Latest post of the previous page:
Wszędzie ten strach! ***** i'm outta here18
W przypadku poszukiwania akceptacji środowiska (co jest, według mnie, głównym powodem ukrywania prawdziwego "ja") sprawa wygląda dosyć marnie. Teoria mówi, że jeżeli nie zaakceptujemy swojej prawdziwej twarzy to i inni tego nie zrobią, ale moje osobiste doświadczenie mówi, że tolerancja dla jakiejkolwiek inności ("jak ty możesz grać online?! to nienormalne!") jest w obecnych czasach w zaniku, nawet jeżeli kochamy własne 'ja'. Myślę sobie, że strach przed pokazywaniem siebie takim jakim się jest trzeba po prostu pokochać
No bo co w tym złego? A jaki prestiż dla najbliższych, jak się dowiadują, że należą do grona VIPów, którzy znają nas od tej ciemnej strony! 
"The test of a first-rate intelligence is the ability to hold two opposed ideas in mind at the same time and still retain the ability to function" F.S.Fitzgerald
20
Nie wierzę, że zamykasz przed wszystkimi
Poza tym, bycie introwertykiem to część osobowości, dająca jakiś obraz tego jacy jesteśmy w całości.
"The test of a first-rate intelligence is the ability to hold two opposed ideas in mind at the same time and still retain the ability to function" F.S.Fitzgerald
21
Użycie zwrotu w dzisiejszych czasach sugeruje, że posługująca się nim osoba prawdopodobnie należy do narzekaczy-fantastów (sądzących, że w bliżej nieokreślonej przeszłości było świetnie), których było wielu w każdej epoce. Ilmo, warto zrezygnować z niegoIlma pisze: tolerancja dla jakiejkolwiek inności ("jak ty możesz grać online?! to nienormalne!") jest w obecnych czasach w zaniku
Nie bierz, proszę, mojej uwagi zbyt osobiście.
"Właściwie było to jedno z tych miejsc, które istnieją wyłącznie po to, żeby ktoś mógł z nich pochodzić." - T. Pratchett
Double-Edged (S)words
Double-Edged (S)words
23
Narzekacz - tak, fantasta - nie. Zwrot traktuję raczej jako podkreślenie tego co dzieje się TERAZ, bez zbędnej melancholii czy tęsknoty za KIEDYŚ (za młoda jestem, żebym wiedziała jak było KIEDYŚMarcin Dolecki pisze:Użycie zwrotu w dzisiejszych czasach sugeruje, że posługująca się nim osoba prawdopodobnie należy do narzekaczy-fantastów
I właśnie dlatego warto polubić fakt, że jesteśmy zamknięci w sobie. Po przejściu na drugą stronę barykady stwierdzam, że nie ma czego zazdrościć ekstrawertykomNomada pisze:osobowość się chyba zmienia
"The test of a first-rate intelligence is the ability to hold two opposed ideas in mind at the same time and still retain the ability to function" F.S.Fitzgerald
25
Kiedyś na zebraniu poświęconym pamięci pewnej zmarłej profesor jej młody sekretarz powiedział: dziś takich ludzi już nie ma. Niezależnie od tego, co dokładnie miał na myśli ów chłopak, nie miał on racji. Ludzie o podobnych zaletach z pewnością żyją i dalej będą się rodzić 
Przekonanie ludzi o tym, jak źle dzieje się w epoce im współczesnej (w porównaniu z wydarzeniami z przeszłości), bywa bardzo częste, zarówno w czasie, jak i przestrzeni. Np. wielu średniowiecznych mnichów (dla przykładu: Aelred z Rievaulx) narzekało na ogólny upadek moralności, zaznaczając, że kiedyś było inaczej. Jednak po sięgnięciu do pisanych świadectw wcześniejszych epok okazuje się, że sytuacja się powtarza, a epoka, w której ludzie rzekomo mieli być powszechnie obyczajni i szczęśliwi, nieuchronnie umyka
Ech, zacząłem narzekać na fakt, że narzekają inni
Przekonanie ludzi o tym, jak źle dzieje się w epoce im współczesnej (w porównaniu z wydarzeniami z przeszłości), bywa bardzo częste, zarówno w czasie, jak i przestrzeni. Np. wielu średniowiecznych mnichów (dla przykładu: Aelred z Rievaulx) narzekało na ogólny upadek moralności, zaznaczając, że kiedyś było inaczej. Jednak po sięgnięciu do pisanych świadectw wcześniejszych epok okazuje się, że sytuacja się powtarza, a epoka, w której ludzie rzekomo mieli być powszechnie obyczajni i szczęśliwi, nieuchronnie umyka
Ech, zacząłem narzekać na fakt, że narzekają inni
"Właściwie było to jedno z tych miejsc, które istnieją wyłącznie po to, żeby ktoś mógł z nich pochodzić." - T. Pratchett
Double-Edged (S)words
Double-Edged (S)words
27
Jeśli chodzi o epoki, zgadzam się z tym, że trawa u wcześniejszych zawsze bardziej zielona. Jednocześnie... Mentalność się zmienia. Społeczeństwo się zmienia. Ludzie są tacy sami, ale realia - zupełnie inne, dlatego osobiście podpisuję się pod petycją o umieszczenie w jakimś 'dawniej'... (;

Myślę sobie, że strach przed pokazywaniem siebie takim jakim się jest trzeba po prostu pokochać
Odnośnie... Cóż. Jest coś we mnie, zapewne małe, różowe i z wielkimi oczami, co cieszy się z tego, że całość jest inna niż inni, a może nawet niż większość. Okazuje się jednak, że nie... nie potrafię otworzyć się również przed tymi, na których mi zależy. Dochodzi ciągłe przeświadczenie "nie zachowujesz się jak ty!", deprymujące zresztą nadzwyczaj... Ciężko to wytłumaczyć, ciężko zaakceptować, a wynikać (do pewnego stopnia) może to z jakichś wcześniejszych nieudanych prób, z jakigoś sparzenia się na tych próbach.Nie wierzę, że zamykasz przed wszystkimi
zacząłem narzekać na fakt, że narzekają inni
