Nieregularnik pISArski

76

Latest post of the previous page:

118k, z czego 2,5 prawdopodobnie do wycięcia - ale to się jeszcze zobaczy ;) Najchętniej chciałabym to skończyć do października, ale nie mam jakiejś szczególnej napinki, będzie obsuwa, to będzie - jakąś mam taką spokojną pewność, że skończę tę powieść niezależnie od wszystkiego :)
Natalię jako postać pisze mi się całkiem nieźle, nieoczekiwanie bardzo po drodze jest mi z Jagodą, a myślałam, że dziewczyny się nie da polubić - a tu niespodzianka. I druga niespodzianka - z fragmentami pisanymi z perspektywy Miszy jest mi raczej pod górkę, jakoś nie umiem się wczuć w dziewiętnastolatka płci przeciwnej :D
No i sceny tańca też niełatwe, ale to mnie nie dziwi, to się znacznie łatwiej robi, niż opisuje ;)
Dobra architektura nie ma narodowości.
s

Nieregularnik pISArski

80
Nie, żebym sama tak na 100% wierzyła, że mi się uda, ale mam chitry plan :D Plan zakłada dopisanie do Natalii kolejnych 100k znaków do mojego wyjazdu na wakacje, czyli do 4 sierpnia włącznie; teoretycznie realne, a praktycznie to... no cóż, życie może nie pozwolić ;)
Na ten moment mam 126k, zdecydowanie najlepiej robi mi na wydajność i jakość pisanie ręczne i chyba tego się będę trzymać, w ogólnym rozrachunku i tak wychodzi mi to szybciej, niż pisanie od razu na komputerze...
Dobra architektura nie ma narodowości.
s

Nieregularnik pISArski

82
151k na ten moment, czyli od ostatniej deklaracji przyrosło 25k. Już widzę, że setki do wyjazdu nie nastukam, w tym momencie wymagałoby to pisania prawie 19k dziennie - nierealne z wielu powodów...
Dobra architektura nie ma narodowości.
s

Nieregularnik pISArski

84
180k napisane, miotam się od zadowolenia z tekstu do poczucia totalnej beznadziei, przy czym ostatnio przeważa niestety to drugie... Idzie wolno, o wiele wolniej, niż bym chciała, dzisiaj chyba ostatecznie straciłam złudzenia, że uda mi się to napisać do końca października :( Realny termin przy systematycznej pracy to koniec tego roku, ale już tyle miałam tych "realnych" terminów, że aż strach cokolwiek planować ;)
Dobra architektura nie ma narodowości.
s

Nieregularnik pISArski

85
Krótki raport z pola bitwy ;)
Od sierpnia przybyło niewiele, stan na dzisiaj to 206k. Zblokowała mnie bardzo mocno jedna ze scen opisywanych z punktu widzenia Miszy - tak, jak wspomniałam kiedyś tam wcześniej, trudno mi jest się wczuć w sposób myślenia młodziutkiego faceta...
Jedną z kluczowych scen udało mi się napisać w Ustroniu Morskim, dosłownie kilkadziesiąt metrów od miejsca, w którym się ona dzieje - fajne doświadczenie, dużo daje możliwość sprawdzania różnych detali na bieżąco.
Dalsze plany co do Natalii - mimo wszystko skończyć ją w tym roku, co wymaga pisania codziennie co najmniej 2,2k znaków. Da się, ale jednak wymaga to mnóstwa dyscypliny...
Dobra architektura nie ma narodowości.
s

Nieregularnik pISArski

86
Od ostatniego raportu przybyło około 100k, na ten moment objętość to 308k z niewielkim ogonkiem. Już wiem, że nie skończę w tym roku, życie jednak trochę za bardzo przeszkadza ;)
Dobra architektura nie ma narodowości.
s

Nieregularnik pISArski

88
Skończ już wreszcie! Niech schody przejdą do historii literatury :)
Pamiętaj: kiedy ludzie mówią ci, że coś jest źle lub nie działa na nich, prawie zawsze mają rację.Natomiast kiedy mówią ci, co dokładnie nie działa, i radzą, jak to naprawić, prawie zawsze się mylą.
Neil R. Gaiman

Nieregularnik pISArski

90
Zgadzam się z Emmą!
Pamiętaj: kiedy ludzie mówią ci, że coś jest źle lub nie działa na nich, prawie zawsze mają rację.Natomiast kiedy mówią ci, co dokładnie nie działa, i radzą, jak to naprawić, prawie zawsze się mylą.
Neil R. Gaiman

Wróć do „Maraton pisarski”