93
autor: Iwar
Debiutant
Meine damen und herren!
Miał być wpis na koniec 4 części, będzie wcześniej. Według wstępnych obliczeń powinienem już skończyć, ale widać tym razem miałem więcej do napisania niż zwykle. 481k i wstępny półmetek, zamiast skończonej pierwszej wersji. Mam nadzieję, że uda się zamknąć poniżej 700k – kto ma teraz czas na czytanie długich książek? Ostatecznie pewnie trzeba będzie ciąć.
Z innych wieści - na pierwszą część umowa podpisana w Publicat. Nie ma na razie co się chwalić zabytnio, dużo może się zdarzyć między umową a półką w księgarni, ale jest to pewien krok w interesującym kierunku. Poza tym ciekawie prześledzić tę podróż, zaczętą od wprawki w Tuwrzuciu i pączkującą w coś, co zyskało aprobatę bogów wydawniczych.
A nie wypączkowałoby, gdyby nie dobry ferment dobrych ludzi z Wery, którym należą się już teraz podziękowania. Moja osobista święta trójca, czyli Misieq79, Godhand i Romecki, którzy pomagali i pomagają, nie bacząc na nieuchronne zmiany w psychice, spowodowane iwarowymi czytadłami. Również Bartosh16 i Kadah, którzy widzieli pierwsze wersje i pomogli opiniami. Dzięki!