48
Ciekawa jestem bardzo, jak to motywowanie i wspieranie będzie wyglądało. Bo na razie zanosi się na samotność długodystansowca. Gdzie są rzesze kibiców? Krzepiące transparenty? Chorągiewki chociaż? Hm?
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

50
Spokojnie, spokojnie, już szykuję osprzęt z finałów Ligi Światowej. Jak Wam zacznę wrzeszczeć i trąbić nad uchem (nie, nie w wuwuzelę, tego akurat nie mam) to dopiero się rozpiszecie! :D
Powiadają, że taki nie nazwany świat z morzem zamiast nieba nie może istnieć. Jakże się mylą ci, którzy tak gadają. Niechaj tylko wyobrażą sobie nieskończoność, a reszta będzie prosta.
R. Zelazny "Stwory światła i ciemności"


Strona autorska
Powieść "Odejścia"
Powieść "Taniec gór żywych"

51
ja nie biorę udziału ale pokibicować mogę. transparenty w paincie namaluję. tylko po czyjej być stronie? ;p
dobra to skompletujcie skład a ja swojego faworyta wylosuję.
ObrazekObrazekObrazek

52
No to ja chyba jestem na tak. Znaczy, że się decyduję... albo w sumie sama nie wiem. Może jednak nie. Ajajaj, no to nie, albo tak, nie, tak... tak... no nie... tak czy nie? no to tak...

No dobra, to ja się decyduje, po długiej walce ze sobą, wyrzutami sumienia, przeczuciem i historią, której prawie nie ma. Tylko będzie mało ambitnie, bo mam ważniejsze sprawy w tym miesiącu. Wy szatany jedne, co sprowadzają niewinne dzieci na złą drogę pisarstwa! Ale może przynajmniej nauczę się lepszego zarządzania czasem. Może. A jak nie, to rzucę to w cholerę.

53
Nie zakładam dzienniczka, bo przy moim tempie nie warto, ale tu się pochwalę, że skończyłam czwarte opowiadanie :D Jeszcze cztery i będzie zbiorek - tak może za rok ;)

54
Nie jest dobrze, zaczyna mi się chcieć. Pisać, znaczy. A zwykle jak zaczyna mi się chcieć pisać w grę wchodzi zaniedbywanie innych obowiązków, albowiem jak piszę to poświęcam na to duuużo czasu.
Don't you hate people who... well, don't you just hate people?

56
Posprzątałam w dziale. Grudniowe dzienniczki prawie wszystkie pozamykane. W niektórych jeszcze coś się dzieje, więc zostawiam, jak opadną, to założę kłódkę. Zamknięte dzienniczki można reaktywować, proszę pisać PW do mnie. :)

58
Całkiem możliwe, że uda się mi zebrać w sobie i na przekór wszystkiemu rozpocząć maraton w lutym. Paradoksalnie im więcej mam na głowie, tym więcej planów udaje się mi zrealizować.

Takie "oficjalne" zobowiązanie może mi tylko pomóc w wykonaniu skromnego planu :).

60
Jeżeli gdzieś umieszczą to raczej zauważysz. Teksty maratońskie każdy pisze tak jak i zwykłe - w różnych celach. Sporo osób wiąże z tym jakieś nadzieje, więc nie wrzuca do netu tylko dopieszcza i... zobaczymy ;)

Na razie tylko Thana z tego co pamiętam fragment wrzucała (jest w zweryfikowanych).
Powiadają, że taki nie nazwany świat z morzem zamiast nieba nie może istnieć. Jakże się mylą ci, którzy tak gadają. Niechaj tylko wyobrażą sobie nieskończoność, a reszta będzie prosta.
R. Zelazny "Stwory światła i ciemności"


Strona autorska
Powieść "Odejścia"
Powieść "Taniec gór żywych"

61
Właśnie zamykam styczniowe dzienniczki.

Jeżeli ktoś chce przyłączyć do maratonu, a ma już dzienniczek, to proszę o PW.
Reaktywuję zablokowane. :)


Nowych maratończyków również zachęcam do przystąpienia do wyścigu z samym sobą. :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Maraton pisarski”