.

Jak tyle osób ma to i ja nabrałam ochoty.
Oby konieczność zdawania codziennych relacji jakoś mnie zmobilizowała! Na początek cele dość ogólne:


Cel główny: Pokonanie pisarskiej blokady

Cele pomocnicze:

• 1. Co najmniej 30 minut pracy dziennie
  2. Co najmniej 1000 słów dziennie
  3. Wrzucenie większego tekstu (lub kilku mniejszych) na Wery, najlepiej do końca marca!

Cóż, już od jakiegoś czasu pokonanie blokady stało ważniejsze niż dokończenie powieści lub zrealizowania pomysłu na opowiadanie. Za bardzo zaczęło mi zależeć Jak ją wreszcie pokonam, pomyślę nad czymś bardziej konkretnym.
Pierwsza relacja jeszcze dziś!


Trzymajcie kciuki!



*Nazwa jest nieprzypadkowa, bo najprawdopodobniej nie będę się tu ograniczała do pisania wyłącznie dziennej liczby znaków

Relacja jednak z przyczyn technicznych następnego dnia, ale co się odwlecze to nie uciecze


Słowa: 781/1000

Czas: Sporo więcej, ale było warto. Poza pisaniem poświęciłam go jeszcze na research i poprawki.

Herbata: 1 cup

Energia: 5/10

Czytanie: "Kot w stanie czystym" Pratchetta


Rezultatem wczorajszej sesji jest drabelek w wersji pierwotnej. Dziś go poprawię, zostawię do wyschnięcia na parę dni, poprawię, a potem może wrzucę do działu miniatur
Pierwszy raz próbowałam swych sił w drabblach, do tej pory unikałam ich jak ognia. Kosztowało mnie to dużego nakładu pracy i był to dla mnie duży krok naprzód!

Do następnego razu (jeśli ktoś tu spojrzy )!

Mary Ann, patrzymy! I trzymamy kciuki

Cóż, przyznam się, ostatnio przez obowiązki nieco zaniedbałam maraton. Nie wyrobiłam limitu znaków, tylko limit czasu. Na plus mogę zapisać, że poprawiłam swojego drabelka i (bardzo) stare opowiadanie

Ostatnie dni - norma wyrobione, ale na siłę i bez szaleństw. Muszę pomyśleć nad jakimś sposobem uporządkowania tego wszystkiego :oops: