16

Latest post of the previous page:

Thana pisze:Nie wiem, czy można jakoś użytkownikom uzmysłowić, przypomnieć, że forum to nie impreza, gdzie się po pijaku w gronie przyjaciół ględzi trzy po trzy, tylko przestrzeń publiczna, ze wszystkimi tego konsekwencjami.
Ja też nie wiem, ale trzeba. Więc to zróbmy. :)

Dziękuję znowu Rubii i Alowi za PW z pomocnymi treściami.

Edit: A, i pP za propozycje w SB! :)
Adres e-mail: kontakt(M@ŁP@)weryfikatorium.pl
WeryfikatoriuM na Facebooku

Land of Fairy Tales

Eskalator.exe :batman:

17
Już pisałam o tym w SB ale proszę o odblokowanie wątku o piractwie ponieważ wg regulaminu:
§ 2. Władze forum nie są przychylne piractwu. Przyznając się do nielegalnego kopiowania i posługiwania się własnością intelektualną bez zgody autora lub popierając takie działania, robisz to na własną odpowiedzialność i musisz liczyć się z konsekwencjami (na przykład zmianą treści wpisu lub zamknięciem wątku). Dalsze próby drążenia tematu będą karane ostrzeżeniami.
Nikt w tamtym wątku nie przyznał się do nielegalnego kopiowania i nikt nie poparł nielegalnego kopiowania (może i było ściąganie ale...) a taki warunek musi być spełniony (przez użycie spójnika "i") żeby zgodnie z treścią tego punktu zmieniono treść czy zamknięto wątek.
Ponadto wg pkt:
§ 4. Każdy użytkownik ma prawo do swobodnej wypowiedzi nie łamiącej regulaminu.
weryfikator, który zamknął owy wątek (na którym swoją drogą nie było offtopu również, więc wątek był zamknięty przez niewygodny dla władzy temat) złamał prawa użytkowników do wypowiedzi (bo nikt nie złamał regulaminu - żeby złamać pkt mówiący o piractwie zabrakło popierania nielegalnego kopiowania).

Albo używajcie poprawnie języka polskiego i poprawcie ten punkt regulaminu albo odblokujcie niesłusznie zablokowany temat.
"It is perfectly monstrous the way people go about, nowadays, saying things against one behind one's back that are absolutely and entirely true."

"It is only fair to tell you frankly that I am fearfully extravagant."
O. Wilde

(\__/)
(O.o )
(> < ) This is Bunny. Copy Bunny into your signature help him take over the world.

18
Arri - dawno Cię tu nie widziałam :)

Temat został zablokowany, dlatego że łamał inne punkty regulaminu - ten o obrażaniu użytkowników i współżyciu na forum. Poza tym administracja nie musi się tłumaczyć ze swoich działań - co też jest w regulaminie. A po trzecie - masz rację, należałoby to "i" zmienić na "lub".

Dobrze, że na to i zwróciłaś uwagę
"Rada dla pisarzy: w pewnej chwili trzeba przestać pisać. Nawet przed zaczęciem".

"Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu".

- Nieśmiertelny S.J. Lec

19
kanadyjczyk pisze:Refluksy! Refluksy są ważne! :)
Ważne - powiadasz. No dobrze, to jeszcze trochę "refluksów". ;)

Zaczęto kopać administrację - jakaż to ona straszliwie winna. Moim zdaniem, jeżeli został tu popełniony jakiś błąd moderatorski, to jedynie taki, że Andrzej nie dostał ostrzeżenia za wulgaryzmy. Założenia były bowiem takie, że administracja ma pilnować przestrzegania regulaminu, a nie sumień użytkowników. Ówcześnie obowiązujący regulamin złamał Andrzej, nie Luka, bo zakazu prowokacji poniżej pasa w regulaminie nie było. Żądanie usunięcia Luki ("bo tak") było absurdalne - nie było do tego żadnych podstaw regulaminowych. Prawidłowym rozwiązaniem z regulaminowego punktu widzenia byłoby danie warna Andrzejowi i nic więcej. Tylko że ja (i chyba nie tylko ja) miałabym wtedy poczucie, że choć zgodnie z regulaminem, to jednak postąpiono niesprawiedliwie - ze względu na to, o czym pisałam wcześniej.

