Vox Populi:

Czas głosowania minął sob 10 sty 2015, 16:00 Można wybrać tylko 1. opcję

1. Venedum i die Grille, czyli "No to cyk".
Liczba głosów: 2 (5%)
2. O skatologicznej fobii herosów, czyli trzynasta praca Herkulesa (pod Vangelisa).
Liczba głosów: 2 (5%)
3. Dramat, Alicja w Krainie Czarów i strumień czegoś, czyli glossa do konkursu "Zapach kamienia" (na kacu).
Liczba głosów: 2 (5%)
4. Lalala... tata spadł z rowerka, czyli "Poeta do sklepu!".
Liczba głosów: 5 (12%)
5. Makrama psychologiczno-sprzętowa, czyli nowa Ariadna
Liczba głosów: 3 (7%)
6. Malowana lalalala, czyli wódce nie robi różnicy. (Brak głosów)
7. Gdzie zniknął klucz od szuflady w kredensie, czyli kaduki.
Liczba głosów: 3 (7%)
8. Aromat kminu i anyżku, czyli północne klimaty grozy.
Liczba głosów: 8 (20%)
9. Rozmowa przez słuchawkę od prysznica, czyli kara za krzywy ryj.
Liczba głosów: 1 (2%)
10. Tam, gdzie kaktus wyrośnie, czyli niech wróci sen.
Liczba głosów: 4 (10%)
11. Ptaszek idiota w drewnianej głowie się telepie, czyli oby do kaca.
Liczba głosów: 1 (2%)
12. SkNiuomeinsejseam4zbeptormoastz, czyli jest trzecia nad ranem.
Liczba głosów: 5 (12%)
13. Ciąg dalszy, czyli 31 grudnia, a ona coś do mnie mówiła.
Liczba głosów: 5 (12%)
Liczba głosów: 41

16

Latest post of the previous page:

18 godzin!


[ Dodano: Sob 10 Sty, 2015 ]
.
Dwie godziny!
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

17
W redakcji trwa zażarta dyskusja!
jest 5 tekstów finałowych
Jeśli nie wrócimy wszyscy - zapalcie po poległych świeczkę
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

18
Dwie godziny!


[ Dodano: Sob 10 Sty, 2015 ]
.
.
Głosujcie!


[ Dodano: Sob 10 Sty, 2015 ]



Miło nam ogłosić:

Zwycięzcą czytelników została miniaturka

....fanfary...


Bogumiły Dziel
Gwóźdź i Aqavit


Trzy teksty uzyskały równą liczę głosów
Cykikac Marcina Śfjontkofskiego

Umieranie to piekło Leszka Pipki

SkNiuomeinsejseam4zbeptormoastz Filipa Laskowskiego
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

20
Werdykt i słowo do* Redakcji - dziś w DNN !

*od
:)
Ostatnio zmieniony ndz 11 sty 2015, 13:56 przez Natasza, łącznie zmieniany 1 raz.
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

22
"od" też będzie :P
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

25
Mamy jeszcze w zanadrzu nagrody indywidualne, ale o tym później :)
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

26
Najpierw parę słów:

wszystkim bardzo bardzo dziękujemy - w pierwszej kolejności Autorom, ale także wszystkim głosującym i tym, który zaangażowali się w organizację i pomoc oraz tym, którzy nas wspierali.
Dziękujemy Romkowi Pawlakowi i Patrykowi Fijałkowskiemu za książki i dedykacje dla autorów, które przekażemy* nagrodzonym:
wyborem czytelników:


Bogumile Dzieli, Marcinowi Śfjontkofskiemu, Leszkowi Pipce i Filipowi Laskowskiemu

oraz
wyborem Redakcji:

Bogumile Dzieli, Marcinowi Śfjontkofskiemu i Filipowi Laskowskiemu


*Szczegóły i kontakt na PW



_________________


W najbliższym tygodniu postaram się o każdym w tekstów powiedzieć kilka słów

[ Dodano: Nie 11 Sty, 2015 ]
Słowo się rzekło, kobyłka i płota

bon 50 zł na zakup przez autora wyżej (jeszcze nie)wymienionego drabbla do wyboru - kefiru (Na kacu) lub półliterka (Na cyku)
rozdzielam pomiędzy dwa moje własne wybory:
25 - dla Marcina za "rowerek i poetę"
25 - dla Filipa za "makramę i kable"


[ Dodano: Nie 11 Sty, 2015 ]
aha! jeszcze Leszek za oba teksty, w tym drabble lepsze!
ale to na PW :)
Ostatnio zmieniony pn 12 sty 2015, 00:12 przez Natasza, łącznie zmieniany 2 razy.
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

27
To i ja skorzystam z prawa przyznania nagrody indywidualnej.
Chcę nagrodzić uroczym kubeczkiem z niebieskim hipopotamem Imadoki - za radosną historię o nawiedzonym domostwie. Niebanalne potraktowanie tematu.

