16

Latest post of the previous page:

Literatura dzieli się na 5 wielkich działów - tu uporządkowane w hierarchii
Prawie się zgadza, oprócz jednego słowa. "Wyroby literaturopodobne" dzielą się na 5 działów. Literatura nie zamyka się w gatunkach.
ludzie cywilizują się nagminnie, a ja wciąż jestem dziki.

17
Carewna pisze:A, przepraszam, powieść historyczna to też romans? Bo nie wiem, gdzie upchnąć Kraszewskiego z Sienkiewiczem i Prusem do spółki. Chociaż oni to komerchę tłukli, więc to może raczej pseudoliteratura?
to jest fantastyka ;)
(fantastyka historyczno-przygodowa).
(zarazem fantastyka słownikowo - słowotwórcza)
zwłaszcza Sienkiewicz ;)

wprawdzie panowie ci włamali się cichcem i przypadkiem do naszego gatunku - ale przyjmujemy z dobrodziejstwem inwentarza.

18
Chciałam wydzielić klasyfikację Andrzeja i posty, które się do niej odnoszą, jako jedną całość, lecz posty były rozproszone już na czterech stronach i inaczej się nie dało - przynajmniej ja nie mam takich możliwości. Jeżeli modzi znajdą jakieś lepsze opcje, to temat w czterech odcinkach zostanie scalony. Na razie, żeby nie rozpraszać dyskusji, trzy wcześniejsze odcinki zostają zamknięte, kolejne komentarze wpisujemy w odcinku czwartym, czyli właśnie tu.
Ja to wszystko biorę z głowy. Czyli z niczego.

19
Powinno się dać połączyć te wątki.

Rubia: bardzo bym chciała, ale Scalaj posty prowadzi tylko do działu na forum, np. do Kreatorium, a nie do konkretnego tematu w tym dziale. Tak więc, prostym poleceniem się nie da...
Ostatnio zmieniony pt 25 wrz 2015, 20:54 przez godai, łącznie zmieniany 1 raz.

21
badz, wiesz, do fantastyki trzeba dorosnąć
Fantastyka (oprócz sci-fia) to przecież literatura pisana typowo pod czytelnika rozrywkowego, nie "dorosłego". Z małymi wyjątkami np Dukaj, który tylko potwierdza regułę.

A środowisko fantastyczne przypomina kółko wzajemnej masturbacji, bo tego nawet pod adorację bym nie podpiął.
ludzie cywilizują się nagminnie, a ja wciąż jestem dziki.

23
Fantastyka (oprócz sci-fia) to przecież literatura pisana typowo pod czytelnika rozrywkowego, nie "dorosłego". Z małymi wyjątkami np Dukaj, który tylko potwierdza regułę.

Nie zgadzam się. Tzn w Polsce raczej tak jest, ale jak czytam autorów zagranicznych, mam wrażenie, że starają się potraktować fantastykę jako pole wyrażenia szerszych idei. Zresztą właśnie to cenię w fantasy, że daje takie możliwości, by poprzez metaforę mówić o sprawach podstawowych i ostatecznych, jak np. dobro i zło. Wzorcem dla mnie tutaj jest Łukjanienko.
"ty tak zawsze masz - wylejesz zawartośc mózgu i musisz poczekac az ci sie zbierze, jak rezerwuar nad kiblem" by ravva

"Between the devil and the deep blue sea".

24
badz pisze: Fantastyka (oprócz sci-fia) to przecież literatura pisana typowo pod czytelnika rozrywkowego, nie "dorosłego".
Już od protoplastów gatunku poczynając, w rodzaju "Utopii" Morusa, czy "Podróży Guliwera" Swifta. :wink:
Ostatnio zmieniony sob 26 wrz 2015, 12:41 przez Carewna, łącznie zmieniany 1 raz.
And the world began when I was born
And the world is mine to win.