I teraz nasuwa się pytanie: dla kogo jest regulamin? Czy ma on służyć administracji, czy użytkownikom? Czy zawarte w nim zasady muszą być sprawiedliwe? W tej chwili jest on nieco schizofreniczny - mówi bowiem tak: administracji wolno wszystko, ma władzę absolutną i nie musi się tłumaczyć. A oprócz tego, jest w nim ileś tam innych punktów, które w obliczu tego jednego nie mają najmniejszego znaczenia. Albo regulamin ma pełnić rolę wychowawczą, a moderator jest wtedy po części strażnikiem sumień i powinien reagować nie tylko w przypadku wulgaryzmów, ale także w sytuacjach mniej oczywistych, albo za cały regulamin wystarczy jeden punkt: administracja może wszystko. To byłby, rzecz jasna, totalitaryzm, ale ja, widząc jakich wartości broniła administracja w osobie Lan, bym się na taki totalitaryzm zgodziła. Może trzeba pewnej odwagi, żeby taki jednopunktowy regulamin wprowadzić, bo oznacza on ni mniej ni więcej - jeżeli nam się podobasz, to zostajesz, a jeżeli nie - to wylatujesz. I albo to akceptujesz i się rejestrujesz, albo nie. Za swoje ewentualne chamstwo odpowiadasz sam, chyba, że nie spodoba się ono nam - administracji, a wtedy wylecisz bez ostrzeżenia.

Wolność słowa jest jedną z najważniejszych wartości. Ale ona musi się łączyć z pełną odpowiedzialnością. Szczególnie na forum literackim. Luka tutaj pisze: "powstrzymajcie się od refleksji". Nie ma tak. Te wypowiedzi mogą być wyciągane przez każdego - teraz, jutro i za sto lat, dopóki będzie istniało Wery (Sto lat? A co tam, odrobina optymizmu jeszcze nikomu nie zaszkodziła). Może je wyciągnąć każdy i snuć dowolne refleksje, analizować i interpretować jak mu się żywnie podoba. Dlatego, że nie zostały szepnięte na uszko cioci na imieninach, tylko zostały opublikowane i są własnością publiczną. Tak samo zresztą wulgaryzmy Andrzeja. Luka może jeszcze w dowolnym momencie zmienić nicka i w ten sposób odciąć się od swoich wypowiedzi, jeżeli będzie chciała. Andrzej pisał swoje pod nazwiskiem i będzie musiał z tym żyć. Jeżeli przez to straci czytelników, to sam sobie będzie winien. Tylko że on akurat był chyba tego w pełni świadomy.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

20
Thana pisze:Moim zdaniem, jeżeli został tu popełniony jakiś błąd moderatorski, to jedynie taki, że Andrzej nie dostał ostrzeżenia za wulgaryzmy.
Od tego się zaczęło i to kilka tygodni wcześniej niż podczas akcji z Luką. Potem najwyraźniej moderatorom było głupio karać kolejnych użytkowników wchodzących na chamskie rejestry, skoro nie ukarali Andrzeja. I tak to eskalowało.
Thana pisze:dla kogo jest regulamin? Czy ma on służyć administracji, czy użytkownikom?
Dla jednych i drugich.
Thana pisze:Czy zawarte w nim zasady muszą być sprawiedliwe?
Nie.

Muszą być jasne i muszą być przestrzegane przez obie strony. Ale sprawiedliwe być nie muszą. Właściciel forum decyduje jakie są, a jeśli użytkownikowi się nie podoba, to nie powinien się logować. Ale żeby użytkownik stwierdził czy mu się podoba musi znać zasady, a żeby je znać muszą one być nie tylko zapisane, ale również pilnowane przez administrację.
Leniwiec Literacki
Hikikomori

21
Faux pisze:
Dziękuję znowu Rubii i Alowi za PW z pomocnymi treściami.
Administratorze Faux, nie musisz mi dziękować! Jeśli zrobisz to jeszcze raz, to najadę wskaźnikiem na ten owalny kwadracik z wykrzyknikiem i wcisnę serdecznego w lewe oko myszora ;)

Pan Pilipiuk się wygłupił, spiął niepotrzebnie, ale miał prawo. Miał prawo na to, na co to prawo mu pozwala, nie miał prawa do tego, co rzucił w przypływie emocji. Swoją drogą przypływ musiał być zajebist*. Bym powiedział tsunami, ale bez jaj, takim obezjajce* nie jestem. Skończmy już ten temat, nie każdy musi dorzucać sto groszy ;) Zróbmy melanż, wcześniej kupując kiełbaski, frytki i ziemniaki. Każmy ziemniakom wyskoczyć z ubranek. A sami nasmarujmy się Florą Pro Activ obniżająca poziom złego cholesterolu, bo chyba wszystkim nam poszło w żyły. Lece do Biedronki zwinąć jakiś plastykowy grill, taki jednorazowy ;)

A na koniec zostawiłem coś wybornego. Cytat mądrego człowieka z charakterem, który poniósł śmierć niemęczeńską.

