Ostatni szczęk mieczy wieszczy pieśń pokoju. Stało się, choć w to nie wierzyłem, zwyciężyć to, co winno być zniszczone.
Stoję wśród dymu hebanowych słupów, kroki stawiam przez pękniętą agorę. Ostrzą się pługi zawłaszczone w triumfie, łzy iskier roniąc nad losem Kartaginy i zemstą należną wnuków Eneasza nad potomkami rozpustnej Dydony. Ściana legionów zgrzyta tarcz zębami, lecz karny porządek trzymają wciąż Triarii.
W milczeniu mierzę soli bałwany. Rosną, gdy wzrastam wraz z nimi białym słupem. Milczenie, jak mówią, wszak oznacza zgodę, niech zęby tarcz wgryzą się w miasta mięso.
Niech z Kartaginy zostanie tylko Katon, co w nienawiści winien być zniszczony.
Testament Katona Starszego
2Przytkało mnie...
Pisz Pan częściej!
Pisz Pan częściej!
Istnieje cel, ale nie ma drogi: to, co nazywamy drogą, jest wahaniem.
F. K.
Uwaga, ogłaszam wielkie przenosiny!
Można mnie od teraz znaleźć
o tu: https://mastodon.social/invite/48Eo9wjZ
oraz o tutaj: https://ewasalwin.wordpress.com/
F. K.
Uwaga, ogłaszam wielkie przenosiny!
Można mnie od teraz znaleźć
o tu: https://mastodon.social/invite/48Eo9wjZ
oraz o tutaj: https://ewasalwin.wordpress.com/
Testament Katona Starszego
3Strasznie chaotyczne jak dla mnie. Dziwna rzecz, bo miałem wrażenie obcowania z tekstem ładnym, ale pustym. Jakbym czytał ładnie brzmiący wiersz w obcym języku 

Stało się zwyciężyć to? Mi to nie brzmi...Baribal pisze: (czw 29 paź 2020, 22:17) Stało się, choć w to nie wierzyłem, zwyciężyć to, co winno być zniszczone.
wnukom?