31

Latest post of the previous page:

Baribal pisze: Ja męczę się z tekstem, gdzie narracja jest prowadzona z perspektywy kobiety, ale jako, że akcja toczy się w świecie z trochę innymi relacjami płciowymi, i sama bohaterka ma dosyć pokręcony życiorys, to zadanie mam paradoksalnie ułatwione. ;)

Nawet bez takiego backgroundu radzisz sobie świetnie, Bari.
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

32
A mnie się tekst "kobiecy" udał, aczkolwiek doświadczenia nie powtarzałem :)
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

33
Navajero pisze:A mnie się tekst "kobiecy" udał, aczkolwiek doświadczenia nie powtarzałem :)
jaki text?
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

34
"Wycieczka z przewodnikiem", poszedł w NF.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

35
hm, jak ci się pisało z damskiej perespektywy?
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

36
Fajnie :)
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

37
Navajero pisze:Fajnie :)
odkryleś swoją wrażliwa stronę? <kładzie nava na kozetce> trudno było wejsc w kobiecy sposob myslenia?
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

38
Nie rozumiem - dlaczego pisarz ma mieć trudności z wejściem w kobiecy sposób myślenia?
Przecież tekstów o kontaktach z obcymi tyle już było... ;)
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude

39
B.A.Urbański pisze:Nie rozumiem - dlaczego pisarz ma mieć trudności z wejściem w kobiecy sposób myślenia?
choćby dlatego, ze nie miał pms'a w życiu :-P
Przecież tekstów o kontaktach z obcymi tyle już było... ;)
obcy sa troszkę inni, BA, rozumiem, ze masz jakieś fobie, ale bez przesady.
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

40
ravva, sama widzisz - skoro można o obcych, to można i o kobietach :P
Fobie? Mój psychiatra nic o tym nie mówił! ;)
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude

41
B.A.Urbański pisze:ravva, sama widzisz - skoro można o obcych, to można i o kobietach :P
:roll:
Fobie? Mój psychiatra nic o tym nie mówił! ;)
zmień psychiatre, ten cie oszukuje :-P
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

42
ravva pisze:zmień psychiatre, ten cie oszukuje :-P
Boję się mu o tym powiedzieć. Chyba z tą fobią jest coś na rzeczy ;)

A żeby nie było, że całkowicie OT, to też mam tekst pisany w pierwszej osobie. Bohaterką jest studentka, a akcja dzieje się w Warszawie we wrześniu 1939 roku. Chyba lepiej mi się pisało jak bohaterki w narracji trzecioosobowej, bo jak już się zanurzyłem w postaci, to wszystko szło jakoś tak sprawnie.
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude

43
ravva pisze:odkryleś swoją wrażliwa stronę? <kładzie nava na kozetce> trudno było wejsc w kobiecy sposob myslenia?
To było bardzo interesujące jako eksperyment i myślę, że pozwoliło mi później lepiej kreślić postacie kobiece. I nie tak trudno, znam kilka kobiet :)
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

44
Navajero pisze:
ravva pisze:odkryleś swoją wrażliwa stronę? <kładzie nava na kozetce> trudno było wejsc w kobiecy sposob myslenia?
To było bardzo interesujące jako eksperyment i myślę, że pozwoliło mi później lepiej kreślić postacie kobiece. I nie tak trudno, znam kilka kobiet :)
większosc wykańczasz.
czemu?
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

45
Trudno mi wyobrazić sobie - w moim wykonaniu - skuteczną próbę mentalnego utożsamienia się z kobietami, przecież one w każdej komórce swojego ciała mają zakodowaną inną płeć niż moja.

Mój avatar bynajmniej nie wynika z podejmowania takich prób, raczej przedstawia nauczycielkę chemii moich marzeń :D

[ Dodano: Pon 11 Lis, 2013 ]
Opowiem autentyczną historię. Kiedyś umówiłem się z fajną osobą, którą poznałem w necie. Spotkanie trwało dwie godziny, przyjemnie porozmawialiśmy i dziewczyna zrobiła na mnie niemałe wrażenie. Jednak zdecydowanie większe wrażenie zrobiła na mnie około miesiąca później wiadomość, że fizycznie jest mężczyzną, chociaż w dowodzie miała już żeńskie imię (do takiej zmiany jest stosowana specjalna procedura sądowa). To bardzo inteligentna i wrażliwa osoba, z którą świetnie się rozmawiało. Gdy poznałem prawdę, sporo mi powiedziała o ludziach podobnych do niej, między innymi dowiedziałem się, że połowa z nich popełnia samobójstwo do 30 roku życia.
Kolega kpił trochę ze mnie, że nie potrafiłem odróżnić kobiety od mężczyzny, ale sam skomentował wcześniej zdjęcie tej osoby: "Ale laskę poznałeś w necie!".
Nie zamierzam podawać żadnych szczegółów, dla dobra tej osoby.
"Właściwie było to jedno z tych miejsc, które istnieją wyłącznie po to, żeby ktoś mógł z nich pochodzić." - T. Pratchett

Double-Edged (S)words

46
ravva pisze:większosc wykańczasz. czemu?
"Wykańczam" nie tylko kobiety :) Ja często stawiam swoich bohaterów w ekstremalnych sytuacjach, stąd straty w ludziach. Inaczej tekst byłby niewiarygodny. Wiesz jaka była średnia przeżywalność wśród angielskich pilotów w okresie największego natężenia walk lotniczych? Cztery loty. Z piątego przeciętny pilot już nie wracał. A ile czasu może przeżyć ktoś, kto bierze udział w akcjach na tyłach wroga? Niestety, takie życie...
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson
ODPOWIEDZ

Wróć do „Eksperymenty literackie”

cron