Dialog - ćwiczenie

16

Latest post of the previous page:

Jeśli chodzi o to, czy udało się oddać taki stan ducha bohaterki, o jakim wspomniałeś we wstępie, to moim zdaniem się udało. Czuć jej nieobecność oraz ścianę pomiędzy nią a młodą mamą.

Rozumiem zarzut, że ściana dialogu, mająca być jedynie krótkim przejściem do ważniejszej sceny, jest błędem warsztatowym. Ale z Twojego wstępu wynika, że zależało Ci na tym, aby wyrazić alienację bohaterki. Zatem jeśli zastąpimy cały dialog zgrabnie lapidarnym opisem jakiegoś mało istotnego zdarzenia na mieście, to utracimy najważniejsze - stan ducha dziewczyny.

Dialog - ćwiczenie

17
Dialog pełni zasadniczo trzy funkcje: tworzy lub dynamizuje akcję, informuje o świecie przedstawionym, charakteryzuje przemawiające postaci, ale niezależnie od tego to pisarz dialog stwarza, więc polega zamysłowi, wie, co chce osiągnąć w dialogu.
P.Yonk pisze: (wt 05 sty 2021, 17:04) — No, co? Nie poznajesz? — dopytywała kobieta. — Tyle lat w tej samej szkole, a teraz ludzi nie poznaje. Patrzcie ją. — Chwyciła się pod boki, udając oburzenie.

— Aśka? — Julia wreszcie rozpoznała koleżankę, choć nie była do końca pewna (czemu ci potrzebne było, że nie do końca była pewna? czy tu docharakteryzowałaś sytuację bądź bohaterkę? coś się "zadziało"? ) . — Ale się zmieniłaś. Zmamusiałaś...

— No co, małżeństwo służy! — Aśka zaśmiała się głośno (czemu głośno? czy to jest ważne, że głośno, czy to przez coś lub wbrew czemuś?)

— No, widzę. To twoje? — Julia wskazała na wózek i dziewczynkę.

— A co, sąsiadce podpieprzyłam? To jest Marysia, a ten w wózku to mały Rysiu.

— Urocze — pochwaliła Julia ( tu jest pole do popisu: ona nie ma ochoty rozmawiać i "urocze" i "pochwalenie" jest na odczep, więc można w atrybucji poszaleć choćby nielubianymi zasadniczo przysłówkami).
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wprawki, czyli ćwiczenia warsztatowe”