NAJLEPSZA MINIATURA MARCA 2020 -Jestem dobrym ojcem

32
tomek3000xxl Masz za swoje. :P
Ja też głosowałam na Mirasa i mam nadzieję, że już wiesz dlaczego. To jest właśnie moc pisarza, by móc przedstawić „inne” światy w sposób wiarygodny, a dodatkowo w przypadku: „Jestem dobrym ojcem”, by postawić przed nami lustro. Poniżej moja opinia z konkursu.

Tekst jest napisany sucho, praktycznie bez emocji, jak raport z oględzin zwłok i tak właśnie to odbieram, z zimnym dreszczem na plecach. Jeśli bohater jest mimo wszystko „dobrym” człowiekiem, i zmusza się do „wypełnienia swojego obowiązku”, to musi siłą rzeczy, zupełnie wyłączyć swoje emocje, bo inaczej by zwariował, bo musiałby przyznać, że jest potworem (i może równocześnie ofiarą np. swojego własnego ojca). Bohater przygląda się temu co robi logicznie i z wręcz naukowym zainteresowaniem, racjonalizuje swoje działania, a w taki sposób można wszystko wytłumaczyć, jak np. hitlerowcy, dla których Holokaust był głównie zagadnieniem logistycznym. A czy my też czasami tego nie robimy? Bo tak trzeba? Bo tak nas nauczono?

I cieszy mnie twoja miniaturka w odpowiedzi na wyzwanie. Postarałeś się pokazać nam właśnie ten „inny świat” 8)
Dream dancer

NAJLEPSZA MINIATURA MARCA 2020 -Jestem dobrym ojcem

33
Mocne. Tym bardziej, że prawdziwe, i to właśnie przeraża. Ciężko zdefiniować tego ojca, wrzucić do jednej tylko kategorii. Jest wina, jest i kara. Zastanawia się nad sposobem jej wymierzenia, tylko...że on się tym wręcz delektuje. Takie odniosłem wrażenie. Wykracza poza swoje kompetencje i podpada pod patologię. Na pewno tekst pozwala się zastanowić nad słusznością takiego zachowania. Dzieckiem był każdy z nas i wielu pewnie doświadczyło piekącego bólu po "klapsie". Co zrobimy, gdy znajdziemy się po drugiej stronie tego pasa. Czy przywołane wspomnienia powstrzymają nas, czy zachęcą do jego użycia?
Brawo, naprawdę dobry tekst.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Najlepsza Miniatura Miesiąca”

cron