Pouczająca bajka o tym, jak Michaś i Pan Lis poszli do Nawiedzonego Lasu.

19
Iwar pisze: Jednak żeby to nie było tylko wychodzenie czasu,
Niezgrabne to wychodzenie czasu. Pomysł rozumiem, ale to chyba jeszcze nie do końca to.
Iwar pisze: – Wyzysk polega nie na odbieraniu proletariuszowi pieniędzy, tylko czasu i przestrzeni – Michaś wzruszył ramionami – Ale za coś żyć trzeba.
Po ramionach kropka. Albo (jeśli wzruszanie ramionami ma być wtrącone) mała litera przy ale.
Iwar pisze:Podobna ta mgła jest jak sieć pajęcza
Podobno?
Iwar pisze: czasem chleb powszedni, czasem rybie jaja.
Pięknie!
Iwar pisze: Wańka zaciskał długie, długaśne łapy
Długie bym wywaliła. Długaśność jest wystarczająco długaśna, jak ją jeszcze dublujesz, to on zaraz tymi łapami kulę ziemską dwa razy owinie.
Iwar pisze: przystanął obok nich na moment, mimo że wzrok miał zaszczuty.
Wzrok zaszczuty sam w sobie fajny, ale z przystanięciem na moment się gryzie.
Iwar pisze: i dodał, chichocząc nerwowo.
Tu na końcu dwukropek.

Całość zaiste pouczająca i na duchu podnosząca, i pełna uroku na dodatek! Proszę pouczać dalej! :)
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

Pouczająca bajka o tym, jak Michaś i Pan Lis poszli do Nawiedzonego Lasu.

21
Oczywiście zarzuty o podobieństwo do "Małego Księcia" są wkalkulowane?
Iwar pisze: Tu nie będzie rewolucji.
W gruzach legły barykady
Ideały buntowników
Są schowane do szuflady.


Miłe :)
GodHand pisze:Według mojego wierzgającego widzimisia - można to skrócić i będzie jeszcze lepiej.
Żebym Ci zaraz nie skrócił -,- dobrze jest.


Iwar, masz we mnie wiernego czytelnika, to pewnie wiesz. To swojego rodzaju przyjemność, wejść do Tuwrzucia i przeczytać tekst, którego nie trzeba poprawiać. Gdzie wszystko jest na miejscu, każde słowo ma znaczenie i jest przemyślane. To jak wrócić po ciężkim dniu pracy i po kąpieli odziany w szlafrok zasiąść na fotelu przy kominku z żoną, dzierżąc kielich grzanego wina z goździkami, i rozprawiać o wszystkim i o niczym do późnej nocy, nie martwiąc się o to, co będzie jutro.
Dobrze się uczyć z takich tekstów, mam nadzieję widzieć ich więcej.
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

Pouczająca bajka o tym, jak Michaś i Pan Lis poszli do Nawiedzonego Lasu.

22
Się nie zaglądało na starocie, a tu takie poruszenie - nadrabiam więc.

W ogóle:
Figiel, ithilhin, Kruger, Thana, Rejwach, Bartosh16, dzięki.

W szczególe:
Thana pisze: wychodzenie czasu
zmienię na delegację w czwarty wymiar, albo wydeptanie minut w piasku i rozchlapanie sekund w kałużach :P
Reszta uwag - racja, racja, dziękuję, racja, racja, racja.
Bartosh16 pisze: podobieństwo do "Małego Księcia"
Ha, nie pomyślałem i niewkalkulowałem, ale wiedzę to. Co do treści, to jak najczęściej u mnie bywa, jest wypadkową pierwszego zdania i puenty. Co do estetyki to ukradłem odrobinę stąd: [youtube][/youtube]
Bartosh16 pisze: Ideały buntowników
Są schowane do szuflady.
No nie? Ostatnio chodziło mi to po głowie i musiałem wrzucić. Kiedyś to grali. Kiedyś były czasy, teraz nie ma czasów :)
Bartosh16 pisze: czytelnika
Pisarzy to dziś jak psów, czytelnicy są na wagę złota. Tym bardziej więc jestem wdzięczny za dobre słowo.
Strona autorska.

Pouczająca bajka o tym, jak Michaś i Pan Lis poszli do Nawiedzonego Lasu.

23
Iwar pisze: wydeptanie minut w piasku i rozchlapanie sekund w kałużach
O! Zmień! ;)
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
ODPOWIEDZ

Wróć do „Najlepsze z prozy”

cron