181

Latest post of the previous page:

Grimzon pisze:Realia leżą i kwiczą. Główny bohater to nawet nie stał koło patriotyzmu. Całość to dobrze promowana grafomania. Ale co kto lubi.
Nie znam realiów na tyle, żeby dostrzegać jakieś rozbieżności. Ale wiem, że to może razić, jeżeli się taką wiedzę posiada. A patriotyzm to szerokie pojęcia, mnie tam zawsze wzrusza postawa Polaków, którzy walczyli wtedy często do samego końca, choć sprawa była z góry przegrana. Nie mówię, że dzieło jest wybitne, ale - jak dla mnie - sympatyczne ;)
http://lubimyczytac.pl/autor/141613/nat ... czepkowska

182
Od dwóch dni czytam "Stulecie detektywów" Jurgena Thorwalda i nie mogę się oderwać. Książka traktuje o historii medycyny sądowej od XIX wieku i mimo że to dzieło popularnonaukowe, to czyta się jak dobry kryminał albo kilkanaście kryminałów. Autor opisuje odkrycia naukowe, ale nazwiska odkrywców, naukowców, którzy opracowywali wiele metod stosowanych często do dziś, wplecione zostały historię najprzeróżniejszych intrygujących przestępstw.
Polecam, szczególnie kryminalistom.

Wydaje mi się tylko, że czasami tłumacze mogliby sięgnąć po słownik języka polskiego ewentualni synonimów. Bo powiedzcie mi, co to za wyrażenie "zapuścić podłogę"? Mężczyzna zamordował wkurzającego szefa, pociął go w domu i zapakował, by wyrzucić w ustronnym miejscu. Oczywiście na podłodze było sporo krwi. Morderca jak umiał, tak wyczyścił, a potem kazał dochodzącej służącej "zapuścić podłogi". Zwrot ten powtarzany jest kilkadziesiąt razy i naprawdę nie wiem, skąd się tłumaczom wziął.
Ostatnio zmieniony czw 08 sie 2013, 22:14 przez dorapa, łącznie zmieniany 1 raz.
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

184
Być może niektórzy jeszcze nie mieli przyjemność. Być może inni odpuścili sobie ze względu na kinową adaptację. Wielki Gatsby Fitzgeralda. Lektura warta każdej minuty. Szkoda, że krótka.

186
Pan Lodowego Ogrodu - właśnie skończyłam czytać pierwszy tom i jestem nim zachwycona. Później widzę w internecie, że ludzie odradzają nawet czytać następny... Czytam właśnie początek i nie planuję przerwać lektury, ale ktoś, kto przerobił już przygody Vuko w kolejnym tomie może mi powiedzieć, co z nim nie tak? :/

187
Są gusta i guściki. Jestem pewien, że gdzieś znajdziesz antyfana "Władcy Pierścieni" albo "Wiedźmina".
Czytaj, czytaj. Lektura jest nieco, powiedziałbym, wymagająca, ale warta grzechu. Wiele można się nauczyć.
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

188
Miałam to.

Pierwszy tom był zachwycający, a przez drugi nie mogłam przebrnąć. Trzeci mam na półce, nie mam siły ruszyć.


Dlaczego??
To jest arcyciekawe pytanie. Nie wiem! Triceraton, przeczytaj, może dojdziesz do jakiś logicznych wniosków i się z nami podzielisz?

189
ancepa pisze:Pierwszy tom był zachwycający, a przez drugi nie mogłam przebrnąć. Trzeci mam na półce, nie mam siły ruszyć.
hmm, dokładnie.

do tego stopnia, ze po 4 nie chciało mi sie ruszyć d... do empiku.

czytaj, tric, moze wyjasnisz.
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

191
B16, nie odmawiam autorowi warsztatu, książka jest dobra, jestem pewna, że warto ją przeczytać.

Może to kwestia tego, że fabuła poszła w nie tę stronę, co bym chciała? Pierwszy tom naobiecywał wiele, a potem kojarzę już tylko siepanko-łupankę...

