110
autor: Jason
Pisarz pokoleń
Na początek musimy sobie odpowiedzieć na parę pytań i w zależności od wyniku, wybrać dobrą metodę oceniania.
1. Czy skrajny głos jednej osoby może być wart więcej niż kilka wyważonych? - dla mnie sprawa jest prosta: nie może być tak, że jedna osoba ma moc pięciu innych. Chyba, że byłoby to uzasadnione czarnym lub fioletowym kolorem, ale to tylko kolejna komplikacja. Możliwa do wprowadzenia, ale niekonieczna.
2. Jak dokładnie ma zostać oceniony tekst, punkty, uzasadnienia, kategorie? - uważam, że trzeba chociaż próbować nakłonić czytelników by ocenili kilka aspektów opowiadania, system Rubii jest tutaj dobry. Uważam, że nie można zmuszać ludzi by np. wyjaśniali przynajmniej w dwóch zdaniach skąd tyle punktów w tej kategorii, ale zachęcajmy do tego ustawiając te kategorie.
3. Jak szybki i łatwy do użycia ma być ten system? - Szybki, zwłaszcza, jeśli ma być docelowo używany też w dłuższych bitwach. Szanujmy czas forumowiczów. Obecny system jest zbyt rozbudowany i niejasny.
Trzy systemy do wyboru to porażka. Trzeba się zdecydować na jeden i się go trzymać.
Ten zapis jest chyba bardziej czytelny, ale to drobiazg. Po prostu sąsiadujące obok siebie cyfry rzymskie i arabskie się zlewają.
1. Pomysł
Tekst I 3
Tekst II 0
Uzasadnienie: ...
Podobają mi się kategorie Pomysł, Wykonanie i Język +ekstra punkt.
Dla mnie to jest:
1. Czy autor wymyślił coś fajnego?
2. Czy dobrze to rozwinął? Może wyciągnął więcej z pomysłu niż przypuszczałem? Może jakąś głupotą zabił świetną koncepcję?
3. Jak panuje nad językiem?
i mały plus za coś fajnego.
Nie wiem czy jest sens je jeszcze upraszczać, albo czymkolwiek uzupełniać, a samo ocenienie powinno zająć parę minut +kilka słów komentarza.
Chciałbym to zobaczyć w akcji, jak oceniający naprawdę korzystają z tego ułatwienia.
I dalej będę zachęcał do tego, by w ogólnym rozliczeniu też pójść na prostotę i zliczać ilu osobom się dany tekst podobał (liczymy tylko tych, którym się chciało dodać coś od siebie, komentarz choćby jedynie liczbowy), bez podliczania wszystkich cyferek.
Spójrzmy na to jak na grę planszową. Te cyferki z Pomysłu/Wykonania/Języka nic nam nie mówią o tekstach, po tym gdy już opuszczą wpis oceniającego. Nie upraszczając ich do "ten wygrał u Iksińskiego, a ten przegrał" jedyne co robimy, to akceptujemy fakt, że skrajne głosy są dla nas ważniejsze.
Punkty mają pomagać oceniającemu w rozważeniu kilku aspektów tekstu. Wychodzimy poza "ten tekst jest o górach, lubię góry, wygrał", ale patrzymy na "plus za motyw gór, minus bo całość jest zbyt długa, ale potem plus, bo napisana ładnym językiem". Ocena naturalnie staje się bardziej złożona.
Co innego w systemie opierającym się na zaufanym jury, które trzyma się ustalonych kryteriów - tam sumowanie punktów od każdego ma sens, ale to nie nasz przypadek.
ichigo ichie
Opowieść o sushi - blog kulinarny