Też chciałbym, żeby świat był lepszy. Ale na pewno, nie będzie, jeśli będziemy robić żałosne nagonki na jednego użytkownika. Na pewno nie będzie, jeśli będziemy robić absolutną hucpę.

Więc wrzućmy na luz. I zróbmy ten melanż.

22
Al, dlaczego zaraz "nagonka"? Melanż - melanżem, ale można też spróbować wyciągnąć jakieś konstruktywne wnioski z tego, co się wydarzyło, a w tym celu trzeba się przyjrzeć, co się właściwie stało.

Mój wniosek jest taki, że regulamin można sobie o kant zadka potłuc, bowiem nie ma sposobu, żeby ująć w regulaminie całe spektrum ludzkich zachowań. Regulamin z istoty swej powinien być przejrzysty i jednoznaczny.
"Nie używaj wulgaryzmów" jest jasne i przejrzyste, ale "Przestrzegaj ogólnie przyjętych norm współżycia" nie znaczy nic. Jakie to są te "ogólnie przyjęte"? "Nie obrażaj innych" - to samo. Jeżeli ja nazwę jakiegoś użytkownika "słodkim bobasem", a on jest akurat czuły na punkcie swego supermęskiego ego i poczuje się obrażony, to co? Złamałam regulamin czy nie?
Po prostu uważam, że kultury dyskusji nie da się załatwić żadnym regulaminem, bo można nie użyć ani jednego wulgaryzmu, a zachować się przy tym nieelegancko i narobić bigosu. "Nie prowokuj" też nie załatwi sprawy, bo bywają prowokacje bardzo wartościowe, otwierające ciekawe dyskusje i wcale nie uwłaczające nikomu. Ogólne: "Nie prowokuj" byłoby wylewaniem dziecka z kąpielą.

Na dodatek trzeba pamiętać jeszcze i o tym, że reakcja rozmówcy na prowokację czy na krytykę wyrażoną publicznie może być inna i bardziej drastyczna, niż gdybyśmy ją mu przedstawili w cztery oczy. Kontekst robi swoje.

To nie są rzeczy, które da się ująć regulaminie. To zawsze, ale to zawsze, wyjdzie w praniu.

Mamy tu świetną okazję, żeby się nauczyć, co to znaczy "publikować". To jak w amerykańskim filmie: wszystko, co napiszesz, może być użyte przeciwko tobie. Wszystko, co napiszesz, ma jakieś konsekwencje. Wszystko, co napiszesz, będzie się za tobą wlokło po wsze czasy. I z tym powinien się liczyć człek piszący przede wszystkim, a nie administracja. Bo regulamin sobie, życie sobie, a potem administracja sama nie wie, czy ma przestrzegać regulaminu, który ma się do życia jak wół do karety.

No, nie ma lekko, kurczę. A teraz kończę ględzenie, bo się zmęczyłam. Dawaj te kartofle. :)
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

23
Zawsze uważałem, iż nie pisze się bezkarnie.
Krytyka także powinna funkcjonować wedle tej zasady, a nieraz bywa, iż ów krytyk staje niejako ponad i twórcą i jego dziełem.
"Ostatecznie mamy do opowiedzenia tylko jedną historię." - Jonathan Carroll

24
Z góry przepraszam, jeśli napiszę tego posta w nieodpowiednim temacie, ale to tylko z dobrych intencji. Nawet jeżeli uważacie, że Forum wiele straciło, jestem pewna, że postępując jak najbardziej fair, odzyskacie znacznie więcej, niż było wcześniej. W końcu Forum to głównie użytkownicy, a pisarze do tego grona się zaliczają i powinni o tym pamiętać. Podobne nastawienie wypada podtrzymać w Administracji i trzymać fason. Życzę Wam powodzenia i wytrwałości. Rok temu też podnosiłam forum z upadku i dało radę, wystarczy wytrwać i przeć ;p
A co do punktu w regulaminie, jeśli nie jest za późno, taka prosta inspiracja: nie czyń drugiemu, co tobie nie miłe. Może czasem nie ma co kombinować, a zwyczajnie sięgnąć po stare złote myśli.

