40
autor: Eldil
Pisarz pokoleń
Gdybym na Wery zajrzał niechcący
Z Weryludkami pisząc coś społem
Wierszyk niedługi bym im zostawił
(Dziwiąc się wielce, skąd się tam wziąłem?)
I gdyby Zamku zew mnie przyciągnął
W znane krużganki, do mego kąta
Ległbym w swój barłóg. Pełen pajęczyn?
(Dziwiąc się wielce, że nikt nie sprząta)
I gdyby jeszcze cud jaki sprawił
Że czat urokiem zwiódł by mnie k'sobie
Zdziwiłbym wszystkich, lecz wierszyk cały
Podarowałbym od serca tobie.
A ty gdzie się pchasz? Sio! Nie ty! Won!
O, jesteś. Tobie.
“So, if you are too tired to speak, sit next to me for I, too, am fluent in silence.”
(Zatem, jeśli od znużenia milkniesz, siądź przy mnie, bom i ja biegły w ciszę.)
R. Arnold