Godhand, dzięki za wzmocnienie słowem

Orzę, orzę, idzie szybciej, bo już się przynajmniej nauczyłem, by czasów nie mieszać. I ćwiczenia Werowe pomogły mówić bardziej po ludzku, a mniej po iwarowsku. Mi przynajmniej ta druga część bardziej przypada do gustu niż pierwsza.
Aczkolwiek już miałem kilka takich rzeczy, które ostatecznie tylko ja lubiłem. Optymizm więc hamuję i zamiast radosnych tańców jedynie do taktu ruszam stópką
