Niecodziennik pisarski - misieq79

32
uniwers, a na co CWP jak masz maila? :P
Ostatecznie zupełnie niedaleko odnalazłem fotel oraz sens rozłożenia się w nim wygodnie Autor nieznany. Może się ujawni.
Same fakty to kupa cegieł, autor jest po to, żeby coś z nich zbudować. Dom, katedrę czy burdel, nieważne. Byle budować, a nie odnotowywać istnienie kupy. Cegieł. - by Iwar
Dupczysław Czepialski herbu orka na ugorze

Niecodziennik pisarski - misieq79

34
Podobno nadmiar poprawiania potrafi nieźle zablokować. Niniejszym dałem se siana z poprawkami do cz 1 i 2 i wreszcie ruszyłem z trzecią. Powoli.
Aktualnie na liczniku 264k
Ostatecznie zupełnie niedaleko odnalazłem fotel oraz sens rozłożenia się w nim wygodnie Autor nieznany. Może się ujawni.
Same fakty to kupa cegieł, autor jest po to, żeby coś z nich zbudować. Dom, katedrę czy burdel, nieważne. Byle budować, a nie odnotowywać istnienie kupy. Cegieł. - by Iwar
Dupczysław Czepialski herbu orka na ugorze

Niecodziennik pisarski - misieq79

36
Skromnie, ale do przodu. Eckredowi uciechę w balii (balia na sześć osób, były dwie) przerywa hiobowa wieść. W rezultacie montuje ekipę (przerywając uciechę Tragankowi, zanim owa się zaczęła) i lecą do Gardachu drążyć sprawę.

Na liczniku 280k. Jesteśmy w prosektorium.
Ostatecznie zupełnie niedaleko odnalazłem fotel oraz sens rozłożenia się w nim wygodnie Autor nieznany. Może się ujawni.
Same fakty to kupa cegieł, autor jest po to, żeby coś z nich zbudować. Dom, katedrę czy burdel, nieważne. Byle budować, a nie odnotowywać istnienie kupy. Cegieł. - by Iwar
Dupczysław Czepialski herbu orka na ugorze

Niecodziennik pisarski - misieq79

38
Aż strach pisać, bo po każdym raporcie następuje mi zawias. Ale łotewer.
Scenka w prosektorium zakończona, Eckred wychodzi z nerwów i dopuszcza się naruszenia nietykalności cielesnej.
Duże Ilości Naraz Trupów (nawet jak na prosektorium, uśmierceni offscreen)
Teraz muszę doprowadzić do spiny Eckreda i Wilhelma
Ostatecznie zupełnie niedaleko odnalazłem fotel oraz sens rozłożenia się w nim wygodnie Autor nieznany. Może się ujawni.
Same fakty to kupa cegieł, autor jest po to, żeby coś z nich zbudować. Dom, katedrę czy burdel, nieważne. Byle budować, a nie odnotowywać istnienie kupy. Cegieł. - by Iwar
Dupczysław Czepialski herbu orka na ugorze

Niecodziennik pisarski - misieq79

40
Tak jakby, nie zapeszając, ruszyło. Kapitan Krueger = Zi Mejn Villain dostał trochę czasu antenowego. Porywa Zegleja, trochę go straszy, trochę robi sobie z niego jaja ale tak czy siak zbrojmistrz zmienia barwy. I to bez gróźb.
Dzielna Załoga urządza morski pogrzeb Skubuna. Razem z nim pożegnają dwóch niedoszłych zabójców Eckreda i Wilhelma. Ci ostatni trochę się szarpią i wyrywają ale cios wiosłem załatwia sprawę.
Ostatecznie zupełnie niedaleko odnalazłem fotel oraz sens rozłożenia się w nim wygodnie Autor nieznany. Może się ujawni.
Same fakty to kupa cegieł, autor jest po to, żeby coś z nich zbudować. Dom, katedrę czy burdel, nieważne. Byle budować, a nie odnotowywać istnienie kupy. Cegieł. - by Iwar
Dupczysław Czepialski herbu orka na ugorze

Niecodziennik pisarski - misieq79

43
Wolha.Redna, 325k a myślę zamknąć się w 600
Ostatecznie zupełnie niedaleko odnalazłem fotel oraz sens rozłożenia się w nim wygodnie Autor nieznany. Może się ujawni.
Same fakty to kupa cegieł, autor jest po to, żeby coś z nich zbudować. Dom, katedrę czy burdel, nieważne. Byle budować, a nie odnotowywać istnienie kupy. Cegieł. - by Iwar
Dupczysław Czepialski herbu orka na ugorze
ODPOWIEDZ

Wróć do „Maraton pisarski”