Królewna [drabble]

16

Latest post of the previous page:

łapserdak pisze: Mam mieszane uczucia. Drabble budzi lekkie skojarzenie z Nowymi szatami cesarza, które to lekkie skojarzenie staje się jawnym nawiązaniem wraz z każdym kolejnym komentarzem. Jeżeli komentarze do tekstu uznać za jego integralną część, to dla mnie bomba. Oczywiście, aby dopełnić historię, brakuje jeszcze jednego elementu. Pozwolę go sobie dodać i powiem: Królewna jest naga!
Insert : grabs popcorn . Gif

A tak poważnie: miałam się nie odzywać, ale w obecnej sytuacji nie odezwać się nie mogę. To znaczy mogłabym, ale nie chcę.

Intrygujące spostrzeżenie i trafna uwaga.

Królewna [drabble]

17
Czarna Emma, Yakamoz, Navajero, brat_ruina, Sarah, Gelsomina, Gorgiasz,
dziękuję ;*
Gorgiasz pisze: Ale dlaczego wariatka i nosi śnieg (nie było nic innego?) - to nie rozumiem.
Mea culpa.
No raczej moja culpa, skoro nie widać, że ostatni akapit to powrót do naszej rzeczywistości. Niedawno widziałam Panią, Która Niosła Bryłę Śniegu. W inną pogodę jest Panią Noszącą Liście lub Patyki. Ma swój świat, który jej wiwatuje (Pani kłania się i usiecha i macha do tłumu), ale on jest tylko w jej głowie. Z naszej perspektywy, z zewnątrz ona "tylko" rozmawia do liści i patyków. Albo do śniegu.

łapserdak, zrozumiałam, że drabble Ci się nie podobał i dziwią Cię głosy na tak, czy prawidłowo odczytałam Twój komentarz? A jeśli tak, to co konkretnie? Bo ja jestem ciekawskie stworzenie i interesują mnie wszelkie opinie :)
MargotNoir pisze: A tak poważnie: miałam się nie odzywać,
Dlaczego?
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

Królewna [drabble]

18
ithilhin pisze: Dlaczego
Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że tego typu drabli nie rozumiem i nie zrozumiem.

Rozumiem drable dowcipne, które są w zasadzie tylko rozwlekle opowiedzianym kawałem. Rozumiem mięsne szokery. Rozumiem drable etiudowe, pisane po to, by zmierzyć się z tworzywem, jakim jest język. Rozumiem smuty, studium jakiegoś uniwersalnego przeżycia i konkretnego uczucia. Nie każdy do mnie przemawia, ale zazwyczaj, gdy coś mnie nie zachwyca to przynajmniej wiem, czemu miało zachwycać.

To jednak kolejny z wielu, które odbieram jako zwykłe pitu pitu.

Nie jest ćwiczeniem panowania nad językiem, bo mamy generyczny poprawny opis, który wprawdzie pasowałby do większej formy, by na spokojnie, bez wygibasów i wodotrysków opisać scenkę, ale ta forma to chyba właśnie miejsce na wygibasy i wodotryski, bo skoro treści to nie ma, cóż zostaje poza formą?

Teraz nastrój... domyślam się, że miało smucić, w końcu czytelnik myśli, że ktoś tam ma fajnie, a potem nie, bo sobie tylko wyobrażał, że ma fajnie. No i jest... meh. Nic.

Postanowiłam się zatem po prostu nie wypowiadać, bo co mi szkodzi, ale nowe szaty skusiły.

Sprawa jest ciekawa o tyle, że właśnie przy takich kawałkach pitu pitu, w których ja nie widzę nic poza... nie, nie ma nawet "poza", ja kompletnie nic nie widzę, zazwyczaj pojawiają się dwuwyrazowe komentarze również bez żadnej treści.

W obliczu wywołanego tematu nowych szat cesarza wyjaśniam, że jest to ciekawe dla mnie jako obserwatorki samej siebie, która na Wery nie tylko konfrontuje własne teksty z gustem innych użytkowników, ale też własne poglądy o pisaniu i odbiorze literatury z poglądami innych użytkowników.

