76

Latest post of the previous page:

Erythrocebus pisze:Proponuję przenieść do Polecalni te dwa teksty (połączone):
Ja
Ja - ciąg dalszy
Ciągu dalszego nie przeczytałam jeszcze (zrobię na dniach), ale co do części pierwszej, to się podpisuję.
Prośba do jakiegoś wolnego weryfika o opinię (i weryfkę), bo sama nie mogę decydować.
Komentarze pod samym tekstem jak najbardziej go do polecanych kwalifikują.
Powiadają, że taki nie nazwany świat z morzem zamiast nieba nie może istnieć. Jakże się mylą ci, którzy tak gadają. Niechaj tylko wyobrażą sobie nieskończoność, a reszta będzie prosta.
R. Zelazny "Stwory światła i ciemności"


Strona autorska
Powieść "Odejścia"
Powieść "Taniec gór żywych"

77
Bartosh16 pisze:
[ Dodano: Nie 03 Lis, 2013 ]
Ravva - Konsekwencje

Uważam, że też powinno się znaleźć w Polecalni jako opowiadanie, które w ostatnim czasie wywołało najwięcej pozytywnych emocji i zrobiło niezły szum.
Zgadzam się z Bartoshem.
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

78
Erythrocebus pisze:Proponuję przenieść do Polecalni te dwa teksty (połączone):
Ja
Ja - ciąg dalszy
Oba teksty w pełni zasługują na to, by znaleźć się w miejscowej galerii sław;
Miggy, Kaganku, ****** korki! ;-)

Grimzon: Proszę następnym razem bardziej kulturalnie wyrażać emocje.

[ Dodano: Sob 16 Lis, 2013 ]
Wyskoczyłem przed szereg, ot figura taka.
Yyyy, znaczy nie chodziło o przelot prądu, łapiesz?
Jeśli to zbyt trudne, nie będę naciskał.
Ergo - to w końcu forum literackie, nikogo nie chciałem obrazić;
bardziej wzmocnić, żeby kolejny wyraz brzmiał, jak brzmiał mieć.
Aliści chwytam czym rola strażnika, plakietka służbowa śliska
ładnie wygląda na piersi wypiętej ku gwiazdom.
Akrostych zatem w odpowiedzi, pióra nie pokonasz.
Ślę pozdrowienia.
Ostatnio zmieniony śr 13 lis 2013, 13:43 przez b.art, łącznie zmieniany 2 razy.
Wiesz? Nie istniejesz.

79
hihihi :-)
Wzorowo. Sokole Oko śpi. Albo kumanko nie styka :-P
W każdym razie - artystyczna swoboda wypowiedzi przeciw tyranii. Git.

Teraz sprawy poważne.

Zastanawiałem się nad nominacją tekstu ravvy. Chodzi mi o to, że opko jest napisane bardzo, bardzo zgrabnie i z dużym sercem. Zabrakło mu jednak odrobinkę, naprawdę mysi kłaczek, żeby było WYBITNE.

Z drugiej strony - w obliczu niejakiej nędzy, która ostatnio zjeżyła dorapę, absolutnie niezbędne jest pokazywanie błądzącym poziomu, do którego mają równać.

"Konsekwencje" mają też niezwykle ważną cechę - są napisane prostym, zrozumiałym językiem, bez udziwnień i eksperymentów, a mimo to ujmują jako całość.

W obliczu tych - ważnych, jak sądzę okoliczności - wszelka wątpliwość niech idzie precz, dołączam się do wniosku poprzedników i podpisuję - już z całym przekonaniem - rekomendację do Wyróżnionych.

Czy leci z nami Czarny?

80
Leszek Pipka pisze:Czy leci z nami Czarny?
Ostatnio raczej pełza...

Co do Konsekwencji - jestem za. Tekst ma klimat, spotkał się z pozytywnym odbiorem i rzeczywiście, "narobił trochę szumu".