192
ancepa pisze:Może to kwestia tego, że fabuła poszła w nie tę stronę, co bym chciała? Pierwszy tom naobiecywał wiele, a potem kojarzę już tylko siepanko-łupankę...
to i tak lepiej niż ja, bo ja nic nie kojarze. wymiotło.

b16 - nie dramatyzuj. jestes trochę inny, bedziemy cie tolerowac.
jakoś.
:-P
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

193
Wiecie co, miałam dokładnie tak samo. Po pierwszym tomie, ten cykl mógłby nawet nie istnieć i dobrze by mu to zrobiło. Nawet fabularnie trzymałoby się kupy i miało zupełnie niespodziewane zakończenie. Nie dlatego, że trzy pozostałe są źle napisane czy nieciekawe, choć dość przewidywalne. Nawet ta siekanko-łupanka była nieźle opisana. Ale dlatego, że nijak nie dorównywały pierwszej książce, która była fenomenalna.

A żeby nie odbiegać od tematu, to serdecznie polecam Cykl demoniczny Petera V. Bretta: "Malowany człowiek", "Pustynna włócznia", "Wojna w blasku dnia". Jest wciągający, świetnie się czyta, tłumacz nie zepsuł roboty (ech, jak sobie przypomnę drogę przez mękę przy tłumaczeniu "Czarnoksiężnika z Archipelagu" Barańczaka). Może nie jest to zbyt ambitna lektura, ale za to idealna na długie, jesienne i zimowe wieczory. Jedyny minus - na dwa ostatnie tomy trzeba jeszcze poczekać.
"Daj człowiekowi ogień, będzie mu ciepło jeden dzień.
Wrzuć człowieka do ognia, będzie mu ciepło do końca życia"

194
Motek339 pisze:A żeby nie odbiegać od tematu, to serdecznie polecam Cykl demoniczny Petera V. Bretta:
A ja całkowicie odradzam. Fabuła i świat jak ze średniej gry RPG i z dodatkowym podziałem na runy ofensywne (które zostały zapomniane) i defensywne (które nie wiadomo dlaczego nikt nie używa ofensywnie). Zresztą takich niekonsekwencji świata jest tam całe multum. Bohaterowie płascy i niekonsekwentni (zgwałcona dziewczyna dnia następnego wchodzi do łóżka innemu facetowi). Dodatkowo pewien masochizm czytelniczy bo po malowanym człowieku wszystkie tomy opowiadają dokładnie o tym samym tylko oczami innych bohaterów. Jest to jakiś pomysł na zarobek.
Wszechnica Szermiercza Zaprasza!!!

Pióro mocniejsze jest od miecza. Szczególnie pióro szabli.
:ulan:

195
Jak tak o tym piszesz, to faktycznie może odrzucać ( ;) ), ale...
Za nic bym nie powiedziała, że bohaterowie są płascy, ani, tym bardziej, niekonsekwentni. A już podany przykład jest zupełnie nietrafiony. Mnie akurat nie raziło wytłumaczenie, dlaczego zrobiła tak, a nie inaczej.
Natomiast opowiadanie tych samych wydarzeń oczami różnych bohaterów uważam za pomysł trafiony. Wiadomo, nie każdemu się to podoba, ale ja akurat lubię widzieć rzeczy z różnych perspektyw i odkrywać, że ci "źli" bohaterowie wcale nie są tacy "czarni", a ci "dobrzy" - "nieskazitelni".
"Daj człowiekowi ogień, będzie mu ciepło jeden dzień.
Wrzuć człowieka do ognia, będzie mu ciepło do końca życia"

196
To ja polece fantastyke. Osobiśćie uważam że jest to najlepsza trylogia jaką czytałem :) mianowicie "Trylogia Czarnego Maga" :)
PODPIS SKASOWANY PRZEZ ADMINA

Wróć do „Czytelnia”