Organizacja

1
Uwaga,



szukamy najlepszych tekstów Weryfikatorium!



Mamy już mnóstwo przeróżnych opowiadań, postanowiliśmy ułożyć listę najlepszych ze wszystkich znajdujących się tu tekstów. Proszę więc o zgłaszanie waszych propozycji (podajemy TYLKO autora i tytuł opowiadania) - jeśli będą się powtarzać trafią pod lupę weryfikatorów i będą mogły trafić na listę Najlepszych Opowiadań Weryfikatorium.





Zapraszam do układania naszej listy!!!



admin edit_Lan:
Gott-Foo będzie kasować posty ze zgłoszeniami opowiadań, które już zostały przeniesiona. Tak unikniemy bałaganu.
Ostatnio zmieniony pt 20 kwie 2007, 13:08 przez Lan, łącznie zmieniany 2 razy.
"Rada dla pisarzy: w pewnej chwili trzeba przestać pisać. Nawet przed zaczęciem".

"Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu".

- Nieśmiertelny S.J. Lec

2
LAN - Droga do wolności

Obywatelka AM - Jutro będę duży.



Ps. Mój "Cierń człowieka" jest z bitwy, więc nie wiem czy to się liczy.
"Małymi kroczkami cała naprzód!!" - mój tata.

„Niech płynie, kto może pływać, kto zaś ciężki – niech tonie.” - Friedrich Schiller „Zbójcy”.

"Zapal świeczkę zamiast przeklinać ciemność." - Konfucjusz (chyba XD)

4
Serdecznie przepraszam, lecz w ramach wyjaśnień, post wyżej jest mój. Permanentnie mnie wylogowało w trakcie pisania odpowiedzi :/
Obrazek



Wolnym jest się tylko wtedy, gdy nic nie ma się do stracenia...

5
Krips - Wytrzyj buciory, czyli wizyta u psychiatry

Porcelina - Dziecko Ewy

Patren - Tajne stowarzyszenie...
"Rada dla pisarzy: w pewnej chwili trzeba przestać pisać. Nawet przed zaczęciem".

"Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu".

- Nieśmiertelny S.J. Lec

7
Panie, Panowie i inni kosmici ;)

Niniejszym przypominam o istnieniu tego zakątka.

Cały czas możecie zgłaszać do wyróżnienia prace, które waszym zdaniem są najlepsze i na takowe wyróżnienie zasługuję.

Nie krępujcie się więc i nie wstydźcie.

Ja cały czas czekam, żeby poszerzyć grono najlepszych.
"Małymi kroczkami cała naprzód!!" - mój tata.

„Niech płynie, kto może pływać, kto zaś ciężki – niech tonie.” - Friedrich Schiller „Zbójcy”.

"Zapal świeczkę zamiast przeklinać ciemność." - Konfucjusz (chyba XD)

8
Dawno nikt nic nie zaproponował, więc może ja przerwę to milczenie, zwłaszcza, że jest okazja:



Jedi Nadiru Radena - "List z wyspy Vis"
"Małymi kroczkami cała naprzód!!" - mój tata.

„Niech płynie, kto może pływać, kto zaś ciężki – niech tonie.” - Friedrich Schiller „Zbójcy”.

"Zapal świeczkę zamiast przeklinać ciemność." - Konfucjusz (chyba XD)

11
"Riksiarz" Minerwy. Polecam ja i moja zagubiona szczęka :shock:
"Niechaj się pozór przeistoczy w powód.
Jedyny imperator: władca porcji lodów."

.....................................Wallace Stevens

12
Szukałem tego działu...



RafBoch - Abdykacja (jak nie czytaliście, to przeczytajcie). Dla mnie najlepsze z opowiadań, które do tej pory ujrzałem na tym forum.



