Praca nad bardzo małym detalem, zapis snu

1
Przyśniło mi się to coś i poprosiło, abym zapisała. Musiałam to z siebie wyrzucić. Przy okazji postanowiłam poćwiczyć zarysowywanie kontekstu... Jeśli nie wyszło - proszę nie bić za mocno.
‒ Zatańczymy?
Milczał. Uparcie, z tym osobliwym, złośliwym zacięciem niezadowolonego dziecka.
Mojżesz przykucnął, aby spojrzeć mu w oczy. Nie wyrażały nic, prócz zaprzeczenia wszystkiemu i wszystkim.
– Chodź – powiedział, wyraźnie rysując sylaby ruchem warg.
Tym razem chłopiec pokręcił głową. Lekko, prawie nie zauważalnie. Płowe włosy ledwo słyszalnie zaszeleściły o zagłówek.
Mojżesz nie poddawał się. Poprosił ponownie, odczekał chwilę i powtórzył prośbę.
Malec zacisnął usta na tyle, by zatamować stale umykającą z nich strużkę śliny. Cała jego postawa wyrażała jedno słowo: „nie!”.
– Tak. Chodź, nie pożałujesz.
– Mmm – wyrzucił przez zaciśnięte zęby chłopak.
Mojżesz znał znaczenie tej monosylaby – było ono tożsame z postawą dziecka.
– Sam pójdę, skoro nie chcesz.
Odwrócił się powoli do połyskującej w słońcu klawiatury pianina. Położył dłonie na klawiszach, lecz nie grał, wciąż patrząc na chłopca.
– Idziesz?
– Mmm!
Chłopiec poprawił się na poduszkach. Mojżesz zaczął grać gamy. Jedna za drugą, wzlatywały ku niebu niczym dobre wróżki.
Kiedy wróżki dotarły do chłopca, zakute w bezruch ciało zaczęło lekko się poruszać, stopy wystukiwały rytm o twarde platformy podnóżka. Oczy, dotychczas martwe, ożyły. Strużka śliny znowu spływała na śliniaczek, usta uniosły się w milimetrowym uśmiechu.
Spoczywające nieruchomo na poręczach ręce drgnęły, mały palec prawej dłoni wysunął się poza podtrzymującą go powierzchnię i zawisł w próżni.
Mojżesz uśmiechnął się. Kolejny obwód w mózgu Daniela został włączony siłą muzyki.
Istnieje cel, ale nie ma drogi: to, co nazywamy drogą, jest wahaniem.
F. K.

Uwaga, ogłaszam wielkie przenosiny!
Można mnie od teraz znaleźć
o tu: https://mastodon.social/invite/48Eo9wjZ
oraz o tutaj: https://ewasalwin.wordpress.com/

Praca nad bardzo małym detalem, zapis snu

2
Scena powoli odsłania tajemnicę (skądś to znam ;) ), fajnie się czyta takie historie. Jak dla mnie brawo i za temat i za wykonanie.
Jeśli jednak miałbym na siłę wskazać co mi (minimalnie!!!) nie pasowało, to:
- imię Mojżesz niepotrzebnie przykuwa uwagę
- wróżki niepotrzebnie się pojawiły
- określenie "zakute w bezruch" jest za twarde, oczy chyba nie mogły być martwe (niech się ktoś mądrzejszy wypowie i mnie jakby co sprostuje)
- "obwód w mózgu" jak dla mnie też zbyt techniczny
- dlaczego to nie jest w miniaturach ??!!?!
Pozdrawiam! :greetings-waveyellow:

Praca nad bardzo małym detalem, zapis snu

3
Miras pisze: wróżki niepotrzebnie się pojawiły
wróżki są super.
Czarna Emma pisze: Kolejny obwód w mózgu Daniela został włączony siłą muzyki.
to nie jest. nie pasuje.

I zgadzam się, że bardzo ładnie pokazane.
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

Praca nad bardzo małym detalem, zapis snu

4
Czarna Emma pisze: Chłopiec poprawił się na poduszkach.
To mi nie pasi, wybija z bezruchu zanim pojawi się muzyka. I przez to ubożeje wyrazistość małego palca.
Miras pisze: - "obwód w mózgu" jak dla mnie też zbyt techniczny
Popieram
Miras pisze: - dlaczego to nie jest w miniaturach ??!!?!
Tyż popieram
Ostatecznie zupełnie niedaleko odnalazłem fotel oraz sens rozłożenia się w nim wygodnie Autor nieznany. Może się ujawni.
Same fakty to kupa cegieł, autor jest po to, żeby coś z nich zbudować. Dom, katedrę czy burdel, nieważne. Byle budować, a nie odnotowywać istnienie kupy. Cegieł. - by Iwar
Dupczysław Czepialski herbu orka na ugorze

Praca nad bardzo małym detalem, zapis snu

6
Miras, dzięki za uwagi. Wróżki zostawię, pasują mi. Chłopcu chyba też. ;) Czemu nie w miniaturach? Chyba ze wstydu, że takie małe...
ithi, co do obwodu - masz rację. Nie wiedziałam jak to ująć.
Misieq79, o, faktycznie, zbyt prędko się poruszył.
Iwar, <rumieni się> dzięki za wizytę!
Istnieje cel, ale nie ma drogi: to, co nazywamy drogą, jest wahaniem.
F. K.

Uwaga, ogłaszam wielkie przenosiny!
Można mnie od teraz znaleźć
o tu: https://mastodon.social/invite/48Eo9wjZ
oraz o tutaj: https://ewasalwin.wordpress.com/

Praca nad bardzo małym detalem, zapis snu

7
Czyli masz lanie za to, że za bardzo bałaś się lania :D

Nie ujmując niczego tekstowi, mnie bardzo podobał się wstęp. Sen, który domaga się zapisania - cudne :) I kto zawitał do tak wymagającego snu? Mojżesz :D Dociera do opornego serca i ospałego umysłu :) Muzyką przywraca niebiańską harmonię :)
Co, przy okazji, jest dowodem zbliżającego się końca świata: "W ostatnich dniach - mówi Bóg - wyleję Ducha mojego na wszelkie ciało, i będą prorokowali synowie wasi i córki wasze, młodzieńcy wasi widzenia mieć będą, a starcy - sny." :)

W temacie czepiania się i grymaszenia - wolałbym, żeby tego nie "uliteracać", tylko zachować dokładnie, bardzo lubię opisy snów :)
(<teatralnym szeptem> ach, czemuż nie mamy działu ze snami? Np. na Zamku, jak proponowałem :D ).
We śnie jest zawsze narrator pierwszoosobowy (i mnie tego najbardziej brakowało. I może zostawienia jakiejś oniryczności - większej, niż tylko w samym imieniu Mojżesza i sugestii, że to nie był np. Mojżesz Applebaum ;) ). Kim Ty byłaś? Mojżeszem? Opóźnionym dzieckiem? Gapiem? Jeśli gapiem, to kim oni byli dla Ciebie? (Jestem kumem krewnej Mojżesza? :hm: ).
“So, if you are too tired to speak, sit next to me for I, too, am fluent in silence.”
(Zatem, jeśli od znużenia milkniesz, siądź przy mnie, bom i ja biegły w ciszę.)

R. Arnold

Praca nad bardzo małym detalem, zapis snu

8
Eldil pisze: We śnie jest zawsze narrator pierwszoosobowy
To chyba mam dziwne sny. ;)
"Starcy sny" mówisz? Może jestem starcem? :mysli:
Nie wiem, czy jesteś kumem krewnej Mojżesza, bo we śnie byłam kimś w rodzaju siedzącego mu na ramieniu widza.
A dział "Sennik" mógłby być całkiem ciekawy! :D
Dzięki za odwiedziny!
Istnieje cel, ale nie ma drogi: to, co nazywamy drogą, jest wahaniem.
F. K.

