Jak sądzicie, czy dramat rymowany, stylizowany na romantyczny mozna dzisaj tworzyc? Oczywiscie nie jest to jakas kopia z podmienionymi postaciami, lecz oryginalny (przynajmniej wg mnie) tekst... Równiez nie jest to 100% dramat romantyczny...

A czemu nie? Jesli cos jest dobre, to zawsze znajdzie sie dla tego czegos miejsce na rynku. Poza tym, tworzyc mozna wszystko - ale nie wszystko bedzie pozytywnie odebrane. I tyle.

Jak najbardziej można spróbować, może wyjść całkiem nie źle

Można. Nawet bardziej zaciekawia, bo rymy to jednak rzadkość.

Oczywiście wykonanie musi być dobre. Częstochową nikt się nie zachwyci.

Nie tylko można, ale nawet trzeba. Raczej nikt Ci go nie wyda, ani nie wystawi, nie wiadomo czy w ogóle przeczyta, ale czy może być lepszy sprawdzian dla twórcy, tworzącego na słowie? Wydaje mi się, że jeśli napiszesz naprawdę dobry, rymowany dramat, to będzie znaczyło, że i z każdą inną formą literacką sobie poradzisz.

Jim pisze mądrze. Może nie jest to forma, która jest popularna i nie ma co się łudzić, żeby wielu ludzi przeczytało tego rodzaju dzieło. Ale jest to niesamowite, którego warto się podjąć, jeśli czujesz się na siłach.