A teraz idę polować na innych Czarnych w tej kwestii.
I postaram się dziś lub najpóźniej jutro przeczytać "Ja - ciąg dalszy"
Powiadają, że taki nie nazwany świat z morzem zamiast nieba nie może istnieć. Jakże się mylą ci, którzy tak gadają. Niechaj tylko wyobrażą sobie nieskończoność, a reszta będzie prosta.
R. Zelazny "Stwory światła i ciemności"


Strona autorska
Powieść "Odejścia"
Powieść "Taniec gór żywych"

81
Hm, polecania milczy, może ja spróbuję coś zaproponować?
Uzdrowiciel
Czyli opowiadanie o siedzącym na ławce studencie psychologii społecznej, który za temat swojej pacy licencjackiej, zapewne wziął pytanie: "Czy szata zdobi człowieka? "
Kto jeszcze nie poznał w czym cała rzec, niech zaoszczędzi czas, bo w mej opinii warto :)
-Może jak będę dużym chłopcem, ludzie będą mnie prosić o pomoc.
-Albo żebyś się przesunął.

82
No więc jest tak:

Są teksty, które - choć bardzo dobre - nie robią piorunującego wrażenia z chwilą pojawienia się w Tuwrzuciu. Jednak czas nadaje im szlachetności, zwłaszcza na tle średniej z poziomu utworów sąsiadujących.

To jest przypadek "Uzdrowiciela". Fajnego opka, które wyróżnia się dobrym pomysłem, rzetelnym dopracowaniem formy i przyjemnym stylem. Po zastanowieniu (w tradycyjnie ślimaczym tempie) pozwalam sobie jak najbardziej poprzeć wniosek Thuga.

Jest jeszcze drugi tekst. Bolesna dla mnie okoliczność ciężkiej zapaści umysłowej przy próbie jego weryfikacji (no cóż, ryzyko zawodowe, trza z tym żyć) w niczym nie zmienia faktu, że również zasługuje na wyróżnienie. Zatem za:

- piękny język
- wyjątkową staranność i kunszt wykonania
- walory literackie i warsztatowe

rekomenduję opowiadanie Galli "List, który spadł z nieba". Zaznaczając, że absolutnie niesłusznie ukrywa się w smudze niedocenienia (liczba odsłon i opinii) i podzielając mimochodem wyrażony w SB pogląd, że Sep musiałby się srodze natrudzić, żeby w bitwie nie dostać lania.

Może dlatego udał się na wagary ? :-P

PS. Miggy dalej trzyma poziom, jednak ku mojemu żalowi cały czas pisze tę samą powieść :-)

83
Leszek Pipka pisze:rekomenduję opowiadanie Galli "List, który spadł z nieba".
Tak. Tak Tak.
(a ja się liczę na trzech, a co)
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

85
Ekhem...Ada, zostałaś przyuważona!
O! Tutaj damy taką ładną emotkę :twisted:
My, lud szary, lud pracujący, orzeklim w pokorze, co powyżej stoi.
:roll:
Emotka pokazuje.
No i co?
Jedźmy, nikt nie woła?
:?:
Emotka pyta.

86
A tak, wybaczcie. Ostatnio zupełnie nie nadążam za forum...

"Uzdrowiciel" - też jestem za i jeśli nikt nie wyrazi sprzeciwu, to tekst jutro powędruje do polecalni.
"List, który spadł z nieba" - jutro przeczytam, zerknę czy zweryfikowany itd.

[ Dodano: Wto 01 Kwi, 2014 ]
Galla - Córka czarodziejki http://weryfikatorium.pl/forum/viewtopic.php?t=15679
Moim zdaniem (jak również innych oceniających) w pełni zasługuje na to, by trafić do Polecalni. :)
Ponieważ komentarzy "za" było już wiele, poczekam dzień czy dwa na ewentualne wątpliwości. Jeśli nie będzie sprzeciwów, to tekst przeniosę :)
Powiadają, że taki nie nazwany świat z morzem zamiast nieba nie może istnieć. Jakże się mylą ci, którzy tak gadają. Niechaj tylko wyobrażą sobie nieskończoność, a reszta będzie prosta.
R. Zelazny "Stwory światła i ciemności"


Strona autorska
Powieść "Odejścia"
Powieść "Taniec gór żywych"

88
"Po raz pierwszy" Karolina96.
Urokliwa miniatura, która ujęła mnie prostotą.
Pisać może każdy, ale nie każdy może być pisarzem
Katarzyna Bonda

Poleć!

