Oświadczyny
Kochasz moją szczerość? A do cholery!
Sama tego chciałaś, będę szczery!
Nie, nie chcę! Bo jesteś standardowa!
Standardowe myśli, standardowe słowa
Standardowe zdania, a rozmowa
Tak standardowa, że boli mnie od niej głowa
Bomba atomowa!!!
Nie, nie chcę! Bo jesteś przeciętna!
Nie milczysz, nie gadasz jak najęta
Nie jesteś ani brzydka, ani piękna
Nie dążysz do nieba, nie uciekasz od piekła
Przeciętność przeklęta!!!
Nie, nie chcę! Bo jesteś maszyną do całowania!
Zamiast żoną, zostań lepiej moją nianią
Lepiej zamień mnie na misia do przytulania
Do noszenia, do tarmoszenia, do kochania
Nimfomania!!!
Nie, nie chcę! Bo kochasz dla pieniędzy!
Przy tobie stałbym się gejem albo księdzem
Żyjesz prędko, chcesz żyć jeszcze prędzej
Dużo, szybko, marnie, coraz więcej!
W pędzie!!!
Nie, nie chcę! Nienawidzę twojej populacji!
Waszych światopoglądów, waszych racji
Waszego homoseksualizmu, waszej aborcji
Waszej kultury, waszej amerykanizacji
Seks w ubikacji!!!
Nie, nie chcę, ale to nie twoja wina
Nie zmienię ciebie, bo nie pozmieniam
Całego twojego pokolenia,
Miłość to iluzja, miłość to schizofrenia
Niezbędna do istnienia...
„Nad czym się tak zastanawiasz kochanie?”
Nad niczym. Wyjdziesz za mnie?
2
Absolutnie najlepszy wiersz, jaki tutaj czytałam. Są drobne nieścisłości warsztatowe, ale autor sam je doszlifuje, bo postawił poprzeczkę wysoko. Sobie i innym.
Świetna pointa, dobry rytm, zwalnia i przyśpiesza podkreślająć momenty zastanowienia i wpadania w furię lub gonitwę myśli. Czytelne metafory. Bardzo, bardzo dobry.
Pozdrawiam
Gra
Świetna pointa, dobry rytm, zwalnia i przyśpiesza podkreślająć momenty zastanowienia i wpadania w furię lub gonitwę myśli. Czytelne metafory. Bardzo, bardzo dobry.
Pozdrawiam
Gra
'ad maiora natus sum'
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM
'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM
'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg
4
Rozpływam się.
Wiersz jest dynamiczny, przejrzysty, dosadny.
Chwyta za rękę i każe tupać do rytmu, ciągnie za głowę i nie pozwala oderwać od siebie wzroku aż do końca.
Puenta jest jak gwałtowne hamowanie na kolejce górskiej
Ekstra. Zgadzam się z Grą... Trza zgłosić do najlepszych z najlepszych
Wiersz jest dynamiczny, przejrzysty, dosadny.
Chwyta za rękę i każe tupać do rytmu, ciągnie za głowę i nie pozwala oderwać od siebie wzroku aż do końca.
Puenta jest jak gwałtowne hamowanie na kolejce górskiej

Ekstra. Zgadzam się z Grą... Trza zgłosić do najlepszych z najlepszych

"To, co poczwarka nazywa końcem świata, reszta świata nazywa motylem." Lao-Cy, Księga Drogi i Cnoty
"Litterae non erubescunt." Cyceron
"Litterae non erubescunt." Cyceron
5
Dobre, dobre. Szczególnie pointa przypada do gustu - mocna i prawdziwa. Rytmicznie moim zdaniem odrobinę kuleje, ale nic to. Ogólnie nadaje się na utwór muzyczny. I fakt jest dynamiczny, "coś się w nim dzieje". A do tego wszystkiego jest bardzo przystępny w odbiorze. Bez zbędnych metafor. 
Podobało mi się.