No i oczywiście bardzo gratuluję wszystkim nagrodzonym o dziękuję wszystkim, którzy wzięli udział w konkursie.
Ostatnio zmieniony pn 12 sty 2015, 21:55 przez ithi, łącznie zmieniany 1 raz.
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

28
Ech, Niebieski Kotek był szybszy :-(
Uprzejmie donoszę, że tekst Imadoki jest również moim wyborem.

Chciałbym tym samym zdementować zarzuty, iż przemawia do mnie wyłącznie jakiekolwiek słodkopierdzenie, byleby ambitne. Otóż nie, bardzo poważam dobrze napisane kawałki o charakterze rozrywkowym, a nawet eskapistycznym, byle były sensownie polepione i niegłupie.
Opowiadanko Imadoki jest najnormalniej w świecie sympatyczne. Dowcipne i miłe w czytaniu. Z bohaterami, którzy budzą ciepłe uczucia, ładnie, nienachalnie wplecionym wątkiem „alkoholicznym” i wpadającymi w ucho dialogami. Niby niewiele, ale bezpretensjonalne pisanie to nie jest wcale łatwa sztuka.
Agnieszko, honorarium w zawrotnej wysokości czterech dyszek :-P jest do Twojej dyspozycji!

Teraz inne sprawy. Cisza zapadła grobowa, jakby nikt nie miał ochoty pogadać o tekstach, a przecież postkonkursowe gadulstwo bywa niezwykle ciekawe i pouczające.

Głosowałem (po dłuższym zastanowieniu oczywiście) na Sepa i Filipa.

Wyznania poturbowanych to nic nowego, takich tekstów są dziesiątki, ale ważne jest jak Śfjontkowski napisał, co napisał. Jest w tym tekście moc, są przebiegi emocji, jest naturalizm i autoironia. A finałowa bezradność jednak wiarygodna. No i język, no i styl – trochę ćwiczeń z Wielkich Pijaków, ale i sporo swojego.

U Filipa znacznie bardziej podobała mi się „Nić” (na nią oddałem głos), gdzie prościutki styl idealnie pasował do finałowego tąpnięcia, które otwiera okno na ontologiczną i kulturową przestrzeń.

Mam natomiast – chyba nawet – drobny żal o „Szmatę”. Niesamowicie przejmujące drgnięcie pola rzeczywistość, zauważone, zatrzymane w obiektywie zdań można było sfotografować znacznie lepiej, szerzej, z większą głębią ostrości. To kwestia doboru środków, stylu narracji, jest wymłotkowane jednostkowo, mogłoby być wyrzeźbione przestrzennie, mówiąc więcej o człowieku w ogóle.

Podobne (choć broń Boże nie jakieś kategoryczne!) wątpliwości mam co do norweskiej epopei. To znaczy, że fajny pomysł na opko nie został podparty wyjątkowością literacką, mam wrażenie pewnej poprawności – zwłaszcza w budowaniu historii – ale… niewiele ponadto, trochę zabrakło mi magii, która jest bardziej sprawozdawana, niż wycieka z zapisanych linijek. Taka maleńka łyżeczka dziegciu w zasłużonej skądinąd beczce miodu ;-)

Ponieważ mamy do czynienia z konkursem, to teksty podlegają ocenie, naturalną jest rzeczą, iż były lepsze i gorsze, a właściwie – zrobiły akurat na mnie większe lub mniejsze wrażenie.
Króciutko o tych pierwszych.
Zadziwiło mnie odczytanie dość – jak mi się wydawało – jednoznacznego wyrażenia „na cyku” przez Adriannę. Bardzo interesujące. I gdyby tylko nie poszło Autorce w coś, co określiłbym jako patetyczność, byłoby jeszcze ciekawiej.

Uśmiechnąłem się zaś przy „Kacu mordercy” (sympatyczny twist) i „Pustym ciężarze” (o, tak, tak się cierpi :-P jednak finalnie poszło w zbyt dużą dosłowność).

No i oczywiście gratulacje dla wszystkich laureatów (kurczę, niewygodnie, bo się załapałem) i wszystkich, którzy zechcieli wziąć udział w zawodach.

Przejrzałem teksty na „Szortalu”. No, nie będzie łatwo :-) tam też nie siedzą ofiary losu :-P

29
Moje głosy poszły:

Na Marcina za "Poetę". Bo to tekst cholernie prawdziwy, mocny i szczery. A prawdę zobaczy w nim każdy ten kto choć raz był "poetą do sklepu".
Marcinowi chciałbym przesłać "Portal zdobiony posągami" Marka S. Huberatha, bo nawet Marcinowi powinna się podobać fantastyka w wykonaniu tego Autora ;)

Drugi głos poszedł na Filipa i jego lekkomyślnego pijaka na forum.
Dlaczego? Bo to cholernie mocny króciak, bo zadaje ważne pytania o lekkomyślność i konsekwencje, bo to taki tekst jaki sam napisałbym i jakie chętnie czytam.
Filipowi chciałbym przesłać "Miasteczko Nonstead" Marcina Mortki, bo uważam go (Marcina M. - choć mam niejakie podejrzenia, że Filipa pewnie kiedyś też będzie się tyczyło to zdanie) za Autora z dużym potencjałem, którego warto znać.

Pozdrowienia,

G.
"Każdy jest sumą swoich blizn" Matthew Woodring Stover

Always cheat; always win. If you walk away, it was a fair fight. The only unfair fight is the one you lose.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drabble na Niedzielę”