89
[W W] " Sprzątacz z Los Alamos" Begied21 = Wśród wypowiadających się pod tekstem równo - 3 na tak, 3 na nie. Ale tekst warty uwagi i nie powinien zginąć wśród plejady innych tekstów. Trzeba go wyróżnić :)
Jak wydam, to rzecz będzie dobra . H. Sienkiewicz

Poleć!

90
Daleki byłbym od zabierania boogiemu możliwości odsapnięcia po ostatnim wysiłku, aliści sytuacja czarnej dziury w postach jednak jest nieco frustrująca i mam wrażenie, że upupia aktywność postowania w tematach. Że sobie ściągnąłem na dysk fragmenty wypowiedzi w Wyróżnionych sprzed katastrofy, to postanowiłem pociągnąć dyskusję, najwyżej się potem luka uzupełni.

gebilis pisze:
Chyba Leszek ściągnęłam cię myślami :<3<3: . I jak zwykle przyznaję ci racje, masz ją w zupełności. Ale tak po prawdzie, to jest twoja racja, bo tam gdzie ty widzisz zalety ja widzę wady (nic nie ujmując _ruinie: to miała być w zamyśle miniatura, nie haiku czy stósłowek), więc jak rozumiem twój sposób rozumowania - w szczególe to się zgadzam, ale w ogóle to już nie To samo w "Sprzątaczu". Jednak medal ma dwie strony - ty widzisz jedną, ja drugą i dlatego nasze zdania są rozbieżne, choć widzimy to samo . Jednak to miło znów cię czytać (wybacz, że nie wyróżniam cię kolorem, ale ta funkcja u mnie nie działa - zaznaczam, a jak wyślę i tak go nie ma).

Juliahof pisze:
Myślę, że to nieporozumienie co do założeń. I uważam, że pojawianie się na Wery tekstów dobrych i bardzo dobrych to wielki sukces!
Wery jest dla początkujących. Trafiają tu autorzy, którzy dopiero chcą pisać i uczyć się tej sztuki, często bardzo młodzi i nieoczytani, nie zaś ci, którzy już piszą teksty wybitne - oni przebywają w "innych rejonach świadomości" i na Wery z pewnością się nie wybierają, bo tego nie potrzebują.
Pozwólmy naszemu portalowi być po prostu Weryfikatorium:-))

Thana pisze:
Hm. Nie jestem pewna, czy Cię, Julio, dobrze zrozumiałam. A zrozumiałam tak: Wery jest dla słabych. Bądźmy słabi, bo wtedy jesteśmy sobą.
Ja myślę, że Wery nie jest dla słabych (a przynajmniej dawniej takie nie było). Wery jest dla wszystkich - i początkujących, i mniej lub bardziej zaawansowanych, bo od kogo by się ci początkujący mieli uczyć, gdyby wszyscy byli na takim samym, początkującym poziomie? Kilku obecnie publikowanych pisarzy właśnie tutaj zaczynało. Kilku innych jest tu teraz i pewnie za kilka lat zobaczymy ich książki na półkach, choć dziś jeszcze o tym nie wiemy. Dlaczego mielibyśmy ich nie szukać między sobą i nie wyróżniać? Właśnie teraz, kiedy jeszcze nikt ich nie zna?

Juliahof pisze:
Nie, Wery nie jest dla słabych jakościowo, jest dla początkujących, tak jak napisałam. Oczywiście zgadzam się z Tobą - dla mniej lub bardziej zaawansowanych, którzy w miarę upływu czasu będą publikowani; to jest własnie zasługa Wery, że mogą tu szlifować swoje talenty. Możemy i powinniśmy wyróżniać dobrych i najlepszych, ale szukanie wybitnych - czego oczekuje Leszek - wydaje mi się nieporozumieniem, a może nawet okrutnym wymogiem. Nikt początkujący nie jest wybitny, na to trzeba czasu i lektur.
Oczywiście, można coś przewidywać na podstawie publikowanych na Wery tekstów/fragmentów, ale to w dużej mierze sprawa indywidualnego odbioru, bardzo subiektywnego; np. w moim odczuciu za 15-20 lat wybitne teksty będzie pisać Rozental, MargotNoir i Begied - ale w sumie jakie mam uzasadnienie dla takiej opinii, oprócz wyczuwania w ich sposobie pisania "tego czegoś'? Inny czytelnik może to widzieć zupełnie inaczej, prawda?