Uwaga, ogłaszam wielkie przenosiny!
Można mnie od teraz znaleźć
o tu: https://mastodon.social/invite/48Eo9wjZ
oraz o tutaj: https://ewasalwin.wordpress.com/

Praca nad bardzo małym detalem, zapis snu

9
Czarna Emma pisze: Wróżki zostawię, pasują mi.
Wróżki generalnie są fajne (np. gdy wlatują o zmroku przez otwarte okno i spełniają życzenia), ale tu nie pasują. Albo Mojżesz, albo wróżki. Najlepiej ani jedno ani drugie. Obecność wróżek trochę miesza, wkrada się podejrzenie, że to bajeczka, a wydaje mi się, że nie taki był zamiar.
Mojżesz niepotrzebnie przekierowuje na biblię (Eldil dał się przekierować ;) ) - w Twojej miniaturze jest siła miłości, walki i rehabilitacji, a nie czekanie na cud od Boga. No można ewentualnie nagiąć interpretację, że w dzisiejszych czasach...
I jeszcze - zamiast chłopca wstawiłbym dziewczynę. Wtedy pytanie "Zatańczymy?" byłoby naprawdę mocne.
Ale to tylko drobiazgi są...
:greetings-waveyellow:

Praca nad bardzo małym detalem, zapis snu

11
Miras pisze: Eldil dał się przekierować
Emmie wszędzie :D

Widzisz Emma, siadłaś okrakiem na płocie między snem, a miniaturą i teraz z obu stron krzyczą na Ciebie, żebyś zlazła - ale koniecznie po ich stronie ;)
Sen jest fajniejszy, bo dopuszcza wszystko - nawet Mojżesza z wróżkami. (Tyle, że tam nie było wróżek, to odautorska metafora - a tu już się można zastanowić, czy nie zgrzyta. Może niech te gamy latają jak serafiny? :) ).
“So, if you are too tired to speak, sit next to me for I, too, am fluent in silence.”
(Zatem, jeśli od znużenia milkniesz, siądź przy mnie, bom i ja biegły w ciszę.)

R. Arnold

Praca nad bardzo małym detalem, zapis snu

13
Czarna Emma pisze: Eldil, o, serafiny! Tylko czy taki, proszę ja kogo, serafin nie rozwali jednym machnięciem skrzydła całej klawiatury? W końcu spore to jest... :D
Od wieków jest zbadane i udowodnione, że nieskończona ilość aniołów może się zmieścić na główce od szpilki :)

Anioły to istoty duchowe. Nie mają rozmiarów, wagi, masy. Ani skrzydeł, ani rąk, nóg, oczu, ust etc. Skoro nie mają ciała, to i samo stwierdzenie, że anioł jest w tym konkretnym miejscu musi oznaczać co innego niż u człowieka. My jesteśmy tam, gdzie znajduje się nasze ciało. A anioł? Może tam, gdzie jest jego uwaga, tam, na czym się skupia?

Choć to chyba ujęcie chrześcijańskie. Coś mi świta, że w kabale anioły są bardziej cielesne? A może mi się tylko zdaje?
“So, if you are too tired to speak, sit next to me for I, too, am fluent in silence.”
(Zatem, jeśli od znużenia milkniesz, siądź przy mnie, bom i ja biegły w ciszę.)

R. Arnold

Praca nad bardzo małym detalem, zapis snu

14
Eldil pisze: Coś mi świta, że w kabale anioły są bardziej cielesne?
Dlatego pytam o zagrożenie dla klawiszy. ;)
Racja, trzeba się zdecydować na jedną stronę płota. Ech...
Istnieje cel, ale nie ma drogi: to, co nazywamy drogą, jest wahaniem.
F. K.

Uwaga, ogłaszam wielkie przenosiny!
Można mnie od teraz znaleźć
o tu: https://mastodon.social/invite/48Eo9wjZ
oraz o tutaj: https://ewasalwin.wordpress.com/
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wprawki, czyli ćwiczenia warsztatowe”