byłam nie byłam

1
byłam nie byłam
jak słońce wiatr
jak kropla słona oceanu

byłeś nie byłeś
w wietrze kropli fali
na piasku nieśmiałego świtu

potem
każdym ziarenkiem
kamieniałeś

jesteś kroplą kamienia
ja stałam się falą brzemienną
potem żywego mężczyzny

wciąż jestem
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

byłam nie byłam

3
tego nie umiem.
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”

cron