Minerwa - Riksiarz - Moja druga propozycja.
„Daleko, tam w słońcu, są moje największe pragnienia. Być może nie sięgnę ich, ale mogę patrzeć w górę by dostrzec ich piękno, wierzyć w nie i próbować podążyć tam, gdzie mogą prowadzić” - Louisa May Alcott

   Ujrzał krępego mężczyznę o pulchnej twarzy i dużym kręconym wąsie. W ręku trzymał zmiętą kartkę.
   — Pan to wywiesił? – zapytał zachrypniętym głosem, machając ręką.
Julian sięgnął po zwitek i uniósł wzrok na poczerwieniałego przybysza.
   — Tak. To moje ogłoszenie.
Nieuprzejmy gość pokraśniał jeszcze bardziej. Wypointował palcem na dozorcę.
   — Facet, zapamiętaj sobie jedno. Nikt na dzielnicy nie miał, nie ma i nie będzie mieć białego psa.

13
A co z przewspaniałym opowiadaniem, pt. Abdykacja?

Do teraz je pamiętam, i gdy wracam, robi wrażenie. Wśród tego forum, to perełka.

Będę o nie walczyć.
„Daleko, tam w słońcu, są moje największe pragnienia. Być może nie sięgnę ich, ale mogę patrzeć w górę by dostrzec ich piękno, wierzyć w nie i próbować podążyć tam, gdzie mogą prowadzić” - Louisa May Alcott

   Ujrzał krępego mężczyznę o pulchnej twarzy i dużym kręconym wąsie. W ręku trzymał zmiętą kartkę.
   — Pan to wywiesił? – zapytał zachrypniętym głosem, machając ręką.
Julian sięgnął po zwitek i uniósł wzrok na poczerwieniałego przybysza.
   — Tak. To moje ogłoszenie.
Nieuprzejmy gość pokraśniał jeszcze bardziej. Wypointował palcem na dozorcę.
   — Facet, zapamiętaj sobie jedno. Nikt na dzielnicy nie miał, nie ma i nie będzie mieć białego psa.

14
Martinusie drogi zlituj się proszę, bom juz całkiem czerwienią na policzkach zaszedł. :P



Bardzo fajnie że w końcu w tym dziale pojawiło się coś nowego. Nie wiem tylko czy spowodowane jest to posuchą wśród prezentowanych dotychczas opowiadań czy nieświadomosci istnienia podobnego działu, do którego przyznał się chociażby wyżej wymieniony kolega. Może faktycznie wypadałoby jakoś uwidocznić tą sekcję? Osobny pasek na stronie głównej forum, tuż nad "Zweryfikowanymi" i "Czekajacymi do zweryfikowania"? A może osobny odnośnik na samej stronie głównej, tam gdzie skrótowe linki do forum?
"Przez życie trzeba przejść z godnym przymrużeniem oka, dając tym samym świadectwo nieznanemu stwórcy, że poznaliśmy się na kapitalnym żarcie, jaki uczynił, powołując nas na ten świat." - Stanisław Jerzy Lec

15
Piszę co mi się podoba. Gdyby był dział "Najgorsze" to TOP10 zajmowały by moje teksty, a tak jest czym oko Cieszyć, jak np. Ty piszesz :D
„Daleko, tam w słońcu, są moje największe pragnienia. Być może nie sięgnę ich, ale mogę patrzeć w górę by dostrzec ich piękno, wierzyć w nie i próbować podążyć tam, gdzie mogą prowadzić” - Louisa May Alcott

   Ujrzał krępego mężczyznę o pulchnej twarzy i dużym kręconym wąsie. W ręku trzymał zmiętą kartkę.
   — Pan to wywiesił? – zapytał zachrypniętym głosem, machając ręką.
Julian sięgnął po zwitek i uniósł wzrok na poczerwieniałego przybysza.
   — Tak. To moje ogłoszenie.
Nieuprzejmy gość pokraśniał jeszcze bardziej. Wypointował palcem na dozorcę.
   — Facet, zapamiętaj sobie jedno. Nikt na dzielnicy nie miał, nie ma i nie będzie mieć białego psa.

Wróć do „Najlepsze z prozy”

cron