Co się wydaje, a co nie ;)

1
"Skopiował pierwsze 50 stron najsłynniejszej powieści noblisty zatytułowanej „Pałac” i wysłał do dziewiętnastu wydawnictw w całym kraju, zarówno dużych, jak i małych. Werdykt był jednoznaczny: nikt nie wyraził zainteresowania publikacją. Dwunastu wydawców przesłało listy odmowne, kolejnych siedmiu nawet nie odpowiedziało na propozycję wydawniczą.
Jeden z redaktorów, którego nazwiska Serge nie chce podawać, napisał, że książka zawiera „nieskończenie długie zdania”, przez co czytelnik „całkowicie traci” nią zainteresowanie. Powieść nie miała również „prawdziwej fabuły z dobrze zarysowanymi postaciami”.
70-letni Volle zdaje sobie sprawę, że każda epoka ma swoją literaturę, ale uważa, że eksperyment dowodzi filisterstwa współczesnego rynku wydawniczego, gdzie „rezygnuje się z dzieł literackich, które nie są łatwe do czytania lub które nie ustanowią rekordów sprzedażowych”. „To był również sposób na sprawdzenie jakości tych, którzy decydują o wyborze książek w małych i dużych wydawnictwach” – dodaje."

http://booklips.pl/newsy/rozeslal-anoni ... ublikacja/

Co się wydaje, a co nie ;)

2
Tylko, że przyznanie Nobla temu akurat panu, uznano swego czasu za skandal i przejaw podejrzanych manipulacji ( nie pierwszy i nie ostatni w historii tej nagrody). Tak więc może ci, co odrzucili tekst mieli rację? :P
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Co się wydaje, a co nie ;)

3
Nie czytałem tej książki, natomiast czytałem o samym eksperymencie i autorze. Wiem o nim tyle, co wyczytałem z wikipedii, gdy się o tym eksperymencie dowiedziałem: że walczył w brygadach międzynarodowych w Hiszpanii oraz że Hitchens napisał o jego Noblu:
Przyznanie nagrody Nobla tak podejrzanemu literackiem przedsięwzięciu to skandalik, odzwierciedlający intelektualną zgniliznę szerzoną przez pseudointelektualistów
Czytam tez o charakterystycznych cechach jego stylu i od razu widzę, że w życiu po jego książki bym nie sięgnął.
http://radomirdarmila.pl

Co się wydaje, a co nie ;)

4
W Polsce podobnie - Dawid Brykalski napisał opowiadanie "Stary człowiek w górach". Fabuła taka: poszedł stary myśliwy w góry na obcej niedawno skolonizowanej planecie. Kropnął dinozaura. Zamówił transport trofeum. Ale przyleciały miejscowe ścierwojady a on mał tylko garść pocisków. kilka ubił a reszta mu dinozaura zeżarła...

Brzmi znajomo?

KUPA REDAKTORÓW TO ODRZUCIŁA ALE TYLKO RED. MACIEJ PAROWSKI Z "FANTASTYKI" ROZPOZNAŁ PIERWOWZÓR...

Co się wydaje, a co nie ;)

5
Ja czytałem "Drogę przez Flandrię" i choć spodobało mi się kilka urywków, całości nie oceniam wysoko. Ale ja nie lubię nouveau roman.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Co się wydaje, a co nie ;)

7
Co jest dziwnego w tym, że powieść noblisty, która zapewne sprzeda się w 100 egzemplarzach, nie zaciekawiła wydawnictw. Ich celem jest zarabianie pieniędzy, a nie zaspakajanie potrzeb wąskiej grupy intelektualistów.

Jakby zaznaczył, że to powieść noblisty, to pewnie by wydali, ale nie dlatego, że jest ładnie napisana, tylko dlatego, że sam fakt wygrania nobla zwiększa prawdopodobieństwo zarobienia kasy na książce.

I tak jest wydawana masa słabych pozycji, po co dodawać do tego literaturę, która "jak nie zachwyca, jak zachwyca"?

Co się wydaje, a co nie ;)

8
Przypomina mi to sytuację z J. K. Rowling, która chciała wydać kryminał "Wołanie kukułki". Pod pseudonimem, żeby się sprawdzić.

Wydać wydała, ale szału toto nie zrobiło. Dopiero jak wyszło, że to J. K. Rowling napisała, notowania sprzedażowe poszybowały pod Niebo
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

Co się wydaje, a co nie ;)

9
Zdecydowanie kolejna legenda dotycząca Rowling nam się tu rysuje :)
Otóż nie - wydany pod pseudo kryminał miał sprzedaż _dużo powyżej_ przeciętnej dla debiutów. To były proporcje jakoś 3:1? I miał bardzo pochlebne opinie. Co dobrze rokowało na przyszłość, kiedy ukazałoby się wydanie w miękkich oprawach.
Tak powstają piękne nieprawdziwe legendy karmiące udręczone dusze pisarzy :-)
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

Co się wydaje, a co nie ;)

10
Wszędzie oszukiści -,- za fake newsy powinno się iść do więzienia i tracić prawo do używania Internetu.
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

Co się wydaje, a co nie ;)

11
A wracając do punktu wyjścia (i zakładając, że historia jest prawdziwa): jeżeli ktoś wie, czym była francuska "nowa powieść" lat 60. XX w., nie będzie zdziwiony, że wydawcy odrzucili Simona :D To nie jest tak, że banda nieuków nie potrafiła rozpoznać dzieła o wybitnych walorach literackich albo nawet tylko walorach czytelniczych (bo jedno z drugim nie musi iść w parze). "Nowa powieść" była eksperymentem formalnym i jako taka trafiła do historii literatury, ale na pewno nie do serc czytelników. Dekompozycja fabuły, nużące, długie opisy, zastępowanie akcji ciągiem skojarzeń, które były być może interesujące dla autora, ale już niekoniecznie dla odbiorców, to bardzo skuteczne bariery, ograniczające liczbę chętnych, którzy sięgają po taką lekturę. Przeminął czas i klimat sprzyjający tego rodzaju eksperymentom, które zresztą nigdy nie miały dużej liczby zwolenników.
Ja to wszystko biorę z głowy. Czyli z niczego.

Co się wydaje, a co nie ;)

15
Nie porównywałabym Sienkiewicza z Simonem. Zawsze, kiedy jestem poza Polską, sprawdzam w miejscowych księgarniach, jacy polscy autorzy są w obiegu czytelniczym. Zdecydowanie prowadzi Kapuściński, ale Sienkiewicz pojawia się często, właśnie jako autor "Quo vadis". Przypuszczam, że książka uważana jest po prostu za klasykę XIX-wiecznej powieści historycznej i dlatego ma kolejne wznowienia w różnych krajach. Poza tym, w odróżnieniu od prozy eksperymentalnej, ona po prostu daje się czytać.
Ja to wszystko biorę z głowy. Czyli z niczego.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dyskusje o literaturze”

cron