ithi pisze: (śr 09 cze 2021, 15:15)
A jakie były zarzuty?
W przypadku szarańczy oraz gryzoni najczęściej dewastacja pól. Groziła za to ekskomunika, zresztą nie kończyło się na samych jej groźbach, bo szkodniki regularnie ekskomunikowano.
Jeśli zaś chodzi o bydło domowe (świnie, krowy, woły), to najczęściej sądzono je za potrącenie człowieka, zabicie go (w skutek tegoż potrącenia), dzieciobójstwo (np jeśli maciora podusiła prosięta). Kary bywały okrutne i całkiem "ludzkie" - zwierzę prowadzono do sali sądowej, poddawano torturom, palono na stosie...
Straszne rzeczy. Takich procesów w XIV-XV w. naliczono około 60.
Istnieje cel, ale nie ma drogi: to, co nazywamy drogą, jest wahaniem.
F. K.
Uwaga, ogłaszam wielkie przenosiny!
Można mnie od teraz znaleźć
o tu:
https://mastodon.social/invite/48Eo9wjZ
oraz o tutaj:
https://ewasalwin.wordpress.com/