Podobało mi się.
"Życie nas mija i patrzy ze śmiechem,
Jak nad zagadką stoimy bezradnie,
Jak złotą piłką bawimy się grzechem,
Czas przeklinając, co sny nasze kradnie."
Jak nad zagadką stoimy bezradnie,
Jak złotą piłką bawimy się grzechem,
Czas przeklinając, co sny nasze kradnie."
6
Zgadzam się z W. To porządna, rockowa piosenka, w dodatku niegłupia. Z muzyką w stylu Led Zeppelin byłby z tego hicior.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
12
Wiesz co? Chrzanić rytm, chrzanić potknięcia i zgrzyty. To naprawdę jest nieważne w twoim przypadku.
Naprawdę, nie spodziewałem się tak dobrego utworu. Rzadko czytuję poezję, ale te dobrą potrafię docenić. Absolutne TAK! Wiersz rozchrzanił mi umysł!
Naprawdę, nie spodziewałem się tak dobrego utworu. Rzadko czytuję poezję, ale te dobrą potrafię docenić. Absolutne TAK! Wiersz rozchrzanił mi umysł!
"Siri was almost sixteen. I was nineteen. But Siri knew the slow pace of books and the cadences of theater under the stars. I knew only the stars." Dan Simmons
13
Wiecie co? Nie bardzo potrafię zrozumieć cały ten zachwyt nad tym wierszem. Ot, facet mówi, że kobieta, którą wybrał jest płytka, banalna, dość głupia i w dodatku nimfomanka ale kiedy ona go pyta, o czym myśli, on się jej oświadcza.
No i dobrze, bardzo ładnie, ale żeby genialne, żeby roztrzaskać łeb? Mi to przypomina odcinek "Na wariackich papierach" - ach, ja cię kocham a ty taka niedobra jesteś.
Pardon moi, Autorze, naprawdę nie krytykuję Twojego utworu, bo jest niezły w stosunku do tego, co można znaleźć na forum i w ogóle we współczesnej poezji, ale nie kumam tego totalnego zachwytu.
Jeśli już miałabym powiedzieć coś o współczesnym pokoleniu to wolę to:
No i dobrze, bardzo ładnie, ale żeby genialne, żeby roztrzaskać łeb? Mi to przypomina odcinek "Na wariackich papierach" - ach, ja cię kocham a ty taka niedobra jesteś.
Pardon moi, Autorze, naprawdę nie krytykuję Twojego utworu, bo jest niezły w stosunku do tego, co można znaleźć na forum i w ogóle we współczesnej poezji, ale nie kumam tego totalnego zachwytu.
Jeśli już miałabym powiedzieć coś o współczesnym pokoleniu to wolę to:
Jak ja nienawidzę Twojej generacji
Twoja generacja chora od przemocy
Twoja generacja przekleństwo fryzjerów
Speedy i tłuste oczy
Jak ja nienawidzę Twojej generacji
Zwykła nienawiść dymi wam z dyni
Młodzi policjanci, młodzi kibice
Kretyni kontra kretyni
Rock,N,Roll umarł
Rock jest martwy stary
Po co kończysz to piwo
Masz karabin zamiast gitary
A ja kieszenie pełne czereśni
Hej hej jak nazywa się Twój Bóg
Na imię ma zgiełk
Przypadek czy przepaść
Hej Twój Bóg
Dziwny twór o twarzach
Stwór monstrum
Z cybernetycznego nieba
Jest takie miejsce na każdej mapie
Nie znajdę tu szczęścia nie szukam zwady
Chłopaki stąd zwykle idą do pierdla
Dziewczyny na autostrady
Za dużo się modlisz, dużo czytasz wierszy
Na środku drogi i nie na szczycie
Nigdy ostatni nigdy pierwszy
Hej to chyba śni ci się życie
Rock,N,Roll umarł ...
Nie wyjdę dziś z tobą baby na tekno
Nie pójdę z tobą pod rękę po molo
Nigdy w życiu nie pokocham dziewczyny,
Która słucha disco polo
Twoja ignorancja czy moja pycha
Sam już tego dobrze nie wiem
W nazwisku niesympatyczna ryba
Prześladuje mnie z bladym drzewem
w podskokach poprzez las, do Babci spieszy Kapturek
uśmiecha się cały czas, do Słonka i do chmurek
Czerwony Kapturek, wesoły Kapturek pozdrawia cały świat
uśmiecha się cały czas, do Słonka i do chmurek
Czerwony Kapturek, wesoły Kapturek pozdrawia cały świat
14
Też nie rozumiem tego zachwytu, miałam już wcześniej o tym mówić, ale nie chciałam wyjeżdżać z komentem, żeby się nie okazało, że wszyscy gadają "wspaniale, bomba, absolutnie najlepsze!", tylko ja jedna nic z tego wiersza nie mam.
Owszem, jest w pewien sposób oryginalny, dobrze się czyta, choć można jeszcze doszlifować na pewno, ale jest mnóstwo, no mnóstwo wierszy lepszych i z pewnością kryją się też na tym forum. Ten to ot, prosty jak drut, nic w nim nie ma poetyckiego, podmiot liryczny się drze przez kilka strof - strasznie ta duża liczba wykrzykników razi, naprawdę - a na końcu oświadcza się tej, na którą krzyczał. A, i puenta bynajmniej nie jest aż tak bardzo zaskakująca, bo już tytuł na nią prowadzi.
Że coś o oświadczynach będzie.
Ogólnie - wiersz na jedno czytanie i nic więcej.
Pozdrawiam
Patka
Owszem, jest w pewien sposób oryginalny, dobrze się czyta, choć można jeszcze doszlifować na pewno, ale jest mnóstwo, no mnóstwo wierszy lepszych i z pewnością kryją się też na tym forum. Ten to ot, prosty jak drut, nic w nim nie ma poetyckiego, podmiot liryczny się drze przez kilka strof - strasznie ta duża liczba wykrzykników razi, naprawdę - a na końcu oświadcza się tej, na którą krzyczał. A, i puenta bynajmniej nie jest aż tak bardzo zaskakująca, bo już tytuł na nią prowadzi.

Ogólnie - wiersz na jedno czytanie i nic więcej.
Pozdrawiam
Patka
15
Może na tekst hip-hopowy byłaby to rymowanka niezła - na pewno jej bliżej do Kalibra niż do Zeppelinów. Za to zdecydowanie daleko jej do poezji.
- Nie skazują małych dziewczynek na krzesło elektryczne, prawda?
- Jak to nie? Mają tam takie małe niebieskie krzesełka dla małych chłopców... i takie małe różowe dla dziewczynek.