26
Wolha.Redna pisze:Tzn w Polsce raczej tak jest, ale jak czytam autorów zagranicznych, mam wrażenie, że starają się potraktować fantastykę jako pole wyrażenia szerszych idei.
W Polsce też fantastyka jest polem dla szerszych idei. Trzeba tylko ją czytać :) I tu i tam jest oczywiście sporo tekstów typowo rozrywkowych, ale to normalne. Nie można oceniać powieści ambitnych - niezależnie czy to mainstream czy fantastyka - według tego samego klucza co czytadeł. Problem ze zrozumieniem fantastyki polega na tym, że w odróżnieniu od cokolwiek skostniałego głównego nurtu, fantastyka żyje, i zajmuje się tym, co w mainstreamie zanika: np. rozwijaniem fabuły. Krytycy często nie posiadają narzędzi które pozwoliłyby im uprawiać swoje poletka na gruncie fantastyki. Stąd niedocenianie pisarzy fantastycznych którzy często biją na głowę tych mainstreamowych, tylko nie ma komu tego zauważyć. Dukaj nie jest żadnym wyjątkiem: Lem czy Sapkowski już dawno doczekali się uznania krytyki. Wielu innych zaczyna zbierać laury. Na Zachodzie po prostu szybciej zauważa się talenty i nie ma takiego ostrego podziału jak u nas.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

28
Navajero, jeden Sapkowski w fantasy wiosny nie czyni. A Lem pisał dość dawno temu, a ja się odnoszę do tego, co jest teraz. Nie dostrzegam we współczesnej polskiej literaturze fantasy projektu na miarę Łukjanienki czy Pierumowa, czy nawet Goodkinda, nie mówiąc już o Pratchettcie czy Martinie. Przyjmuję jako kryterium rozmach świata, warsztat literacki, pełnokrwistość postaci oraz odniesienie się poprzez metaforę do problemów świata realnego.
Świadomie też nie mieszam tutaj dawnych twórców, takich jak Lovecraft czy Poe, bo to jednak inna literatura jest, mam wrażenie.
"ty tak zawsze masz - wylejesz zawartośc mózgu i musisz poczekac az ci sie zbierze, jak rezerwuar nad kiblem" by ravva

"Between the devil and the deep blue sea".

29
Wolha.Redna pisze:Nie dostrzegam we współczesnej polskiej literaturze fantasy projektu na miarę Łukjanienki czy Pierumowa, czy nawet Goodkinda, nie mówiąc już o Pratchettcie czy Martinie. Przyjmuję jako kryterium rozmach świata, warsztat literacki, pełnokrwistość postaci oraz odniesienie się poprzez metaforę do problemów świata realnego.
Martin? :shock:
Coś tam było? Człowiek! Może dostał? Może!

30
Może być dyskusyjny, ale rozmach ma ;)
"ty tak zawsze masz - wylejesz zawartośc mózgu i musisz poczekac az ci sie zbierze, jak rezerwuar nad kiblem" by ravva

"Between the devil and the deep blue sea".

31
Wolha.Redna pisze:Nie dostrzegam we współczesnej polskiej literaturze fantasy projektu na miarę Łukjanienki czy Pierumowa, czy nawet Goodkinda, nie mówiąc już o Pratchettcie czy Martinie. Przyjmuję jako kryterium rozmach świata, warsztat literacki, pełnokrwistość postaci oraz odniesienie się poprzez metaforę do problemów świata realnego.
IMO Łukjanienko czy Pierumow to żadne tuzy, tyle, że popularni. Pozostając przy fantastyce ze wschodu, Strugackim mogliby buty czyścić. Czytałaś Huberatha, Orbitowskiego, Palińskiego, Grzędowicza? Coś z fantastyki historycznej? Jest taki projekt - dość elitarny zresztą - Narodowego Centrum Kultury w którym znalazł się min. Twardoch - laureat Nike i nagrody Kościelskich. Może po prostu czytasz za dużo popularnej pulpy, a za mało ( mniej popularnej) fantastyki wysokich lotów?
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dyskusje o literaturze”

cron