225
autor: Humanozerca
Debiutant
Parę miesięcy temu czytałem Śnieg Orhana Pamuka. Książka jest świetnie napisaną ni to powieścią sensacyjną, osadzoną w realiach współczesnego tureckiego pogranicza, ni to reportażem opartym na faktach, a dokładnie nieszczęśliwych przygodach poety, który wraca z politycznej emigracji w Niemczech, pragnie związku z kobietą znaną z lat młodości... Ale zamiast osiągnąć swój cel wikła się w lokalną politykę, tragikomiczny, całkiem prowincjonalny zamach stanu urządzony przez armię w mieście chwilowo odciętym od świata. Na kartach powieści pojawia się cała masa zaskakujących różności: islamiści wychowani lub niewychowani w rodzinach starych, lewicowych kontestatorów, lokalni działacze polityczni, którzy z marksizmu przeszli na wiarę Mahometa, lokalna odmiana narodowców brutalnie walczących o prawa kobiet i ateistów, zagadka plagi samobójstw wśród dziewcząt... W każdym razie, jeśli ktoś uważa, że w Polsce trwa ostry konflikt polityczny, po lekturze zmieni z danie, bo nawet w Stambule różne watahy dorzynają się dosłownie, a nie tylko werbalnie.
Aktualnie czytam także eseje Gilberta Keitha Chestertona, zatytułowane Heretycy i Ortodoksja. Wróciłem do nich po latach, bo piszę pewien artykuł... Co nie zmienia jednak faktu, że teksty angielskiego pisarza są bardzo potoczyste, pełne humoru, łatwe w lekturze etc. Parę próbek:
Natura (…) nie uważa, że koty są bardziej wartościowe od myszy; natura w ogóle o tym nie wspomina. Nie twierdzi nawet, że pozycja kota jest godna pozazdroszczenia, a myszy – godna pożałowania. Stawiamy kota wyżej, ponieważ wyznajemy (a przynajmniej większość z nas wyznaje) pewną szczególną filozofię, zgodnie z którą życie jest lepsze niż śmierć. Ale gdyby mysz, o której mówimy, była niemiecką myszą-pesymistką, wcale nie musiałby uważać, że kot ją zwyciężył. Uważałby raczej, że to ona zwyciężyła kota przez to, że pierwsza wyciągnęła nogi. Mogłaby też stwierdzić, że w rzeczywistości to ona wymierzyła kotu przerażającą karę, skazując go na dalsze życie. Tak samo jak mikrob mógłby być dumny z roznoszenia zarazy, mysz pesymistka mogłaby radować się myślą, że skazała kota na dalsze męczarnie świadomej egzystencji.
To nie poeci tracą zmysły, lecz szachiści. Wariują matematycy i kasjerzy, ale twórcom zdarza się to dość rzadko. (…) jeśli jakiś poeta rzeczywiście zdradzał objawy patologii zwykle działo się tak z powodu jakiegoś słabego punktu w jego racjonalnym myśleniu. (…) Poezja pozostaje przy zdrowych zmysłach, ponieważ napotykając nieskończony ocean, zaczyna po nim swobodnie dryfować. Rozum natomiast stara się go przepłynąć i w ten sposób to, co nieskończone, uczynić skończonym
ludzkość powinna żyć jak żywe srebro. Człowiek powinien spełniać swoje funkcje z przyjemnością i dla przyjemności – na pewno nie z przezornością i dla przezorności. Powinien jeść, bo ma zdrowy apetyt, a nie dlatego, by dostarczyć budulca dla tkanek. Powinien uprawiać sporty, nie dlatego, że jest otyły, ale przez miłość do koni albo wysokich gór. (…) Pierwsze prawo zdrowia głosi, że wszystko co niezbędne ma być traktowane nie jako konieczność, lecz jako luksus, którym będziemy się delektować.
Oto lekcja rycerskości jakiej udziela nam „Jaś, pogromca olbrzymów” (popularna bajka angielska osadzona w czasach arturiańskich – przyp. R.Ż): olbrzymy należy gromić tylko dlatego, że są olbrzymie. Jest to męski bunt przeciwko pysze jako takiej. Buntownik bowiem istniał na długo przed powstaniem królestw, a jakobini mają większe tradycje niż jakobici
To nieprawda, że brak wyrazistych przekonań zapewnia swobodę i lotność intelektu. Człowiek, który w coś wierzy ma umysł zawsze aktywny, bo trzyma swą broń stale w gotowości. Może w jednej chwili przyłożyć własna miarę do wszystkiego, co się zdarzy.
Oto świątynia, gdzie światła są przyćmione, gdzie klękają narody, intonując chóralne hymny, lecz na ołtarzu przed którym wszyscy gną kolana, nie ma już doskonałego ciała, nie ma istoty doskonałego Człowieka. Jest tam wciąż jakieś ciało, owszem, lecz zniekształcone chorobą. To wątroba pijaka – skażona świętość naszych czasów, dana nam na jego pamiątkę.
\