27
zmiana ogólnie ma pomóc głównie weryfikatorom, żeby nie trzeba było sprawdzać w każdym temacie, gdzie już są weryfki, gdzie nie. Ja i rubia przy swoich zrobiłyśmy to po prostu też "wstecz" - tak dla wygody. W pełnych opowiadaniach raczej nie sposób się pogubić ;P, ale przy następnych weryfkach też pewnie będziemy wprowadzać to "udogodnienie".
Powiadają, że taki nie nazwany świat z morzem zamiast nieba nie może istnieć. Jakże się mylą ci, którzy tak gadają. Niechaj tylko wyobrażą sobie nieskończoność, a reszta będzie prosta.
R. Zelazny "Stwory światła i ciemności"


Strona autorska
Powieść "Odejścia"
Powieść "Taniec gór żywych"

28
Mała aktualizacja w Regulaminie Działu WM:
§ 4. Zgadasz się, że tekst może zostać wyróżniony/polecony i umieszczony w dziale „Wyróżnione”/"Polecalnia".
W przypadku gdy zostanie Polecony tekst wrzucony przed tą aktualizacją, a autor się na to nie zgadza, to proszę o PW do mnie lub któregoś z Modów. :)
Adres e-mail: kontakt(M@ŁP@)weryfikatorium.pl
WeryfikatoriuM na Facebooku

Land of Fairy Tales

Eskalator.exe :batman:

29
Drodzy Forumowicze.
Wczoraj dokonała się znaczna zmiana w Kolorowej Ekipie Weryfikatorium. Mianowicie nasz najbardziej doświadczony Weryfikator oraz dotychczasowy Szef Weryfikatorów, Martinius zrezygnował z pełnienia ww. funkcji.
W imieniu wszystkich, którym pomogłeś, Marti, bardzo dziękuję, mając nadzieję, że szybko zatęsknisz i wrócisz do drużyny. Specjalnie dla Ciebie stworzyliśmy rangę Zasłużony. Nadałem ją również Weberowi. Z tzw. "Pierwszej ekipy" została tylko Lan, którą teraz będziemy oplatać miłością i łańcuchami. Jak w Prima Aprilis. :)

Historycznym drugim Szefem Weryfikatorów zostanie Adrianna, o ile przystanie na ogłoszoną teraz nominację.
Adres e-mail: kontakt(M@ŁP@)weryfikatorium.pl
WeryfikatoriuM na Facebooku

Land of Fairy Tales

Eskalator.exe :batman:

30
Jej, dziwna sprawa... Marti niekolorowy... Mam nadzieję, Martinius, że jeszcze zmienisz zdanie i wrócisz. I ode mnie ukłony za tyle pracy włożone w Weryfikatorium.

No a tymczasowo propozycję mogę przyjąć. Miło mi bardzo, że zostałam nominowana, spierać się nie będę ;)
Powiadają, że taki nie nazwany świat z morzem zamiast nieba nie może istnieć. Jakże się mylą ci, którzy tak gadają. Niechaj tylko wyobrażą sobie nieskończoność, a reszta będzie prosta.
R. Zelazny "Stwory światła i ciemności"


Strona autorska
Powieść "Odejścia"
Powieść "Taniec gór żywych"

31
Ja też chce podziękować za wiele lat wspólnej pasji i historii, które tu poznałem i ludzi, z którymi przebywałem. Dziękuję także za słowa uznania i żywię nadzieję, że chociaż garstce w jakimś tam stopniu pomogłem.
„Daleko, tam w słońcu, są moje największe pragnienia. Być może nie sięgnę ich, ale mogę patrzeć w górę by dostrzec ich piękno, wierzyć w nie i próbować podążyć tam, gdzie mogą prowadzić” - Louisa May Alcott

   Ujrzał krępego mężczyznę o pulchnej twarzy i dużym kręconym wąsie. W ręku trzymał zmiętą kartkę.
   — Pan to wywiesił? – zapytał zachrypniętym głosem, machając ręką.
Julian sięgnął po zwitek i uniósł wzrok na poczerwieniałego przybysza.
   — Tak. To moje ogłoszenie.
Nieuprzejmy gość pokraśniał jeszcze bardziej. Wypointował palcem na dozorcę.
   — Facet, zapamiętaj sobie jedno. Nikt na dzielnicy nie miał, nie ma i nie będzie mieć białego psa.

Wróć do „Sprawy organizacyjne”

cron