W Zabrudzonej Dłoni

1
Gdyby wystawić przed siebie prawicę i lewicę,
Zredukować różnicę, zostawiając wspólną masę;
Tym, co ścieknie z mojej dłoni, jedynym, co zobaczę,
Zostanie przetwarzanie obywateli na kasę.

Zniewoleni wierzeniem, oskubani z marzeń
Nasi przyjaciele, karmieni strachem,
Wstydem, nienawiścią! Radykałem...
Percepcja to klucz, aby wyjść z więzienia znaczeń!
Percepcja jest kluczem, więc włóżmy ją w zamek.
Zamiast prętem po kratach przejeżdżać w gniewnym szale.

Mamy jeszcze emocje? Trzymamy się wciąż klamek!
Wypuśćmy zwierzynę; niech biega w dnia chwale.
Lud z radości wzbija fale, a spokój wdycha;
To z wolności, ta przyjemna bryza.
Zbliżmy się do nich, cios w żebra, niech zdycha.
Nóż głowę obcina! Bliżej! Ząb w twarz się wgryza...

Bliżej!

Gdyby wystawić przed siebie ludu oczy i uszy,
Zredukować różnicę, zostawiając wspólną karmę;
Krew, co ścieknie z mojej dłoni, jedyne, co mnie utuczy,
Zostanie uwolnienie obywateli na marne.

Dodano po 38 sekundach:
Ktoś ma pomysł, jak można do czegoś takiego znaleźć grupę odbiorców? xD

W Zabrudzonej Dłoni

2
może być z tego fajna piosenka.
... Była to jedna z tych jasnych nocy, w których firmament gwiezdny jest tak rozległy i rozgałęziony, jakby rozpadł się, rozłamał i podzielił na labirynt odrębnych niebios, wystarczających do obdzielenia całego miesiąca nocy zimowych i do nakrycia swymi srebrnymi i malowanymi kloszami wszystkich ich nocnych zjawisk, przygód, awantur i karnawałów.

Bruno Schulz
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja rymowana”

cron