisze:Czy ktos cos wie na temat firmy?
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson
dr Samuel Johnson
151
"[...] dostałem ofertę z Warszawskiej Firmy Wydawniczej (WFW):
Bardzo dziękuję za nadesłanie propozycji wydania książki. Gratuluję pomysłu, odwagi i inicjatywy.
Też uważałem swój pomysł za świetny, choć zdaje się, że z przedstawicielką wydawnictwa mówiliśmy o innym pomyśle.
Poniżej przedstawiam kalkulację kosztów oraz kilka najważniejszych informacji plus proponowaną umowę. (…) Ze względu na tekst, który uważam za dobry (oczywiście na podstawie przesłanego fragmentu), ceny bardzo zaniżyłam i zaproponowałam nasze działania.
Twierdzenie, że „Torowy zabójca” to dobry tekst, jest tak samo prawdziwe, jak teza, że Angela Merkel w przedbiegach wygrałaby każdy konkurs piękności, gdyby tylko stanęła w szranki. Inne „wydawnictwa” nie chwaliły tekstu, dlaczego robi to WFW? Można się domyślić, że ze względu na konkurencję. Jeśli połechce się ego autora, zwiększa się szansa, że zapłaci za wydanie tam, gdzie go chwalą, nawet jeśli w „wydawnictwie”, z którego dostał suchą kalkulację kosztów, będzie taniej. Taką samą psychologiczną podpuchą jest twierdzenie o zaniżeniu cen.
- See more at: http://pawelpollak.blogspot.com/2014/09 ... h8xkb.dpuf
[ Dodano: Sob 10 Sty, 2015 ]
Bardzo dziękuję za nadesłanie propozycji wydania książki. Gratuluję pomysłu, odwagi i inicjatywy.
Też uważałem swój pomysł za świetny, choć zdaje się, że z przedstawicielką wydawnictwa mówiliśmy o innym pomyśle.
Poniżej przedstawiam kalkulację kosztów oraz kilka najważniejszych informacji plus proponowaną umowę. (…) Ze względu na tekst, który uważam za dobry (oczywiście na podstawie przesłanego fragmentu), ceny bardzo zaniżyłam i zaproponowałam nasze działania.
Twierdzenie, że „Torowy zabójca” to dobry tekst, jest tak samo prawdziwe, jak teza, że Angela Merkel w przedbiegach wygrałaby każdy konkurs piękności, gdyby tylko stanęła w szranki. Inne „wydawnictwa” nie chwaliły tekstu, dlaczego robi to WFW? Można się domyślić, że ze względu na konkurencję. Jeśli połechce się ego autora, zwiększa się szansa, że zapłaci za wydanie tam, gdzie go chwalą, nawet jeśli w „wydawnictwie”, z którego dostał suchą kalkulację kosztów, będzie taniej. Taką samą psychologiczną podpuchą jest twierdzenie o zaniżeniu cen.
- See more at: http://pawelpollak.blogspot.com/2014/09 ... h8xkb.dpuf
[ Dodano: Sob 10 Sty, 2015 ]
wężykiemNavajero pisze:Takiego które Tobie zapłaci.
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)