I "reprezentacja Polski"...
http://kultura.gazeta.pl/kultura/7,1145 ... l#MTstream
I szczerze mówiąc nie dziwię się obecności Terlikowskiego, Wildsteina, Lisickiego czy Wencla. Tak naprawdę to dziwi mnie, że w tym towarzystwie znalazł się Twardoch. Jestem świeżo po lekturze "Dracha", "Morfinę" mam w pamięci cały czas, a "Króla" niedawno skończyłem, więc... się dziwię
