Mój dziennik sztampowego fantasy

156
Dziś dokładnie druga rocznica mojego przybycia na wery (mam nadzieję, że nie dla wielu, będzie to rocznica tragiczna :D), więc czas na jakieś podsumowanko! :fajerwerki:

Co napisałam/zrobiłam w tym czasie:
- Pierwsza wersja Rili (Elfy 1) 550k (tylko poprawki i słanie) - status projektu: umarł i został podstawą do wersji 2.0
- Cała Lilia (Elfy 2) 580k (gotowa, zbetowana, do przebudowy) - status projektu: czeka aż go przebuduję do wersji dość dobrej do posłania wydawcom
- Druga wersja Rili (Elfy 1) 680k (gotowa, zbetowana, dopieszczona, posłana) - status projektu: pozostały niewielkie resztki nadziei, że ktoś odpowie
- Projekt anielski 360k (gotowe, zbetowane, dopieszczone, posłane) - status projektu: czekam, nadzieja obecna
- Wampirza porzeczka 210k (bałagan i surowość) - status projektu: in progress.

Do tego 4 bitewniaki (zakrąglając 10k każdy) i 3 opka na jakieś konkursy/nabory (27k, 13k, 15k). :fajerwerki:
Efekt bitew: trzy zwycięstwa, jedna porażka (ale z fioletem!). Wyniki naborów/konkursów: ten no, nie znajo się.

Nie liczę form bardzo krókich i rozgrzebanych opowiadań. Zresztą tego dużo nie ma.

Niestety (lub stety) mChat nie ma statystyk napisanych tam znaków.

Sumując: napisałam przez te dwa lata co najmniej 1 925k znaków, co daje 2,63k dziennie. Nie jest źle, można uznać, że były to całkiem produktywne dwa lata. Tylko tego fioletu brak...
Jagoda, elfy i świnki morskie

Mój dziennik sztampowego fantasy

158
jagoda139 pisze: (wt 17 sty 2023, 17:47) Niestety (lub stety) mChat nie ma statystyk napisanych tam znaków.
jaka szkoda, prawda? od razu by się człowiek lepiej czuł!

I trzymam kciuki za fiolet!
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

Wróć do „Maraton pisarski”

cron