To teraz ja:
Cześć Gabi. Też się cieszę na Twój widok :<3<3: Tylko żebym ja wiedział, jaką dokładnie opinię wygłosiłaś w swoim poście, wówczas łatwiejszym zadaniem byłaby odpowiedź :-) Odniosę się zatem do tego, co udało mi się zdeszyfrować, a mianowicie:

1. Mam rację, ale tylko swoją (bo widzisz wady tam, gdzie ja widzę zalety)
2. Z moim sposobem argumentacji zgadzasz się co do szczegółów, ale wnioski wyciągasz zgoła inne.
3. Kwestionujesz to, że „54º 36' 26.7”N 14º 13' 10,6”E” to miniatura.
4. No i patrząc na te same utwory widzimy coś innego.

Zacznijmy od końca. Jeśli nie widzę tego, co Ty (domniemywam, że chodzi o wady „54º 36' 26.7”N 14º 13' 10,6”E” i zalety „Sprzątacza”), to mogę tylko przypomnieć, że mam do tego prawo jako odbiorca. Dyskutować byłoby nieskończenie łatwiej, gdybyś zechciała, w syntetycznej formie, przytoczyć argumenty na „nie” w pierwszym i na „tak” w drugim przypadku. Wiem, że pisałaś opinie pod tekstami, aliści tu jest inny dział i potrzebujemy podobnej formy, żeby porównać wagę argumentów. Oczywiście, że (tu zahaczamy o punkt pierwszy) moja racja jest moją, istotne wszakże, czym ją podpieram, bowiem przynajmniej w jakiejś części odwołuję się do kryteriów uniwersalnych – jeśli nie lodowato obiektywnych, to chociaż odrobinę zobiektywizowanych.

Nie wiem, czy Twoja zgoda na szczegóły (punkt drugi) dotyczy pozytywnych, czy negatywnych argumentów, aliści w obu przypadkach nadzwyczaj mnie interesuje, jak – aprobując składowe – wychodzisz na zgoła przeciwny wynik rozumowania. Co do punktu trzeciego: nie można przeciwstawić miniatury drabblowi, gdyż drabbel jest szczególną odmianą miniatury, zatem zbiór drabbli zawiera się w zbiorze miniatur. A haiku to w ogóle nieco inna bajka, raczej ciążąca ku poezji, niż prozie. Osobiście nie mam wątpliwości, że tekst Ruina JEST miniaturą.

No i jeszcze raz przypomnę, że rozmawiamy o zaszczycie wstąpienia do grona Wyróżnionych, co jest dyskusją znacznie bardziej zaawansowaną; podstawowym szczeblem byłaby ocena szerszego grona Weryużytkowników bezpośrednio pod tekstami. Tutaj Ruin mógłby się pochwalić stuprocentową aprobatą oceniających. Mógłby, gdybyś złośliwie nie stargała mu statystyki :-P No, ale partyzantów-anarchistów prywatnie bardzo cenię :-)
I nie, żebym był jakoś szczególnie przywiązany do kolorku, to znaczy fajnie, że dali, ale żeby zaraz się przejmować, iż się nie kopiuje... :-)


Julia, to, że na Wery najliczniej reprezentowana jest grupa początkujących nie oznacza, że z tego powodu kryteria powinny i muszą być łagodzone. W moim pojęciu potrzebne jest wyznaczenie poziomu, do którego aspirujący powinni CHCIEĆ doskoczyć.

Przy zróżnicowanych umiejętnościach autorów, a także zróżnicowanej wartości literackiej i myślowej ich tekstów również i tu, na Forum pojawiają się utwory, jakich nie wahałbym się nazwać wybitnymi w ogóle, nie tylko na miarę internetowego „kącika grafomana”.
Pod rubryką Wyróżnionych jest kanadyjczyk, który tylko przez tragiczną w skutkach nieobliczalność losu nie został wielkim pisarzem, w Wyróżnionych jest „Ballada o Kowalu” - kawał znakomitej prozy i zarzucony przez Filipa projekt, jaki realizowany konsekwentnie dałby według mnie równie znakomitą książkę, a w Weryformacie możesz sobie przeczytać „Ogródek” - warto zerknąć, co napisały Panie, ważne tutejsze kolorowe Panie, komentując króciaka Goda: http://www.weryfikatorium.pl/forum/view ... 36&t=16860 Zdarzają się komety w rodzaju utworu Prajma http://www.weryfikatorium.pl/forum/view ... hp?t=15188 który nie wylądował w Wyróżnionych właściwie tylko dlatego, że autor jest trochę... trudny i zdołał poobrażać wszystkich czytelników, zanim komukolwiek zaświtała myśl o rekomendacji.

