Dziennik Sanne

16

Latest post of the previous page:

Powodzenia. ;) I weny plus przede wszystkim konsekwencji w dążeniu do celu! :)
„Words create sentences; sentences create paragraphs; sometimes paragraphs quicken and begin to breathe.” – Stephen King

Dziennik Sanne

17
Dziękuję :)

Nowy bilans:
1: Niespełna 5000 słów napisanych od zeszłego czwartku. Został mi jeszcze kawałek tego fragmentu i mam nadzieję, że dzisiaj, a najpóźniej jutro uda mi się go zamknąć. Nieźle mi się go czyta i jestem zadowolona, szczególnie, że dotyczy kluczowego epizodu z życia jednego z głównych bohaterów i bardzo mi pomaga w jego zrozumieniu jako postaci.
Wdowy: przygotowania powoli idą do przodu. Bohaterka ma już imię i udało mi się rozpisać wydarzenia + ogólny plan na poszczególne etapy.

Dziennik Sanne

18
I co? Gdzież te rowery?
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

Dziennik Sanne

19
Oj, dawno się nie odzywałam. Plany na NaNoWriMo zweryfikowała magisterka i fakt, że ogólnie nie lubię pisać pod presją czasu.
Rowery ciągle są w głowie, ale odsunęłam je troszkę na dalszy plan, mimo wszystko praca nad 1, chociaż bywa frustrująca, jest dla mnie dużo przyjemniejsza. I idzie do przodu. Zapadło kilka przełomowych decyzji, napisałam sporo tekstu (nie liczyłam słów, w notesie to naprawdę nie ma sensu). Pozostała mi do wybrania/wymyślenia jedna ważna rzecz, ostatni brakujący element (dlaczego wybranie temu konkretnemu bohaterowi pracy jest takie trudne?) i myślę, że będzie się można brać powoli za właściwe, pełnowymiarowe pisanie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Maraton pisarski”