Latest post of the previous page:
Do "elitarnych" może nie każdy, ale do tych, które płacą za dobrze wykonaną pracę - czemu nie?Jednak trzeba wcześniej nauczyć się dobrze pisać.
Moderatorzy: Poetyfikatorzy, Weryfikatorzy, Moderatorzy, Zaufani przyjaciele
Latest post of the previous page:
Do "elitarnych" może nie każdy, ale do tych, które płacą za dobrze wykonaną pracę - czemu nie?Jeśli wszystkie merytoryczne argumenty, które osoby znające rynek i sytuację podawały wielokrotnie, a które jednoznacznie dowodzą, że wydawanie za własne pieniądze książek w firmach tego typu owocuje tylko i wyłącznie tym, że przepłacając kilkukrotnie uzyskuje się w zamian produkt książkopodobny ze swoim nazwiskiem na okładce i nic ponadto nazywasz "nagonką", to chyba albo nie zrozumiałaś, albo nie czytałaś, albo my źle tłumaczymy...
A próbowałaś wydać to w normalny sposób? Pisałaś do jakichś wydawnictw, które płacą autorom, a nie kasują ich za wydanie? Co odpisali?
Chwali współpracę, bo... ?
Myślę, że to w ogóle nie jest wydawnictwo.
Przebije się każdy, kto ma dobry tekst i jest wytrwały. Wydawnictwa "żyją" ze sprzedaży wydawanych książek - wiem, że to może zabrzmi dziwnie, ale naprawdę tak jest. Dlatego zależy im na tym, by wydawać jak najlepsze książki i dałyby się pokroić za dobry tekst i za zdolnego debiutanta. Firmy z sektora vanity publishing "żyją" z wydawania książek. Jest im zupełnie obojętne, co i jak wydają, bo to autor im płaci, a nie czytelnik. I to jest dość istotna różnica.
A dlaczego miałoby być łatwo??? Łatwo to jest po wydaniu dziesiątej książki...
Ja bym raczej zaryzykował twierdzenie, że nie da się zaistnieć, jak się na początku płaci ;-)DarkAngel pisze:Nie wiedziałam w ogóle na czym to polega. Dzisiaj czytam dużo sprzecznych opinii wiele osób mówi (jak mój kolega), że w ogóle nie da się zaistnieć bez płacenia na początku
DziękujęDarkAngel pisze: Widzę, że jest straszna nagonka na wydawnictwo Psychoskok.
Mnie też proponowali wydanie, niestety nie mogłam skorzystać z oferty, gdyż na tę chwilę nie dysponuję wystarczającymi środkami. Mój kolega jednak wydawał u nich zbiory opowiadań i ebooki, chwali współpracę. Myślę, że nie jest to wydawnictwo z pierwszej ligi, ale nie jest też takie złe. Wiadomo, nie każdy się przebije do tych "elitarnych".
Eviva ja Cię wspieram, debiutantom nie jest łatwo.