Królewna [drabble]

20
ithilhin pisze: zrozumiałam, że drabble Ci się nie podobał i dziwią Cię głosy na tak, czy prawidłowo odczytałam Twój komentarz? A jeśli tak, to co konkretnie?
Odczytałaś prawidłowo :) Kompletnie rozminąłem się z tym drabble, nie zauważyłem przejścia w ostatnim akapicie, imo jest ono nieczytelne i w żaden sposób nie wynika z tekstu. Podobnie jak MargotNoir, uznałem całość za zwykłe pitu pitu i zastanawiałem się, co sprawia, że pozostali komentujący rozpływają się w zachwytach. Niestety pozostanie to dla mnie tajemnicą, bo wyjaśniając swój zamysł, narzuciłaś już "jedyną właściwą" interpretację ;)
Skrócona instrukcja czytania postów: przed każdym zdaniem wstaw IMHO.

Królewna [drabble]

23
łapserdak, dziękuję.
A interpretacji nie ma jedynej słusznej. Ja podałam inspirację. Swoją.
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

Królewna [drabble]

24
Widać do komentujących akurat dotarł przekaz tekstu :) Nie ma jednej wrażliwości literackiej, każdy ma swoją.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Królewna [drabble]

25
MargotNoir pisze: Nie chodzi jakoś wyjątkowo o Twoje teksty, ithilhin, ogólnie drable w wykonaniu tutejszych kobiet.
Nie jestem wprawdzie tutejszą kobietą (nietutejszą też nie), ale wydaje mi się, że takie uogólnienia są nie tylko chybione ale również nie wnoszące niczego merytorycznego.

Królewna [drabble]

26
Tekst powinien być zrozumiały dla czytelnika, tutaj staje się zrozumiały dopiero po wyjaśnieniach autorki, czyli coś nie zagrało, czegoś zabrakło. Zbyt daleko idące "poetyzowanie i aluzyjność" czasami prowadzi na manowce.

Królewna [drabble]

27
Przecież nie wszyscy czytelnicy potrzebowali wyjaśnień, to po co to uogólnianie? Zawsze są jakieś bariery, w każdym tekście: empatii, wrażliwości, wiedzy. I nie wszyscy się załapią, takie życie.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Królewna [drabble]

28
Gorgiasz pisze:
Nie jestem wprawdzie tutejszą kobietą (nietutejszą też nie), ale wydaje mi się, że takie uogólnienia są nie tylko chybione ale również nie wnoszące niczego merytorycznego
Czy chybione, tylko ja mogę wiedzieć. Czy coś wnoszą, to już oceni autorka. Wyraziłam jakąś opinię a potem doprecyzowałam, czego dotyczyła. Mogę jeszcze dodać magiczne słówko "przeważnie", żeby było jasne, że mogą być wyjątki. I już, i tyle. I nic ponad to.

Królewna [drabble]

29
Bardzo ładne :) I bardzo smutne, tak naprawdę...
Fajnie udało ci się zderzyć pogodną, delikatną baśniowość wyobrażeń "księżniczki" z bolesnym, realistycznym finałem. Zaskakuje i w pewien sposób zatrzymuje, daje ta końcówka po emocjach czytającego tak, jak pokazane w niej uderzenie bohaterki...
To bardzo, ale to bardzo ładne sformułowanie:
ithilhin pisze: powietrze jest gęste od okrzyków
Ogólnie - mile i refleksyjnie spędzona chwila przy czytaniu :)
Dobra architektura nie ma narodowości.
s

Królewna [drabble]

31
<Przepraszam ithilhin muszę, tak mi natura podpowiada :P >

Wizimirowi lepiej wyszło.
"Im więcej ćwiczę, tym więcej mam szczęścia""Jem kamienie. Mają smak zębów."
"A jeśli nie uwierzysz, żeś wolny, bo cię skuto – będziesz się krokiem mierzył i będziesz ludzkie dłuto i będziesz w dłoń ujęty przez czas, przez czas – przeklęty."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miniatura literacka”