Latest post of the previous page:
Zapowiada się bitewny tydzień. A może uczestnicy stoczą ze sobą rundę drugą? Ja Was wcale nie podpuszczam, ale to byłoby ciekawe.
ale to chyba rozrosłoby się do turnieju...
Latest post of the previous page:
Zapowiada się bitewny tydzień. A może uczestnicy stoczą ze sobą rundę drugą? Ja Was wcale nie podpuszczam, ale to byłoby ciekawe.No! Czy Wy wiecie, jak ja go musiałam strasznie naobrażać, jak mu nawymyślać, żeby się w końcu zdecydował stanąć na ubitej ziemi? Żeby Smtk do wydobycia szpady nakłonić, to trzeba urodzonym prowokatorem być, bo powiadam Wam, że to człowiek niesłychanie cierpliwy!smtk69 pisze:Ja tam zbyt rychły do bitki to nie jestem
Coś Ty! Przecież on się drugi raz na to samo nie nabierze! Chyba, że postanowiłaś obrazić jego inteligencję...dorapa pisze: Przytoczysz pare argumentów?
I jest powiedziane, że:Wszechświat, w którym żyjemy, ma sześć wymiarów: długość, szerokość, głębokość, czas, świadomość i nadświadomość. A nasz bliźniaczy Wszechświat Płaski tak naprawdę wcale nie jest bliźniaczy, bo ma tylko cztery. Natura dąży do perfekcji, do symetrii
A wynik działań mieszkańców tamtego wszechświata jest taki:Nieudany, źle odbity na osi symetrii syn-bliźniak wszechświata musiał się nieustannie rozszerzać.
Co z kolei powoduje to:Pięć do pięciu
Moje pytanie jest następujące: jeśli mając mniej wymiarów Płaski Wszechświat się rozszerzał, to czy osiągając symetrię, nie powinien po prostu przestać się rozszerzać?Brzegi jego gigantycznego bliźniaka zgodnie z Prawem Perfekcyjnej Symetrii powoli, lecz nieuchronnie, zawijały się do środka
Czy skoro jest pięć do pięciu i jeden zaczyna się zwijać, to drugi pewnie zacznie się rozszerzać?W uproszczeniu oznacza to – mówił Hims – że nasz wszechświat powoli, lecz nieuchronnie, traci jeden z wymiarów. Świadomość. Stajemy się bardziej płascy, na wzór naszego potwornego bliźniaka. On zaś, dzięki świadomości, stanie się bardziej uporządkowany i wówczas przestanie się rozszerzać. Niebezpieczeństwo polega jednak na tym, że zanim to nastąpi, możemy stracić nie tylko świadomość, ale także nadświadomość! Wówczas symetria znów zostanie zachwiana i po prostu zamienimy się rolami z Płaskim. Tylko wtedy to my będziemy płascy i żarłoczni, to my będziemy dążyć do odzyskania wymiarów, które straciliśmy i to my, czterowymiarowi, będziemy pochłaniać wszystko wokół!
Jeśli tak, to po co jest ten cały cyrk?smtk69 pisze:jej sumienie, jej problem