Latest post of the previous page:
Zastanawiam się jak skomentować to opowiadanie po Ninetonguesie... Samo opowiadanie jest niezłe, ale uwagi wspomnianego są zasadne. Oczywiście nie znaczy to, że nie ma on natury (bliskiej mi zresztą) "czepiacza". Nie wszystkie bowiem postacie muszą być wyraziste i pełnokrwiste (co w opowiadaniu o wampirach może dziwić). Jeśli tak bowiem podchodzić do tekstu, to może się okazać, że trzeba wymazać z literatury każdą krótką formę, bo bohaterowie traktowani są w niej zdawkowo. Brawo jednak za wnikliwość i rzetelność w ocenie krytycznej.Wracając do wampirów. Temat rzeczywiście jest nieco oklepany, ale świeże spojrzenie broni taki wybór . Chaotyczność narracji jest dość widoczna, ponadto cały czas dominuje zwrot "uśmiechnął się" - jest tego za dużo i to razi. Ogólnie jednak czytało się dobrze.