Leżę i kwiczę.
Bom leniwa i dlatego, że śmiech to zdrowie.
To nie zmienia faktu, że ani od jednego, ani od drugiego książka nigdy nie powstanie, a bardzo bym tego chciała.
Męczę mą powieść kobiecą już drugi miesiąc.
Mam 240 tys., a powinnam mieć minimum 350 tys., by ze wszystkimi poprawkami móc wysłać tekst na konkurs do 15 grudnia.
Na początku października męczyłam się okrutnie, po tygodniu było bardzo ciężko, po kilkunastu dniach zaczęło się robić ciężko. Teraz jest znośnie. Problem leży - na kanapie. Leży i wciąż sobie kwiczy. Leniwa świnia.
Stąd założony temat. Ktoś mnie musi kopnąć, inaczej niedługo sama zacznę się sobą brzydzić.
Brakuje mi 110 tys.
4
Nasza Księgarnia, termin do 15 grudnia - teraz masz pewność, piętaszku?gebilis pisze:Staraj się, bo drepczę ci po piętach:o tym samym (chyba...) konkursie pomyślałamanowi pisze:Męczę mą powieść kobiecą już drugi miesiąc.

Jeśli tak, to dobij mnie i powiedz, że masz już skończoną, napisaną. Kopnij mnie. Proszę

7
A z pisaniem bywa różnie - czasami nie piszę przez kilka dni - bo brak weny, niekiedy piszę zarys sceny, który potem wypełniam słowami. Ale bywają dni, że piszę bez przerwy, nawet zapominając o obiedzie czy innych takich przyziemnych sprawach - i wtedy serce mi rośnie, że może zdażę na czas 

Jak wydam, to rzecz będzie dobra . H. Sienkiewicz
9
Gebilis,
to biegusiem dociągaj do moich 240 tysięcy i dalej będziemy biegły razem. Czop czop
Thorhalla,
moja powieść z romansem będzie miała tyle wspólnego, co Harry Potter z... romansem.
Jeśli miałabym wskazać u siebie wątki miłosne, to znalazłabym trzy - jeden główny, drugi migoczący w tle i trzeci - związany z miłością siostrzaną. Z tym, że ten ostatni jest, bo jest, bo siostry się lubią i każdej zależy na szczęściu tej drugiej.
Wszystko owijam wątkiem sensacyjnym.
http://babielato.nk.com.pl/ - tutaj masz szczegóły.
Przejrzałam pobieżnie, o czym są książki z tej serii, poczytałam fragmenty i okazało się, że owszem, wątki miłosne występują w każdej, ale zdarzają się także te z tajemnicą, sensacją czy jakimś wątkiem kryminalnym (albo czymś do niego podobnym).
Jeśli moją zdyskwalifikują za to, że wątek miłosny to nie jedyny wątek, to padnę. Najpierw ze śmiechu, potem trupem.
Sama nie potrafiłabym napisać typowego romansu. Chyba że mógłby brzmieć tak:
Kochali się, pokłócili, okazało się, że powodem był jej foch, rzucony w przypływie nadchodzącego okresu, z okazji którego on ją przeprosił, więc ona mu łaskawie wybaczyła i żyli długo i szczęśliwie. Aż do kolejnego focha.
Nie wydaje mi się, by ktokolwiek zechciał przeczytać coś podobnego. Newa ewa
to biegusiem dociągaj do moich 240 tysięcy i dalej będziemy biegły razem. Czop czop

Thorhalla,
moja powieść z romansem będzie miała tyle wspólnego, co Harry Potter z... romansem.
Jeśli miałabym wskazać u siebie wątki miłosne, to znalazłabym trzy - jeden główny, drugi migoczący w tle i trzeci - związany z miłością siostrzaną. Z tym, że ten ostatni jest, bo jest, bo siostry się lubią i każdej zależy na szczęściu tej drugiej.
Wszystko owijam wątkiem sensacyjnym.
http://babielato.nk.com.pl/ - tutaj masz szczegóły.
Przejrzałam pobieżnie, o czym są książki z tej serii, poczytałam fragmenty i okazało się, że owszem, wątki miłosne występują w każdej, ale zdarzają się także te z tajemnicą, sensacją czy jakimś wątkiem kryminalnym (albo czymś do niego podobnym).
Jeśli moją zdyskwalifikują za to, że wątek miłosny to nie jedyny wątek, to padnę. Najpierw ze śmiechu, potem trupem.
Sama nie potrafiłabym napisać typowego romansu. Chyba że mógłby brzmieć tak:
Kochali się, pokłócili, okazało się, że powodem był jej foch, rzucony w przypływie nadchodzącego okresu, z okazji którego on ją przeprosił, więc ona mu łaskawie wybaczyła i żyli długo i szczęśliwie. Aż do kolejnego focha.
Nie wydaje mi się, by ktokolwiek zechciał przeczytać coś podobnego. Newa ewa

10
OO jestem az tak przewidywalna?Bo to fabuła mojej powieści - serio! Co prawda przeprasza ona, nie żyją długo i szczęśliwie - bo on ,to ten trzeci i dużo jest obyczajówki - ale w skrócie to moja fabuła!!!anowi pisze:Kochali się, pokłócili, okazało się, że powodem był jej foch, rzucony w przypływie nadchodzącego okresu, z okazji którego on ją przeprosił, więc ona mu łaskawie wybaczyła i żyli długo i szczęśliwie.
Jak wydam, to rzecz będzie dobra . H. Sienkiewicz
11
Chcesz powiedzieć, że w Twojej powieści bohaterowie rozmawiają, kochają się, kłócą, godzą, przepraszają i nic więcej? Nie wierzę. Mam uwierzyć?gebilis pisze:OO jestem az tak przewidywalna?Bo to fabuła mojej powieści - serio! Co prawda przeprasza ona, nie żyją długo i szczęśliwie - bo on ,to ten trzeci i dużo jest obyczajówki - ale w skrócie to moja fabuła!!!anowi pisze:Kochali się, pokłócili, okazało się, że powodem był jej foch, rzucony w przypływie nadchodzącego okresu, z okazji którego on ją przeprosił, więc ona mu łaskawie wybaczyła i żyli długo i szczęśliwie.

14
Aby za długo nie tłumaczyć, poczytaj: http://www.piszmy.pl/czy-warto-kochac/Story.html
To jest pierwowzór, ale to co ja piszę to już jest inna bajka
To jest pierwowzór, ale to co ja piszę to już jest inna bajka

Jak wydam, to rzecz będzie dobra . H. Sienkiewicz
15
Dopóki nie widzę problemu, nie widzę tego czegoś, a dopóki nie widzę tego czegoś, nie widzę dobrej książki.
Chociaż, co ja tam wiem. Ja, która przez miesiąc uczyła się opisywać drzewa i stoły. Już wymiotuję tymi opisami.
Tym bardziej ciężko byłoby mi opisać piękne uczucie między dwojgiem ludzi, jeśli to uczucie byłoby jedynym albo przynajmniej głównym wątkiem powieści.
Może jestem po prostu mało kobieca?
Chociaż, co ja tam wiem. Ja, która przez miesiąc uczyła się opisywać drzewa i stoły. Już wymiotuję tymi opisami.
Tym bardziej ciężko byłoby mi opisać piękne uczucie między dwojgiem ludzi, jeśli to uczucie byłoby jedynym albo przynajmniej głównym wątkiem powieści.
Może jestem po prostu mało kobieca?
