Latest post of the previous page:
Dzisiaj zamykam rozdział. Mam gotowe 290K zzs, zostało mi do napisania jeszcze 5 rozdziałów.62
26.300, 3 rozdziały do zamknięcia tekstu, 330K+ znaków obecnie. Przy okazji, po pierwszym betaczytaniu, wyszło, że pierwsze dwie części trzeba zamienić kolejnością, co z kolei wymusiło spore ruchy redakcyjne i przepisanie paru większych fragmentów.
Jakby mi ktoś powiedział, że długie formy są takie trudne, to bym się za to nie brał...
Jakby mi ktoś powiedział, że długie formy są takie trudne, to bym się za to nie brał...
63
Gratuluję i pisz, piszgodai pisze:Prequel mojej debiutanckiej książki "Kompleks 7215" pod roboczym tytułem "Upadek Imperatora". Najkrócej ujmując, postapokalipsa w aglomeracji warszawskiej, ze szczególnym uwzględnieniem obu linii stołęcznego metra.

To jest takie postapo z gier czy jakaś Twoja, oryginalna apokalipsa?
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude
B.A. = Bad Attitude
69
A więc (wiem, nie zaczyna się tak zdania).
No cóż. Byłem bardzo pewny siebie, kiedy chciałem do końca grudnia zamknąć główny tekst. Zbyt pewny siebie,
Niemniej dzisiaj, z równo czternastodniowym poślizgiem, zamknąłem pierwszą, gotową do betowania i redakcji wersję mojej nowej powieści pod roboczym tytułem "Upadek Imperatora". Ma to dziecię 404K zzs i jest o jakieś 70K dłuższe od mojego debiutu.
Do pełni szczęścia będą jeszcze w komplecie dwa opowiadanka, każde po jakieś 25-30K (jedno jest już gotowe), ale główne natarcie i wielka bitwa - zakończone pomyślnie. Zostało dożynanie watah.
Dziękuję wszystkim za uwagę, dam znać, jak będzie po redakcji i wydawca klepnie tekst do druku
Uff.
No cóż. Byłem bardzo pewny siebie, kiedy chciałem do końca grudnia zamknąć główny tekst. Zbyt pewny siebie,
Niemniej dzisiaj, z równo czternastodniowym poślizgiem, zamknąłem pierwszą, gotową do betowania i redakcji wersję mojej nowej powieści pod roboczym tytułem "Upadek Imperatora". Ma to dziecię 404K zzs i jest o jakieś 70K dłuższe od mojego debiutu.
Do pełni szczęścia będą jeszcze w komplecie dwa opowiadanka, każde po jakieś 25-30K (jedno jest już gotowe), ale główne natarcie i wielka bitwa - zakończone pomyślnie. Zostało dożynanie watah.
Dziękuję wszystkim za uwagę, dam znać, jak będzie po redakcji i wydawca klepnie tekst do druku

Uff.