Przeczytałem tę powieść z wielką przyjemnością, podobnie zresztą jak poprzednie tomy.
Autorzy posługują się zgrabnym, eleganckim stylem, w tekście brak jest dłużyzn oraz zbędnych fragmentów.
Warto podkreślić, że p. Chodorkowie są lekarzami weterynarii z wieloletnią praktyką, natomiast Anna Trojanowska zawodowo zajmuje się historią nauki, a ponadto wielokrotnie wędrowała przez Hiszpanię, dlatego w "Przeznaczeniu..." autorzy uniknęli nadmiernego fantazjowania, które byłoby dla mnie irytujące w przypadku tej pozycji (praca jest na tyle oryginalna, że nie podjąłbym się określenia jej gatunku).
Bogactwo treści robi wrażenie, w "Przeznaczeniu..." można wyróżnić następujące motywy:
medyczny - w powieści znalazły się fachowe, a przy tym silnie oddziałujące na wyobraźnię opisy leczenia zwierząt;
hiszpański - akcja w znacznej części rozgrywa się w tym kraju, dlatego w powieści jest wiele urokliwych opisów iberyjskich scenerii;
sensacyjny (ściśle związany z poprzednim) - w książce zamieszczono obszerne fragmenty notatnika z początku XIX w., w którym spisana została historia życia pewnego hiszpańskiego lekarza podróżującego z tajemniczym rękopisem, fragmenty manuskryptu trafiły później w ręce głównego bohatera powieści jako rodzinna pamiątka;
miłosny - niebanalny, na szczęście autorzy uniknęli przesłodzenia, tym niemniej jego finał niespecjalnie przypadł mi do gustu;
obyczajowy - z barwnie przedstawionymi scenami z codziennego życia miejscowości położonej na skraju Warszawy.
Okładka została zaprojektowana ze smakiem i nawiązuje stylem oraz tematyką do szaty graficznej poprzednich części cyklu.
Zdecydowanie polecam lekturę tej książki, przede wszystkim osobom lubiącym zwierzęta oraz tym, którzy interesują się kulturą Hiszpanii.