Za diabła nie zgadzam się z zarzutem rzekomego „okrucieństwa”, gdyż wynika z pomieszania porządków: czymś innym jest mianowicie wymóg porządnego pisania, czymś innym czuła opieka nad aspirującymi, przy czym kwestię indywidualną stanowi ocena, czy są oni jednocześnie rokującymi na przyszłość. Trudną kwestię, bo do rzeczowej oceny istotne wydaje się koniecznym stwierdzenie rozwoju na przestrzeni kolejnych tekstów zamieszczanych w Tuwrzuciu przez autora, co (czyli ten rozwój) nie jest zjawiskiem przesadnie częstym. Jednak talent, niezbędny składnik pisarskiej profesji, da się ocenić przy jakimś stopniu wiedzy i oczytania. A to on – przy założeniu, że aspirujący odrobi starannie lekcje w postaci napisania iluś tysięcy znaczków – decyduje o szansach na poważną twórczość. To w kwestii futurologii tyczącej się dzisiejszych początkujących.

Co prawda Internet jest pojemny, papier przyjmie wszystko, ale pisarstwo nie jest demokratyczne w tym sensie, że napisane nie równa się napisanemu, a przepaść między grafomanią a dziełem wybitnym bywa bezdenna. Nie warto udawać, że jej nie ma, nie warto jej zasypywać w złudnej nadziei, że wytworzony w ten sposób sztuczny co do zasady komfort zaowocuje osiągnięciami pisarskimi.
Bo nie, nie jest osiągnięciem to, że komuś chce się zapisywać stronice w Wordzie tylko dlatego, że szuka jakiejkolwiek niszy dla przyozdobienia konta na Fejsie w problematyczną oryginalność - sprawdziwszy przedtem, że do sportu jest zbyt rozlazły, do muzyki ma drewniane ucho, foty w dobie aparatów z milionami pikseli w komórce robią wszyscy, a malowanie wymaga zainwestowania w drogi sprzęt. Opuszczanie poprzeczki podług zasady „Wery jest dla początkujących” może co najwyżej spowodować powstanie bagienka nijakości, średniości przyciętej miałkimi podręcznikami poprawnego pisania, oraz wzajemne klepanie się po plecach w myśl przewodniej idei „kochajmy się”.

Wery, jak napisała Thana, jest dla wszystkich, a zasadą organizująca je w kwestiach stricte literackich powinna być – w moim pojęciu – dobrze pojęta elitarność. Z elitą aktywną, kreatywną, wciągającą adeptów w literackie rozterki, podpowiadającą rozwiązania. Z wzorcami określającymi cel dla początkujących, doskonale widoczny i niemożliwy do zakwestionowania. Dział Wyróżnione ze starannie wyselekcjonowanymi tekstami cel taki stanowi. Niczego okrutnego w nim, jak też w kryteriach mianowania do niego - nie widzę. Identycznie zresztą jak w regule, że początkujący ma nieprzesadnie wielkie szanse na załapanie się do Działu, choćby z tego powodu, że jest początkujący. Niech pracuje, żeby nim nie być... A swoją drogą od tej reguły i u nas bywały wyjątki (Miggy!).

Jest kilka ulubionych tematów polemik na Wery. Myśl przewodnia i sposób funkcjonowania Forum zdecydowanie do nich należy. Jakby się komu chciało poczytać przeszłe wątki zobaczyłby krążenie strumienia świadomości. Ale nic to, trzeba głosić prawdę uparcie i do skutku :-P

Poleć!

91
Leszek Pipka pisze:Ale nic to, trzeba głosić prawdę uparcie i do skutku :-P
A heretyków, na stos! :D
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Wróć do „Najlepsze z prozy”