Klucznik

16

Latest post of the previous page:

Eldil pisze: mogę powiedzieć, że bardzo mi się
Możesz :)
Mów do mnie tak, bo lubię słów twoich smak, mów tak. :)
Dziękuję bardzo (się wzruszyłam - ale tego nie mów nikomu)
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

Klucznik

17
Czas przyznać się do małej prowokacji, spowodowanej wakacyjnym marazmem.
Chciałam Was troszkę rozruszać i dać możliwość zarówno poużywania sobie na niechlujnym Kolorowym, jak i przyczynić się do dyskusji na temat oczywistych schematów i uproszczeń zastosowanych przy męskich i żeńskich kluczach. ( tu nie ukrywam liczyłam na szopena, ale nie dał się wciągnąć w polemikę).
Dziękuje wszystkim, którzy zechcieli pochylić się nad tym tekstem w poszukiwaniu niezręczności, błędów itd.
Liczyłam na to, że tekst skomentują również pozostali Kolorowi (oprócz P.Yonka), , lecz niestety miłosiernie spuścili zasłonę milczenia i nikt nie chciał się pastwić nad Zielonym :P
Uwagi o miniaturze pisanej w pośpiechu sprawiły mi szczególną radość, bo bardzo długo kombinowałam jak wtopić w ten tekst byki, na tyle delikatnie by nikt nie posądził mnie o pisanie po pijaku :)
Wrotycz, Eldil, - wam dziękuję za to, że doceniliście metafory i świat, który w Kluczniku stworzyłam.

Poniżej umieszczam drabbla, który powstał jako pierwszy i stał się pomysłem owej prowokacji.
W tekście dokonałam nieznacznych zmian, po uwagach Chii, która zechciała przeanalizować drabbla, zadając mi szereg niewygodnych pytań. (jesteś diablicą i wiedźmą i niech Cię :P)

Jeszcze raz wszystkim serdecznie dziękuję :)

PS. Słówko do Leszka, - Klucznik w wersji drabbla nie podejdzie Ci zupełnie :)
"Wiadomo, że ślusarz jest wcześniejsza boża krówka, ale boży krówki nie widać." Obawiam się, że ani bożej krówki ani ślusarza w nim nie obaczysz :P


KLUCZNIK (drabbel)
Ludzie gubią klucze. Czasem gubią też drzwi. Wtedy wynajmują mnie.
Nie zawsze pomagam, bo to zajęcie wyczerpujące i ryzykowne. Dyskretnie sprawdzam powody zleceń, by rozpoznać możliwe zagrożenia i ocenić swoje szanse.
Jeśli nic mnie nie zaniepokoi, wygłaszam zawodową formułkę:
- Odszukam drzwi i właściwy klucz. Otwierasz i przechodzisz na własne ryzyko. Misja ratunkowa, gdy się zagubisz, jest dodatkowo płatna. Mogę też zamknąć drzwi na stałe. Co wybierasz?

Paradoksalnie, domknięcie własnych drzwi, skończyło się porażką. Złamany klucz utkwił w wypadającym zamku, a przez szparę przecisnęły się jęczące urojenia.
Nie ma wyjścia, trzeba przemienić się w ślusarza.
Masywny skobel zamknął przejście na zawsze.
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

NAJLEPSZA MINIATURA WAKACJI 2020 - Klucznik

20
Sarah pisze:
Paradoksalnie, domknięcie własnych drzwi, skończyło się porażk
To też prowokacja?

Czy ja wiem, czy ten drabel taki dobry? Lepszy, niż prowokacyjny tekst, ale nadal drętwy i szkolny. Drabel to powinien być popis wyobraźni, operowania skojarzeniami, panowania nad słownictwem, składnią, a nie
Sarah pisze: Ludzie gubią klucze. Czasem gubią też drzwi. Wtedy wynajmują mnie.

NAJLEPSZA MINIATURA WAKACJI 2020 - Klucznik

25
Sarah pisze: (czw 27 sie 2020, 14:27) Szarość wypełzająca zza niedomkniętych drzwi wypełniała powoli cały pokój, roznosząc marazm i otępienie.
Muszę zapytać- te drzwi prowadzą na zewnątrz czy do wewnątrz. Po co komu klucz do drzwi, za którymi jest marazm i otępienie? Zamurowałabym.:)
Ze spraw technicznych - ja rozumiem że chodzi o KLUCZ. Ale drzwi z reguły posiadają klamkę i nie trzeba ich dopychać nogą:) Z doświadczenia wiem ze klucz raczej łamie się przy otwieraniu, więc drzwi byłyby i tak zamknięte.
To oczywiście żarty których nie traktuj poważnie. Czepialstwo jest powszechne a każdy chce się czuć ważny:). Tekst jet super. Fajny klimat dający powód do refleksji.:)
Najsmutniejszym aspektem dzisiejszego życia jest to, że nauka osiąga wiedzę szybciej niż społeczeństwo osiąga mądrość. http://cytatybaza.pl/autorzy/isaac-asimov.html?cid=41

NAJLEPSZA MINIATURA WAKACJI 2020 - Klucznik

26
Pogubiłem się w metaforach, ale dlatego że jestem prosty chłop i dlatego lubię prozę, bo jest ona najczęściej podana dosyć "Łopatologicznie". Za to z poezją mam najczęściej problem. Więc taki ze mnie czytelnik i dlatego się pogubiłem i tego utworu nie rozumiem, chociaż kilka lat jako ślusarz pracowałem ;)
Pozdrawiam serdecznie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Najlepsza Miniatura Miesiąca”

cron