Karolino, z żalem stwierdzam, że NIE MASZ KOMPLETNIE POJĘCIA o problemach przy wydawaniu tego typu antologii
To, o czym piszesz, to są po pierwsze rzeczy drobne, po drugie - możliwe do poprawienia...
A poważnie - to naprawdę drobiazgi, z których najpoważniejszy według mnie to owo nieszczęsne formatowanie na czytniki, choć kompletnie nie wiem, co mogło pójść nie tak, żeby nie dało się zmieniać wielkości czcionki...
Problemy z okładką - pikuś. Jakbym Ci opowiedział, co było przy okazji pewnej okładki pewnej wydawanej przez Oficynę RW2010 antologii, to byś i tak nie uwierzyła... Sam nie wierzę, że w końcu się rzutem na taśmę udało spośród wszystkich projektów wybrać taki, który w miarę wszyscy Autorzy zaakceptowali.
A z medialnymi patronami tak to już jest... I to się dotrze przy piątej wspólnej publikacji
Tak więc - uszy do góry! Myśl o kolejnej edycji za rok :idea: I jakby co - to zapraszam z dystrybucją do naszego serwisu, jeśli oczywiście to Was interesuje.