Latest post of the previous page:
Piszę opowiadania dla jednego czasopisma, ale ostatnio utknęłam, bo pracuję na etacie, czasem po kilkanaście godzin dziennie i nie mam już siły na literki. Także mam przedłużający się, przymusowy zastój. Chciałabym napisać coś dłuższego, ale łatwiej przychodzą mi do głowy "problemy", które chcę poruszyć niż fabuła. Szczególnie, że do powieści trzeba ją bardzo rozbudować. A samych "rozmyślań" nikt nie byłby w stanie przeczytać... Także tak.
hellbike, a jak u Ciebie?
Edit: i skąd to pytanie?