czasem słowa
jak flażolety
jak okład z ithiolowego wiersza
przygaszają światło
i nie dają zasnąć

prawda
ale tytuł jest dla mnie zagadką.

Ithi

a tak mnie natchnęło dotykając strun, gdzieś po drugiej w nocy

...C_______a____________Fmaj7__________C...
...One life, With each other, Sisters, Brothers, One...

ach, teraz jasne.

ps. nie powinno być ichtiolowego?

Miras pisze: ithiolowego wiersza

zdaje się ithi, że nie chodzi o maść

Sarah,
Ithi

Dokadnie tak. Wiersz Ithi = ithiolowy, skojarzenie z maścią ichtiolową (jako czymś leczniczym, kojącym) jest oczywiście dobrym tropem, stąd właśnie takie słowo, a nie 'ithilowy' czy 'ithiulowy' (tu się wpada w inne skojarzenie).

Mój wiersz?
który?

ej no, nie odpowiada się jednoemotkowymi postami

nie odważę się
po prostu nie potrafię pisać wierszy, ani o nich rozmawiać
raczej wrócę do prozy

pisać wiersze potrafisz.
no cóż, moja ciekawość pozostanie niezaspokojona.

Moje prywatne dociekanie "co poeta miał na myśli": nie chodzi o żaden istniejący wiersz Ithi. Chodzi albo o wiersz pisany DLA Ithi, którym się podmiot liryczny pociesza, albo o metaforę - coś jest tak łagodne i przynoszące ulgę, jakby pochodziło od Ithi