rozebrałam się przed tobą
ze wszystkich myśli
lęków
i strachów
stoję naga
i czekam
zimno mi

Auć, jak trafiło. Piękne, dziękuję.

Ładne.

Bardzo ładne. I trafia.

Zimno. Drży sobie? Dzwoni delikatnie tym drżeniem?
Ładne. Celne. Trafia gdzie trzeba.

Gratulacje,

G.

Od pierwszej linijki niemal cała reszta była oczywista, ale "zimno mi" wybiło z rytmu i pięknie zwieńczyło całość

Pisanie poezji i rozbieranie się ma wiele wspólnego:)

Zimno jest bardzo wymowne.

Dobry.

Wolha.Redna, Navajero, ithilhin, Romek Pawlak, Jason, dziękuję za dobre słowo ( ale się ładna kolorowa linijka zrobiła)

Godhand pisze: Zimno. Drży sobie? Dzwoni delikatnie tym drżeniem?

clochette wzięło się z innego skojarzenia - ale Twoje bardzo mi się spodobało dziękuję

brat_ruina pisze: Pisanie poezji i rozbieranie się ma wiele wspólnego:)

czyżbyś widział mnie już nagą?:) dziękuję:)

Szu pisze: Zimno jest bardzo wymowne.

Bardzo dziękuję za komentarz:)

Kłaniam się nisko także tym, od których dobre słowa usłyszałam na sb:) Dziękuję raz jeszcze:)

Ponieważ nie ma już możliwości edytowania własnych opinii, to dorzucę interpretację. Nie twierdzę, że jest jedyna, a nawet poważnie obawiam się, że za chwilę mogę mieć interpretację bardziej literacką, ale...
Zastanawiając się, o czym jest ten wiersz (na kanwie dyskusji poniżej, w sb) wyobrażam sobie, że to tęsknota dzwoneczka na ladzie hotelowej, który tęskni do ręki klienta, który nie chce wejść i zadzwonić, a podły recepcjonista tylko kawę na zapleczu pije.

Podpisano: Niedokofeinizowany

Wedle życzenia wrzucam

B16 pisze:wiersz Sary pachnie mi nieszczęsliwą miłością i bezgranicznym oddaniem, które napotkało pustkę, chłód (stąd zimno) i trwa, ale widzę też nadzieję na ogrzanie w przyszłości, i ubranie podmiotu lirycznego w pozytywne uczucia.

Czuję, że dodanie czegokolwiek byłoby niewskazane. Jeszcze kilka myśli krąży w mojej głowie i może niech tam zostaną...

Sarah, jakie to ładne. Nieprzegadane. I trafia.

Romek Pawlak, Bartosh16, dziękuję Panom za spełnienie mojej prośby Powtórzę raz jeszcze - wasze interpretacje "zrobiły mi dzień"
iris, bardzo się cieszę, że trafia bardzo dziękuję

Należałoby dodać, że moja ma ścisły związek z dyskusją o wolności interpretacji, nawet jeśli idą totalnie w poprzek intencji autorki